W dniu 2013-05-08 08:04, Hanka pisze:

,,,
> No i co niby mialo sie stac?
> Moje emocje to byl usmiech, ze dziewczyna
> tak fajnie zamknela w slowa cos, o czym czesto
> mysle, rowniez w kontekscie bywania na psp.
ojoojoj wzruszyłam sięu
> Przeciez NIE MUSIALAM pisac.
> Mnie by wystarczylo, ze sobie pomyslalam.
dobra myśl!
> Czy to naprawde moja wina, ze ktos moj usmiech
> odbiera jako - ach, sama nie wiem juz co?.....
no tak, emocjie mistrzowsko przerzucone
> To nie ja mam problem.
j/w
> Nie moim problemem sa czyjes reakcje na moje slowa,
> choc nie ukrywam, ze staram sie, aby sprawiac ludziom
> jak najmniej przykrosci (no bo po co ma ona wrocic
> do mnie ;)
brawo i własnie pokrętnie zostałaś ofiara mojego
niecnego ataku, i w sumie nic by nie było, gdybyś
zamiast czekać kto jak cie rycersko obrani
opisała faktyczny stan twojego stosunku wirtualnego
do mnie. jak ikselka. przynajmniej jest szczera.

> Ok - obiecalam, bedzie, morda w kubel.
> Chocbym sie miala udlawic wstrzymywaniem slow
> - wiecej pochwal nie bedzie.
amen. i więcej mnie nie wciągaj w ta gierkę
ofiary, bo będe zmuszona odpowiadać
a przeciez ty taka mądra jesteś.


--
Ja tu tylko tak cichutko enfante terribleuje