Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: <n...@m...ch>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: ile na komunie?
Date: 10 Apr 2002 13:46:27 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 52
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <a8vhb0$bvr$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1018439187 19614 192.168.240.245 (10 Apr 2002 11:46:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Apr 2002 11:46:27 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 194.230.161.60, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:8503
Ukryj nagłówki
> > hmm czy dobrze rozumiem że chodzi o to aby gość dał conajmniej tyle w
> kopercie
> > co Ty wydasz na rastauracje dla niego? A co biedniejszymi krewnymi? Nie
> > zapraszać ich? Czy mają odmówić? Czy mają się zapożyczyć?
> >
> Sprostowanie: Koperta to nazwa nakrycia do stolu, pelnego zestawu...
>
> Ania
co prawda jeszcze Komunii nie urzadzalam, ale uczestniczylam juz w paru i
powiem wam, ze mnie taka impreza do gustu za bardzo nie przypada. W moich
okolicach (czestochowskie) tego rodzaju przyjecia robi sie bardzo wystawne. Dla
przykladu siedem lat temu siostra na przyjecie komunijne dla swojej corki
wynajela kucharke... Dan bylo nie wiem juz sama ile, ciast takze. Poniewaz
gosci zaproszonych bylo chyba z trzydziestu musielismy sie gniezdzic za stolami
i trudno bylo sie ruszyc z miejsca, a na donoszone dania ja osobiscie patrzylam
z przerazeniem... W dodatku u nas na przyjeciu pije sie wodke... NIby ksiadz
zaleca i prosi, zeby robic bez alkoholu, ale jakos chyba to do wiekszosci
rodzicow nie dociera. W efekcie prezenty (pieniadze) sa tez dosc duze, ale moim
zdaniem to taki zamkniety krag - goscie przynosza duze prezenty, wiec nie
wypada im podac zwyklego obiadu ze szklanka wina i ciastem na deser...
Chyba szkoda, ze tak jest, zwlaszcza dla dziecka...
Mnie sie podobaja przyjecia na luzie - skromny ale smaczny obiad w domu, deser
i kawa w ogrodzie i wspolny spacer na zakonczenie:)))...
pozdrawiam
A jeszcze chcialam dodac, dla osoby ktora zapoczatkowala watek i pytala o
porade: mieszkam za granica, gdzie zarabia sie duzo wiecej niz w Polsce, ale
nikt tu nie slyszal, zeby takie sumy dawac w prezencie dziecku... To chyba
tylko u nas tak sie przesadza. Moj syn na chrzest dostal od zamoznych mimo
wszystko dziadkow dwie ksiazki dzieciece o tematyce biblijnej a ciotka mojego
meza dala malemu w przeliczeniu 50 zlotych i nikt sie nie obrazil:))))
pozdrawiam
nie dajmy sie zwariowac
Kalina
>
>
>
>
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|