Data: 2001-05-27 13:58:32
Temat: Re: idealna milosc musi byc tragiczna?
Od: "spider" <s...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oczywiście dysponuję tylko tak jak i każdy słowami. Jednak ja uważam, że
> należy pamiętać iż słowa właśnie są strasznie nieprecyzyjne, w
szczególności
> takie słowa jak "miłość". Gdy więc Ty "nazywasz rzeczy po imieniu" ja mam
> wrażenie spłaszczania świata. I nie, nie neguję zjawiska znanego miłością
> tylko pewność, z która ktoś wygłasza swoje sądy o miłości mnie bawi. Ale
to
> tylko mój świat i jego postrzeganie.
No coz, mozemy w nieskonczonosc zglebiac sie w dane zjawisko, opisujac je
swoimi slowami, piszac o tym cale tomy, ale zawsze znajda sie jakies
roznice, dzieki ktorym jedna rzecz bedzie inna od drugiej, a tym samym nie
bedzie mozna jej nazwac tak samo.
To, ze cos nazwalem tak a nie inaczej znaczylo to tylko, ze w skrocie
opisalem cos co uwazam wlasnie za ta rzecz, o ktorej moglbym napisac wiecej.
Moj blad, bo piszac jedno slowo mam na mysli tylko swoj poglad i opis
dotyczacy danej rzeczy. Nie wiem czy to dobrze wytlumaczylem (tak to jest
jak sie wszystko nazywa, a jak przyjdzie co do czego to nie umie sie nic
opisac slowami ;).
> A propos wieloznaczności słów. ;)
> Nie takie znaczenie "pozorności" miałem na myśli. W znaczeniu, które
> starałem się wyrazić za pomocą słowa nic, co jest "pozorne" nie może pomóc
w
> prawidłowym zrozumieniu, gdyż jest tylko złudzeniem, nie przedstawia
> prawdziwej zależności.
Ale sam napisales o 'wymyslonym przez siebie swiecie', ze lepiej zyc w czyms
takim i jak to ma sie do tej 'pozornosci'?
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
GG: 905754
|