| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-07-14 16:25:12
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e98g1d$37o$1@news.onet.pl...
> moja koleznaka juz dooobry czas temu brala slub i robila
> liste prezentow. czy tego typu ustrojstwo nie istniejej juz w Polsce,
> czy wogle nie istnialo tylko ta koleznka tak miala? moze by
> panswto mlodzi wymyslili sobie jkas liste zyczen, latwiej by bylo
> dla gosci.
Niekóre sklepy cos takiego prowadzą. Nie wiem, na iloe to powszechne jest,
wariant sklepowy mi nie pasi. A w kulturze u nas lista zyczeń dostepna np.
u rodziny się chyba nie przyjeła.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-07-14 16:27:19
Temat: Re: le w prezencie ślubnym??Dzisiaj *Kitka* napisał(a),a było to tak:
> ile się dziś wkłada do koperty będąc świadkiem na ślubie siostry ??
Może zamiast dawac kasę kup coś extra. Znasz gust siostry i może
spodobałoby się jej coś z tych propozycjii
http://www.2future.pl/go.live.php
--
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-07-14 16:48:12
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e98g1d$37o$1@news.onet.pl...
> moja koleznaka juz dooobry czas temu brala slub i robila
> liste prezentow. czy tego typu ustrojstwo nie istniejej juz w Polsce,
> czy wogle nie istnialo tylko ta koleznka tak miala? moze by
> panswto mlodzi wymyslili sobie jkas liste zyczen, latwiej by bylo
> dla gosci.
Coś takiego w kulturze byłoby ciężko przeforsować. Tzn bywają, głównie
prowadzone przez sklepy Rosenthala, Villeroy&Boch i innych tego typu. Może
jednak młodzi woleliby inaczej wydać 4tys zł niż na porcelanę (bądź co bądź
zbytek)... Generalnie ja jestem jak najbardziej za tym.
Jak brałam ślub, moja "klasa" się zapytała co chcę, powiedziałam, że nie
wiem, że mógłby być odkurzacz :) Kupili piękny zestaw porcelany w desie, w
motyle i ważki. Bali się że będę zła, a byłam i do dziś jestem zachwycona.
Nie sądziłam po prostu że aż tyle wyasygnują na prezent dla mnie i chciałam
ich prozaicznie w trzech stówkach zbyć :)
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-07-14 17:53:37
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Kkk <k...@w...pl> napisał(a):
> nie chciałabym żeby ktoś, kto mi wręcza zaproszenie na ślub
> mówił - dajcie nam kasę
A czemu? Odpada np. problem z kupowaniem prezentu znajomym, którzy mieszkają
razem od kilkunastu lat i mają wszystko.
>albo kup nam to albo tamto..
Z tym rzeczywiście może być niezręcznie.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-07-14 20:22:24
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Pewnego dnia, a było to Fri, 14 Jul 2006 17:06:13 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <a...@y...co.uk> i powiedziała:
> Ja mojej kuzynce, która przez całe dzieciństwo była prawie jak siostra na
> jej ślub kupiłam prawdziwego szampana i najlepszą bombonierkę jaką trafiłam
> w sklepie. Uważam, że prezent jest sympatyczny i rozpieszczający młodych, bo
> jest to taki zbytek na jaki młode małżeństwo pewnie by sobie nie pozwoliło,
> więc ja bym się na pewno ucieszyła. Ona była zdegustowana...
Ja jednak mam taki przesąd, że na ślub nie powinno się dawać spożywki.
Nie ze nieelegancko, czy coś, ale jakoś mi nie leży. Dodatek do prezentu
- ok, ale sama spożywka...
Zuzanka
PS Idźcież na pl.soc.uroczystości :-P
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-07-15 17:42:58
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Kitka napisał(a):
> ile się dziś wkłada do koperty będąc świadkiem na ślubie siostry ??
Jak pisali inni - tyle na ile Cie stac. Jesli nie stac Cie na nic, kup
kwiatki + kartka z zyczeniami. Kiedys slyszalam, ze powinno sie pokryc
koszt, ktory ponosza mlodzi za Twoja osobe.
Z wlasnego doswiadczenia (rok temu mialam slub): nie pamietam kto ile
dal, nie bylo to wazne. Jednak wszystkie kartki z zyczeniami mam
zachowane i czasem do nich zagladam :) Byly osoby, ktore przyszyly z
kwiatami, ale dla nas bylo najwazniejsze, ze byly z nami w tym dniu.
Zapraszajac gosci liczylismy sie z tym, ze jest to wydatek, ktory sie
nie zwroci. Jesli juz ktos bardzo nalegal i pytal przed slubem co kupic,
odpowiadalismy , ze jesli juz to prosimy o koperte. Problem glownie
polegal na tym, ze nie mielibysmy jak przetransportowac wiekszych
prezentow do domu (nie mieszkamy w Polsce).
Glowa do gory, siostra bedzie sie cieszyc z Twojej obecnosci a prezent
jest tutaj sprawa najmniejszej wagi.
Agnes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-07-15 19:57:02
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 14 lipca 2006 18:16 użytkownik
Dominik Jan Domin, sącząc kawkę, wyklepał:
>> Innym przyjaciołom kupiliśmy wypasiony młynek do kawy z kilkoma paczkami
>> kawy ziarnistej, najlepszej jaką znaleźliśmy - przyjaciele kawosze byli
>> zachwyceni :)
>
> Jako kawosz potwierdzam - pomysł bardzo dobry.
