ile w prezencie ślubnym??

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 44

11. Data: 2006-07-14 12:50:25

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kitka wrote:
>
> ja też slyszałam bardzo różnie i dlatego targają mną wątpliwości .Okazuje
> się że to delikatny temat a komentarze po slubie są różne.Osobiście
> chcieliśmy wraz z mężem wypośrodkować , ale sami już nie wiemy .A
> najfajniejsze jest to że obydwoje jesteśmy świadkami .
> Dlatego poradzcie mi proszę coś sensownego.

Przecież to Twoja siostra, nie obcy człowiek. Mniej więcej zna waszą
sytuację materialną. Na wszelki wypadek zwyczajnie ją zapytaj, co by
chciała i w razie wygórowanych oczekiwań delikatnie sprowadź na ziemię
;)

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-07-14 13:28:27

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Kkk" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

właśnie z tym jest problem..
jeśli decydujemy się na dawanie kasy - to ile dać, żeby potem nie gadali???

wiem, że młodym przyda się każda kasa, ale żeby nie mieć wyrzutów sumienia,
które bardzo często ludzie mają, gdy ich nie stać niewiadomo jakie prezenty

moja znajoma tydzień temu była na ślubie swej kumpeli
pytała się wcześniej co chcą dostać, żeby nie było powtórek

(moja znajoma nie pracuje więc wszystko sposorowali jej rodzice od prezentu
po
zakup sukienki, butow na impreze i kwiatów a jej chłopak pracuje ...
ustalili ze swoim chłopakiem że mogą wydać około 300zł czyli tyle ile
mniej więcej kosztuje za 2 osoby miejsce w restauracji na weselu)

a tamta co się chajtała odpowiedziała "kupicie nam frytkownicę i będzie ok"
a frytkownice od 70zł do 400zł i co teraz?

kupiła w końcu za 230zł frytkownice i kwiatki

generalnie jeśli miałabym taką sytuację, że jestem świadkiem lub chrzestną
i nie stać by mnie było na te standardowe 1000zł w kopercie
to kupiłabym coś a tym coś byłby jakiś fajny i oryginalny prezent
nigdy bym nie kupiła sprzetu AGD, bo to jest najprostszy prezent

ja bym kupiła na prezent np:
-ostatnio na topie zestaw do podawania sushi z pałeczkami
- jakieś fikuśne szkło do przystawek i talerzyki
- 2 szlafroki, 2 pary kapci kąpielowych i do tego zestaw ręczników
- elegancka pościel
- zestaw do herbaty na kilka osób z czajniczkiem i dodałabym jakąś dobrą
herbatę ze sklepu kolonialnego albo kawę smakową
-....muszę pomyśleć jeszcze co..

ja za 1,5 miesiąca idę na wesele mojej friend i nie zamierzam jej kupować
Bóg wie czego
kupię coś na własną kieszeń, coś co się im przyda i oryginalnego w sensie
pomysłowości
bo takich prezentów jestem zwolenniczką :)

życzę udanych pomysłów
pozdrawiam
katarynka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-07-14 13:30:16

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ile się dziś wkłada do koperty będąc świadkiem na ślubie siostry ??

Ja mialam slub i wesele w zeszlym roku, byl dosc wystawny, liczac w sumie
koszt na jedna osobe bez noclegu wyszlo ok 200zl. Wiec jesli idziecie w parze
i chcesz przynjamniej pokryc koszt swoj to wypadaloby dac 400zl. Ale nie mozna
tez na to sztywno patrzec, ludzie daja tyle na ile moga. U nas raczej
wiekszosc gosci starala sie pokryc koszt, jesli mozna tak to nazwac, gdyz
wiedzieli, ze placimy za calosc wesela z wlasnej kieszeni. Jesli Twojej
siostrze wesele robia rodzice to w ogole sie nie przejmuj, tylko daj tyle ile
sama uwazasz. Ja od siostry nie dostalam nic, bo jeszcze nie pracuje, a od
brata, ktory zyje skromnie (4 osobowa rodzina) komplet sztuccow nierdzewnych i
mimo ze to nie byl jakis wygorowany prezent to byl najbardizej praktyczny z
tych co dostalismy.
Akurat Ci co ich stac dali najmniej wiec nie ma sie co wcale przejmowac tylko
isc sie dobrze pobawic.

pozdr,
ewka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-07-14 13:31:20

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Skakanka" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kitka" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e982p1$eng$1@inews.gazeta.pl...
> ja też slyszałam bardzo różnie i dlatego targają mną wątpliwości .Okazuje się
> że to delikatny temat a komentarze po slubie są różne.

