Data: 2010-04-16 22:02:09
Temat: Re: inteligencja baaaacz-noość -errata
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun pisze:
> się, więc się nudzę. W dali, na wielkim parkingu na asfalcie widzę coś
> świecącego z dala jakby własnym światłem - do złudzenia
> przypominało gwiazdę świecącą wberw logice - z asfaltu. Temperament
> "badacza" nie pozwala mi pozostawić tego zjawiska bez wyjaśnienia.
> Przesuwam głowę o kilkadziesiąt centymetrów w prawo - "gwiazda" gaśnie.
> W lewo - to samo. To po prostu światło jakieś pojedyńczej lampy
> ulicznej załamuje się w okruchu stłuczonej szyby samochodowej. Tylko
> ja,jedyny na całym świecie, tylko z z tego miejsca mogę zauważyć to
> zjawisko! Nie koniec na tym, po kilku minutach zupełnie w innym
> miejscu z parkingu rusza samochód. Gwiazda gaśnie na zawsze.
> Światło lampy odbijało się w masce tego samochodu, trafiało do
> kawałka szyby, i dalej do mojego oka.
Hihi, podobne zdarzenie pamiętam z dzieciństwa. Miałam maksymalnie 10
lat. Mieszkaliśmy na 4 piętrze. Któregoś wieczoru wypatrzyłam przez okno
na trawniku taką właśnie "gwiazdę" świecącą niemożliwe silnie.
Postanowiłam zejść i znaleźć swój skarb, a niełatwo było dziesięciolatce
wyrwać się z domu o tak późnej porze. Niestety, skończyło się chyba
wdepnięciem w jakieś psie odchody, a po moim skarbie ani śladu. ;)
Od tamtej pory takie świecidełka nie robią na mnie wrażenia. ;)
Ewa
|