Dnia Thu, 19 Feb 2009 00:47:41 +0000 (UTC), Bluzgacz napisał(a):

> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>
>> Co Ty mówisz? Facet - to mężczyzna, który umie sam sobie uprasowac koszulę,
>> wyczyścić garnitur, uprac skarpety czy spodnie, zostawiający zawsze czysta
>> toaletę i widzący, kiedy trzeba pomóc kobiecie, chętnie ją wyręczający
>> choćby dla okazania troski.
>
> Lub chocby po to, zeby podac tobie psychotropy, ktore zapijasz alkoholem,
> kontemplujac usenet 24h i wciskajac caly czas F5 Stefciu.
> Tym tekstem tlumaczysz swoje lenistwo nierobie.
> Twoj facet jezeli w ogole posiada jakies cechy mezczyzny to tylko i wylacznie
> dlatego, ze robi to z przymusu, ze ma slaba i beznadziejna "kobiete" (matke,
> pania domu itp), ktora nic w zyciu nie robi,

Bo już nie musi, panią jest.

> a w wieku 50 lat zajmuje sie
> flejmami i trollingiem

Jasne. I haftowaniem serwetek.

> - chocby na grupie o malych dzieciach, ktorych juz nie
> ma, hehehe.
>
> B.

Zabronisz mi mieć nowe? ciulu? Stać mnie. Choćby do 60tki. Jestem z
długowiecznej rodziny. A ty do tej pory się obijasz i musisz "kochać
inaczej" w kaloryfer, bo cię żadna nawet na tragarza na dworcu nie chce, a
co dopiero na ojca swoich dzieci. I nie zechce - bo jesteś psychicznie
obciążony, to widać po całym twoim charakterku tutaj i po oczkach na
zdjąteczku - sto procent degenerata i paranoika w jednym.
Miłego. Idę spać. Poprawiłeś mi humor, hie, hie :-D