Komentarze? Na temat zawartości kopert?
Wiesz co, wydaje mi się, że osoba, która po własnym ślubie pozwala sobie na
komentarze dotyczące pieniędzy, które dostała, ma poziom poniżej podłogi i
absolutnie nie należy sobie nią zaprzątać głowy.
A ponieważ mowa o Twojej siostrze i nie przypuszczam, żeby miała się tak
zachować podpisuję się pod tym, co napisały dziewczyny, ewentualnie
zastanowiłabym się nad ciekawym prezentem.
Prezenty naprawdę się pamięta i milej wspomina niż kopertę, nie tylko dlatego,
że zostają.

Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-07-14 13:41:29

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kkk" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e986aa$50j$1@nemesis.news.tpi.pl...

> ja bym kupiła na prezent np:
> -ostatnio na topie zestaw do podawania sushi z pałeczkami

O ile ktoś jada sushi, bo inaczej to będzie tylko zawaliszafa;

> - jakieś fikuśne szkło do przystawek i talerzyki

O ile ktoś lubi fikuśne szkło... ja tam miałbym szybko prezent do
przekazania dalej...

> - 2 szlafroki, 2 pary kapci kąpielowych i do tego zestaw ręczników

Błeeee... Tego bym nie chciał dostać. Moze jeszcze bokserki, stringi i
mydło, z adnotacją: uzywaj częsciej?

> - elegancka pościel

Tylko, jesli wiesz, czy im się będzie taka podobała. No, chyba, żeby mieli
dla gości...

> - zestaw do herbaty na kilka osób z czajniczkiem i dodałabym jakąś dobrą
> herbatę ze sklepu kolonialnego albo kawę smakową

Jesli pijaja herbatę bajerancką, w przeciwnym razie...

Krótko: Takie rzeczy mozna kupowac, jeśli sie dobrze zna gusta i potrzeby. A
nie zawsze to jest łatwe.

DJD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-07-14 13:45:00

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Kkk" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e986aa$50j$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > ja bym kupiła na prezent np:
> > -ostatnio na topie zestaw do podawania sushi z pałeczkami
>
> O ile ktoś jada sushi, bo inaczej to będzie tylko zawaliszafa;

Dokladnie ja mam po weselu troche takich zawaliszaf i chyba zaczne rozdawac po
rodzinie jesli sie cos komus spodoba. Jesli sie decydowac na prezent trzeba
bardzo dobrze znac gusta i potrzeby Panstwa Mlodych, inaczej bedzie wieksza
klapa niz zbyt mala sumka w kopercie.

pozdr,
ewka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-07-14 13:48:28

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kitka" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e980ru$6u6$1@inews.gazeta.pl...
> ile się dziś wkłada do koperty będąc świadkiem na ślubie siostry ??

Spróbuj wrzucić tez to pytanie na pl.soc.savoir-vivre.

A osobiście walnałem siostrze komplet łyżeszcze i widelczyków srebrnych (z
antyków) i żadnej koperty. Nie wiem, czy dostała w ogóle jakąś koperte z
kasą. I jakoś jest zadowolona i nie obraziła się. Pewnie by się obraziła,
gdybym poszedł na łatwizne i dał kasę w kopercie, zamiast wysilić się nad
znalezieniem prezentu (bo co dac osobie, ktora od dawna mieszka
samodzielnie - żelazko ma, ręczniki ma, pościel ma, garnki ma, talerze ma).

