Data: 2006-01-12 20:01:27
Temat: Re: hustawka nastrojow
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gippo; <dq65og$67u$1@news.telbank.pl> :
> Flyer napisał(a):
> >>no i udalo sie... dowiedziala sie dzis ze spotkaja sie dopiero w polowie
> >>lutego i przyjela to ze wzglednym spokojem :) - predzej miala by z
> >>conajmniej dzien spisany na straty tzn na lzy.. a tak to przyjela to ze
> >>spokojem - czyli to co zrobilem - dziala :)
> >
> >
> > No cóż ... - może i działa, a może i nie. ;)
>
> bab sie nie zrozumie.. ani im nie dogodzi :/
Nie rozhipnotyzowuj jej - wtedy będzie dopiero ciekawie.
> bardzo mi dziekowala wczoraj za to co zrobilem, ze zapewnilem jej ten
> spokoj, ze nie musi juz non toper plakac z powodu odleglosci i tesknoty
> do niego... a dzis mnie poprosila zebym przywrocil ja do starego stanu..
> cieszy sie ze jest tak jak jest - ze jest spokojna itp... ale czuje ze
> to nie ona - i ze chce spowrotem wrocic do tego plakania z tesknoty
> itp.. ech .. i gadac tu z taka :/ ale coz... w sobote trza sie do niej
> pofatygowac i przywrocic jej poprzednia "normalnosc :/"
Jak Ci się uda [przywrócić normalność] - myślisz, że słowami wszystko
załatwisz - humanista - jakby co, to dla mnie jest to okreslenie
pejoratywne. ;)
Flyer
|