Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!ne
mesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: La Luna <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: ja już mam dość...
Date: Sun, 10 Apr 2005 10:50:05 +0200
Organization: Kotek korporejszyn
Lines: 37
Message-ID: <i...@4...net>
References: <d39m61$fj1$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: dok117.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1113123282 23703 83.24.118.117 (10 Apr 2005 08:54:42
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 10 Apr 2005 08:54:42 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:175716
Ukryj nagłówki
Pewnego wieczoru Sun, 10 Apr 2005 00:49:35 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Emi, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> mam nadzieję, że znajdzie się parę wytrwałych osób, które doczyta to do
> końca i coś mi doradzi...
Mialam kiedys podobna sytuacje - w rezultacie (po 6 miesiacach) wyladowalam
w szpitalu bo kazdy atak kaszlu konczyl sie praktycznie utrata
przytomnosci.
Zadne leczenie nie pomagalo.
Praktycznie zero skutecznosci - juz od samego poczatku, ale co mialo
pomagac skoro to byly antybiotyki?.
Co sie okazalo - ze po poczatkowej przyczynie kaszlu ktora byla infekcja
(bo faktycznie od tego sie zaczelo) - pozostalo mi tak silne podraznienie
krtani i nadwrazliwosc gornych drog oddechowych - ze kazde szybsze
wciagniecie powietrza powodowalo ataki kaszlu, ktore dodatkowo podraznialy
krtan - i tak w kolko. Bylo coraz gorzej - lezac - nie moglam zmienic
pozycji bo kaszlalam, i to wlasnie do wymiotow wlacznie. Potem do utraty
przytomnosci prawie. Idac - nie moglam za bardzo przyspieszyc - bo to samo.
Na szczescie w koncu trafilam do szpitala - a tam na super lekarke.
Wyleczyla mnie w kilka dni - silnymi lekami powstrzymujacymi kaszel i...
jakimis proszkami homeopatycznymi (ktore dala mi prywatnie a ja wzielam je
z desperacji bo w to nie wierze ;)) - ze szpitala wyszlam po tygodniu i
problem nigdy sie nie powtorzyl.
A wiec przede wszystkim - znajdz dobrego lekarza.
Bo nie mowie ze masz to samo - ale wiem co przechodzisz. I wiem ze ja tez
dostawalam kolejne antybiotyki. I ze gdyby nie ta lekarka - to pewnie w
koncu bym sie udusila :(
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|