Pozdrawiam

Dominik Jan Domin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-07-14 13:50:08

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Kkk" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

tak jeszcze mi się przypomniało....
jako, że uwielbiam, doskonale doprawione potrawy
to kupiłabym przyszlej gospodrzom
(zależy kto z nich będzie gotować :))
wypasiony zestaw przypraw
(np.12 sztuk w drewnianym opakowaniu
do zawieszenia w kuchni nad kuchenką)
aha do tego młynek do pieprzu i solniczka :)

są też fajne zestawy do zawieszenia w kuchni zawierający:
łopatka do smażenia kotletów, np. łyzka do odcedzania frytek,
łyżka do zupy, łyżka płaska np. do bigosu, nabijak

niby banalny prezent, ale jakże przydatny i wcale nie taki tani
bo porządne narzędzia do kuchni też bywają drogie
wszyscy kupują standardowe prezenty typu:
AGD, sztućce, garnki, czasem TV, DVD, komplet naczyń, obrusy

ale z tego co słyszałam, często brakuje takich podstawowych narzędzi
np. w kuchni: dobre noże, łyżki drewniane do smażenia na teflonie, patelnia,
podstawki pod garnki, tłuczek, wałek, suszarka na naczynia,
jakieś ładne szkło na ciasto, to są drobiazgi, ale kupując kilka można
stworzyć
całkiem fajny i przydatny prezent...

pozdrawiam
Katarynka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-07-14 13:51:55

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Kkk" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> > ja bym kupiła na prezent np:
>> > -ostatnio na topie zestaw do podawania sushi z pałeczkami

>> O ile ktoś jada sushi, bo inaczej to będzie tylko zawaliszafa;
>
> Dokladnie ja mam po weselu troche takich zawaliszaf i chyba zaczne
> rozdawac po
> rodzinie jesli sie cos komus spodoba. Jesli sie decydowac na prezent
> trzeba
> bardzo dobrze znac gusta i potrzeby Panstwa Mlodych, inaczej bedzie
> wieksza
> klapa niz zbyt mala sumka w kopercie.

skoro jest to siostra, to chyba dobrze ją zna?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-07-14 14:02:25

Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kkk" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e987f8$nl8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> tak jeszcze mi się przypomniało....
> jako, że uwielbiam, doskonale doprawione potrawy
> to kupiłabym przyszlej gospodrzom
> (zależy kto z nich będzie gotować :))
> wypasiony zestaw przypraw
> (np.12 sztuk w drewnianym opakowaniu
> do zawieszenia w kuchni nad kuchenką)
> aha do tego młynek do pieprzu i solniczka :)

Fuuj...

Zerwałbym kontakty.

Nie dość, ze jako gotujący facet mam i młynki do pieprzu (dwa), i solniczki
(więcej niż dwa), a moje przyprawy zajmują cały parter szafki... to nie
lubie osób, które prezenty kupują "pod siebie" - w znajomej rodzinie mąż
kupił żonie na urodziny gofrownicę, bo... ON uwielbia gofry.

> są też fajne zestawy do zawieszenia w kuchni zawierający:
> łopatka do smażenia kotletów, np. łyzka do odcedzania frytek,
> łyżka do zupy, łyżka płaska np. do bigosu, nabijak
>
> niby banalny prezent, ale jakże przydatny i wcale nie taki tani
> bo porządne narzędzia do kuchni też bywają drogie
> wszyscy kupują standardowe prezenty typu:
> AGD, sztućce, garnki, czasem TV, DVD, komplet naczyń, obrusy
>
> ale z tego co słyszałam, często brakuje takich podstawowych narzędzi

Owszem, o ile brakuje - trzeba by zrobić lustrację w domu państwa młodych.

> np. w kuchni: dobre noże, łyżki drewniane do smażenia na teflonie,
> patelnia,
> podstawki pod garnki, tłuczek, wałek, suszarka na naczynia,
> jakieś ładne szkło na ciasto, to są drobiazgi, ale kupując kilka można
> stworzyć

Wałek, podstawki, patelnie... ech, tylko dla osób, które się własnie
wyprowadzają na swoje. Dobre noże? To jeszcze zalezy, co kto uważa za
"dobre".

Ponownie - wszystko zalezyod konkretnych ludzi, którym sie coś daje.
Siostrze łatwiej dobrac prezent, niż komus mniej znanemu.

DJD