Józer Lia zrzucił jesiennie taki liść: ;o)
> Tak wiec "za tani" IR nei jest odpwoiedni dla mnie, bo
> najnormalniej w swiecie IR to nei jest marka, któr amnei
> określa.

Hmm... Ciachnęłam całą opowieść o wizerunku, bo z jednej strony
masz rację, ale z drugiej dla mnie ważniejsze są moje własne
upodobania. Nigdy nie tłumaczyłabym się, że używam czegoś, bo
tego się ode mnie oczekuje.
Polegam raczej na własnym guście, smaku i co tu dużo gadać
pewnych założeniach ekonomicznych. Np. uważam za bezsensowne
kupowanie 5 flakoników byle jakiego pachnidła, wolę za to kupić
coś droższego, coś z czego wiem, że będę zadowolona, co będzie
pachniało w miarę oryginalnie i będzie "moje", dlatego też omijam
szerokim łukiem mody na zapachy lub mody jakiekolwiek... Nie
cierpię urawniłowki w jakimkolwiek aspekcie. ;o)
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.