Ja - kawiara totalna - z zachwytem powitałabym każdy młynek do kawy, nawet
gdyby był piętnastym z kolei :))
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-07-15 20:32:15
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 14 lipca 2006 15:28 użytkownik
Kkk, sącząc kawkę, wyklepał:
> generalnie jeśli miałabym taką sytuację, że jestem świadkiem lub chrzestną
> i nie stać by mnie było na te standardowe 1000zł w kopercie
Pomijając to, że kompletnie OT: ludzie, nie dajmy się zwariować. Od kiedy
1000 zł w kopercie jest _standardowe_ ??? Czy wszystkim ma rządzić zasada
"zastaw się a postaw się" ? Naprawdę zdumiewam się, jak potrafią się ludzie
zestresować i stanąć na uszach, żeby jakaś jedna ciotka z drugą nie gadały,
ze młodzi sprosili jakichś biednych szaraków, a siostra czy brat dali to i
to, choć przecież jako rodzeństwo mogli dać pięć razy więcej. Paranoja!
Pieprzyć ciotki! Przecież to odziera z całego piękna jedno z
najwspanialszych przeżyć i sprowadza do transakcji handlowej.
Miałam ślub i cywilny, i kościelny. Pierwszy kosztował nas dokładnie - uwaga
- 300 zł a dostaliśmy od _wszystkich_gości_razem_wziętych.... kilkaset zł.
Może powtórzę: kilkaset.
I dla niedowiarków dopowiem, że wszyscy zgodnie twierdzili, że to było
najfajniejsze wesele, na jakim byli. Gości było dziewięcioro (w tym
półroczna panienka), impreza odbyła się w wynajmowanej przez nas kawalerce.
Ja zrobiłam sałatki, szwagierka ciasto, teściowie coś tam też przynieśli,
mama i siostra z mężem zrobili zrzutkę winną. Słowem impreza składkowa.
Było bardzo wesoło, uryczeliśmy się po pachy, sprzątania było mało. A
salaterka (właściwie wielka salatera), którą wtedy dostaliśmy do dzisiaj
dzielnie mi służy, bom maniaczka sałatkowa.
A jeszcze co do świadkowania: byłam kilkakrotnie świadkową na ślubie i
jestem rówież chrzestną. Nie przypominam sobie, żebym dawała 1000 zł. Nikt
tego ode mnie nie oczekiwał, nikt się nie obrażał.
Jeden z fajniejszych ślubów, na jakich byłam, to ślub mojej kumpeli ze
studiów. Świadkami byłam ja i koleżanka (kto powiedział, że mają być
mężczyzna i kobieta? :), a gośćmi grupka przyjaciół. W sumie osiem osób.
Zjedliśmy tort, wypiliśmy wino i wszyscy cudownie się bawili. Nie pamiętam,
co dostali w prezencie, ale na pewno nie było tam żadnej maszynerii
kuchennej ani wypchanych kopert.
A jeśli ktoś zaprasza gości, bo liczy na ich kasę i obraża się na prezenty,
które dostaje, no to sorry Winnetou, ja to zostawię bez komentarza.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-07-16 18:36:31
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??> ile się dziś wkłada do koperty będąc świadkiem na ślubie siostry ??
Na poczatku czerwca moj szwagier zenil sie...moj maz czyli jego brat byl
swiadkiem...wczesniej pytalismy czy chca pieniazki czy prezent, powiedzieli
ze pieniazki... troszke przyoszczedzilismy i dalismy 500 zl. 3 lata temu
kiedy ja mialam slub szwagier byl naszym swiadkiem i kupil nam szafke pod tv
za 250 zl i bylo ok bo tego wlasnie potrzebowalismy :)
Decyzja nalezy od Ciebie i do budzetu domowego :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-07-17 05:15:43
Temat: Re: ile w prezencie ślubnym??My niedawno braliśmy ślub i tak:
- absolutnie nie zwracaliśmy uwagi na to, kto i ile dał - natomiast bardzo
miło się czytało kartki :) Na pewno je zachowamy!
- głównie dostaliśmy kasę: goście sami się pytali w czasie wręczania
zaproszeń co chcemy, czy prezenty, czy kasę itp. Rodzina nas zna, wie, że
się nie obrazimy, że z nami trzeba prosto z mostu itp. No i spoko. Owszem,
dostaliśmy kilka prezentów, ale o dziwo, wszystkie były udane. Listy
prezentów nie robilismy, bo chcielismy pieniądze - mamy do zrealizowania
konkretne cele i już.
Ja w ogole jestem bardzo bezpośrednia i generalnie zawsze się pytam
znajomych i rodziny co chcą dostać na różne okazje. Jakoś wszyscy się
przyzwyczaili, nikt się nie obraża, nikt nie jest drażliwy itp. Dlatego ja
po prostu bym się zapytała.
No ale to zależy od relacji w rodzinie itp.
Pozdrawiam i życzę udanej zabawy!
Yaga
--
"Tanz - mein Leben - tanz
Tanz mit mir
Tanz mit mir noch einmal
In den puren Rausch der nackten Liebe"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |