> No, odezwałaś się. Wreszcie!!!! Myślałam sobie: Stynka tak zawzięcie
> pracuje, że nie w głowie Jej jakieś tam XXX i grupki robótkowe i inne
nudne
> sprawy. A Stynka po prostu jeździ sobie po świecie. Dobrze, że czasami
> wracasz do domu.


Elu, bedziesz rozmawiac telefonicznie z honkulem?
Jesli tak, to poprosze Cie bardzo, przekaz jej, zeby zabrala ze soba
Misterny filet. Ja musze (!!!) miec kilka wzorow stamtad, inaczej umre od
tego chcenia...

Dzieki i do juterka!

Justyna



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/