| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-07-17 05:56:28
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Użytkownik "Yaga" <y...@R...fm> napisał w wiadomości
news:e9f6fo$nr4$1@news.onet.pl...
> My niedawno braliśmy ślub i tak:
> - absolutnie nie zwracaliśmy uwagi na to, kto i ile dał - natomiast bardzo
> miło się czytało kartki :) Na pewno je zachowamy!
> - głównie dostaliśmy kasę: goście sami się pytali w czasie wręczania
> zaproszeń co chcemy, czy prezenty, czy kasę itp. Rodzina nas zna, wie, że
> się nie obrazimy, że z nami trzeba prosto z mostu itp. No i spoko.
No i tak najlepiej. Myśmy jeszcze mówili, że zamiast kwiatów wolimy kupony
toto lotka. Kto nie chciał nie musiał się podporządkować, ale kuponów kilka
dostaliśmy (chyba 11). Trafiliśmy trójkę, kupiliśmy jeszcze jeden i się
okazało, że jednak na mieszkanie musimy wziąć kredyt....
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-07-26 10:20:45
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Dominik Jan Domin napisał(a):
> Niekóre sklepy cos takiego prowadzą. Nie wiem, na iloe to powszechne jest,
> wariant sklepowy mi nie pasi. A w kulturze u nas lista zyczeń dostepna np.
> u rodziny się chyba nie przyjeła.
Wcale nie musi być wariant sklepowy. Można spokojnie wykorzystać portale
ślubne i tam przygotować (bezpłatnie) listę, a potem gościom podać linka
i hasło (tak, by nikt niepowołany nie mógł zaglądać i klikać w tę
listę). Każdy, w dowolnej chwili może sobie zajrzeć na stronę, na
spokojnie wybrać, to co mu się podoba, kliknąć (automatycznie
"informując" innych oglądających, że ten prezent jest już wybrany) i z
głowy.
Pomysł listy nie jest jeszcze masowy, ale jest coraz częściej
wykorzystywany - wystarczy zaznaczyć, że taka lista istnieje, choć nie
jest sztywno zobowiązująca. Przez trzy lata pracy i obcowania z branżą
ślubną, tylko raz usłyszałam, że zostało to nieprzyjemnie skomentowane
(oczywiście nie mówię o sytuacji, gdy lista jest obowiązkowa, a znajdują
się na niej tylko rzeczy powyżej 500 zł, bo taką już też widziałam...).
Część par przygotowuje taką listę tylko dla młodych gości, część
informuje także rodzinę. Często, w przypadku gdy starsze osoby też są
zainteresowane taką listą (a nieraz są), drukuje się ją, by nie zmuszać
ich do mozolnego szukania w necie i podaje się z nazwisko osoby, do
której mają zgłosić swój wybór.
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-07-26 10:30:05
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Yaga napisał(a):
> My niedawno braliśmy ślub i tak:
> - absolutnie nie zwracaliśmy uwagi na to, kto i ile dał - natomiast bardzo
> miło się czytało kartki :) Na pewno je zachowamy!
Ja też mam kartki - czasem wracam do nich :)
Dostaliśmy kilka kopert - i bardzo się cieszyłam, że tylko w dwóch z
nich pieniądze były włożone w kartkę. Natomiast wielu z tych gości
kopertę z pieniędzmi włożyło w bukiet (siostra - świadkowa wyciągała)
lub wręczali nam dwie koperty - z pieniędzmi i z kartką. I tak od razu
wędrowały w ręce świadka, do przechowania ;), co powodowało, że czasem
się mieszały, ale nikt się tym nie przejmował. Przyznam, że przykro by
mi było tylko gdyby koperta okazała się pusta - jak dla mnie wówczas
lepiej nic nie dawać, albo kupić naprawdę drobiazg (np. ładną ramkę na
zdjęcie), aniżeli tak udawać... Na szczęście nikt u nas nie wpadł na tak
"genialny" pomysł...
> - głównie dostaliśmy kasę: goście sami się pytali w czasie wręczania
> zaproszeń co chcemy, czy prezenty, czy kasę itp. Rodzina nas zna, wie, że
> się nie obrazimy, że z nami trzeba prosto z mostu itp. No i spoko. Owszem,
> dostaliśmy kilka prezentów, ale o dziwo, wszystkie były udane. Listy
> prezentów nie robilismy, bo chcielismy pieniądze - mamy do zrealizowania
> konkretne cele i już.
My mieliśmy listę, ale zaznaczyliśmy też na niej "bilecik ze znakiem
wodnym" - są osoby, dla których taki prezent (w ich odczuciu) jest
odpowiedni. Wiele osób jednak skorzystało z listy, z czego bardzo się
ucieszyliśmy :):)
--
Pozdrówki,
Aneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-07-26 14:50:35
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Użytkownik "Aneczka" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ea7fh8$ij1$1@inews.gazeta.pl...
> Wcale nie musi być wariant sklepowy. Można spokojnie wykorzystać portale
> ślubne i tam przygotować (bezpłatnie) listę, a potem gościom podać linka i
> hasło (tak, by nikt niepowołany nie mógł zaglądać i klikać w tę listę).
> Każdy, w dowolnej chwili może sobie zajrzeć na stronę, na spokojnie
> wybrać, to co mu się podoba, kliknąć (automatycznie "informując" innych
> oglądających, że ten prezent jest już wybrany) i z głowy.
Możesz podać jakies dobre linki?
A przy okazji - jak się kulturalnie informuje o istnieniu listy slubnej?
Kiedyś tego nie było, a siostra nie prowadziła - i nie wiem. W zaproszeniu?
Osobiście? W osobnym liście?
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |