sie rozgadal eTaTa:
> To proste
> :-))
> Naprawdę...

Naprawde? :)

> ... nie zatopiłem się, w samouwielbieniu.
> Jak Ty.
> :-))

No to [kurna] zrozumiale! Przeciez nie jestes w koncu mna! :))

> Dużo mnie kosztował powrót.

Ech, to napewno. :)
Wierze na slowo. ;)))

> To i efekt chce mieć.

Satysfakcje? A z powrotu nie masz? Jednak? :)
To po jaka cholere wracales? Zle Ci bylo? Niedobrze? :))
Banany takie potwornie smakowite.... byly? ;)

> Chciałbym zabrać parę sztuk ze sobą. Bo nic, tylko
> wiedzy im brakuje. Prościzna.

Alez naturalnie! Kazdy men-super-men przeciez uwielbia
uszczesliwiac innych na sile. Przeciez. :DDDD

> Gdybym zastanowił się chwilę. Już bym to wiedział. Prościzna. :-))

Nie no, jasna sprawa! ;))))
Budda swieci szeroko i wysoko, a jak walniesz setke, to i gleboko. ;DDDD

> Nie jest śmieszne :-))
> Masochizm.

Tak to nazywasz? :)
Czyli co? Poswiecasz sie, poswiecasz sie, poswiecasz sie......
i masz z tego... wiesz co, tak? :)))

> Nie jest tak źle. Poczekam.
> Trzeszczy gałąź.
> Wiem gdzie uciekać :-))

Ty to jestes! Wszystko wiesz! ;DDDDD
A wiesz tez jak zlezc aby se dupy nie zlamac? :))
Nie wiesz - zgadza sie? ;)
Sciemy eTT... dla bananow na dwoch nogach. ;DDD

> Niewiem przed czym się wzbraniasz.

Nie lubie bananow. ;DDDD

> Ja sobie popełniam błąd, strasznie świadomie.

Chcesz - popelniasz. ;)
Nie chcesz - nie popelniasz. :)
W czym problem? ;)

> I jeszcze.
> Taki się dał gwoździami przybić. By takie cóś jak Ty, pokumło.
> :-))

Noooo, a Ty to olales? :)))
I to Cie meczy i milo snic nie daje? :)

Czarek

PS: Ciebie to latwo podpuscic eTT. Nawet chyba nie wiesz. ;)