Data: 2001-07-18 09:49:23
Temat: Re: ile trwa doba?
Od: "psychoLamer" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Własciwie to chciałem wiedziec na ile taka właściwość ogranizmu ludzkiego jest
uniwersalna a na ile indywidualna,
(w związki z tym 'przesuwaniem się doby')
ale Ty zwróciłeś moja uwagę na pewien rys osobisty, który może byc przyczyną
tych kłopotów.
nie lubie słońca, lata (tzn. lubię ale zdecydowanie wolę noc i zimę!)
nie lubię tłoku i hałasu (kocham ciszę i pustkę - samotność, no może być jakaś
jedna osoba jeszcze;)
lubię ludzi ale nie aż tak, musze być sam.
tak więc wnioskuję że podświadomie dąże do takich sytuacji, i stąd mogą sie brac
problemy.
niestety, to nie wskazuje sposobu żeby pogodzić siebie z życiem społecznym.
jestem nienormalny.
tęsknię do nocy polarnej, bezkresnych białych przestrzeni...
jestem Finem?
z chłodnym (z powodu upałów) pozdrowieniem
psychoLamer
|