Strona główna Grupy pl.rec.ogrody ja w sprawie pelargonii :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

ja w sprawie pelargonii :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 105


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-01-16 15:14:52

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "Małgorzata Klecka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Pelargonii mi się zachciało, swoich własnych.
> 1. Gdzie nabyć sprawdzonej jakosci nasiona?
>Nasiona juz w sprzedazy widzialam . Sprawdzaj termin przydatnosci do
s>iewu , bo ja sie ostatnio "nacielam "/nie pelargonie , ale to nie ma
>znaczenia/ .Posialam , zagladam i nic jak na razie.

Próbuję zamówić przez internet (Lobelie m.in.) - dziś już na pewno się
zdecyduję gdzie. Korzystałaś z internetowych sklepów z nasionami?


>Polecam roze miniaturki. W ubieglym roku kupilam chyba w lutym , byly 4 w
>doniczce , posadzone na wiosnew skrzynkach na balkonie i mocno przyciete
>kwitly pieknie do zimy.

Świetny pomysł, dziękuję :))
Pozdrowienia
Gosia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-01-16 15:21:34

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "Zielka" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
>
>
> Próbuję zamówić przez internet (Lobelie m.in.) - dziś już na pewno się
> zdecyduję gdzie.  Korzystałaś z internetowych sklepów z nasionami?
>
Jesli znajdziesz jakis fajny sklep z nasionami to podaj na forum :))
>
>
Pozdrawiam, Krystyna
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-01-16 15:31:41

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Małgorzata Klecka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cs8av6$5ce$1@news2.ipartners.pl...

> Pelargonii mi się zachciało, swoich własnych. Mam dużo okien i marzy mi
się
> i dom ozdobiony i kasa zaoszczędzona na byliny do ogrodu. Nigdy nie
> wysiewałam nic do skrzyneczek w domu, pomóżcie - albo zniechęćcie, że nie
> warto.
> 1. Gdzie nabyć sprawdzonej jakosci nasiona?
> 2. Który gatunek jest najłatwiejszy w uprawie?
> 3. Co powinnam przygotować?

> Pozdrawiam wiosennie (choć dziś u nas śnieg), ale już mi w głowie szumieć
> zaczyna
> Gosia
>
Po powrocie 2.11.04 od znanego Ogrodnika Doświadczalnego rezydującego swoje
roślinki w okolicach Libina, uszczknięte po drodze w Świdnicy sztobry (lub
sztorby - bo różnie piszą) pelargoni bluszczolistnej o pełnych kwiatach
powsadzałem (po ukorzeniaczu) do doniczek (ósemki). Doniczki ułożyłem do
płytkich pojemników z piaskiem (warstwa ca. 1 cm). Pozwoli to bezpiecznie
podlewać by nie przelać (nadmiar wody spłynie do piasku). Takoż ułatwi
stwierdzenie kiedy system korzeniowy sadzonek przerośnie poza doniczkę
(korzenie swobodnie mogą migrować do piachu). Sadzonki cały czas są na
parapecie w pokoju o wystawie południowo-zachodniej. Początkowo nakryte były
przeźroczystą osłoną plastikową (pojemniczki po owocach kiwi z marketu).
Podobnie postąpiłem z pelargonią o wielkich kwiatach. Tydzień temu już
pobierałem z nich kolejne sztorby/sztobry i sadzonkuję kolejne. Do wiosny
będzie tego na obsadzenie wszystkich okien i balkonu. Prawie bezkosztowo i
frajda.
:-))
Pozdrawiam pogodnie
skryba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-01-16 15:38:19

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "Małgorzata Klecka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Po powrocie 2.11.04 od znanego Ogrodnika Doświadczalnego rezydującego
> swoje
> roślinki w okolicach Libina, uszczknięte po drodze w Świdnicy sztobry (lub
> sztorby - bo różnie piszą) pelargoni bluszczolistnej o pełnych kwiatach
> powsadzałem (po ukorzeniaczu) do doniczek (ósemki). Doniczki ułożyłem do
> płytkich pojemników z piaskiem (warstwa ca. 1 cm). Pozwoli to bezpiecznie
> podlewać by nie przelać (nadmiar wody spłynie do piasku). Takoż ułatwi
> stwierdzenie kiedy system korzeniowy sadzonek przerośnie poza doniczkę
> (korzenie swobodnie mogą migrować do piachu). Sadzonki cały czas są na
> parapecie w pokoju o wystawie południowo-zachodniej. Początkowo nakryte
> były
> przeźroczystą osłoną plastikową (pojemniczki po owocach kiwi z marketu).
> Podobnie postąpiłem z pelargonią o wielkich kwiatach. Tydzień temu już
> pobierałem z nich kolejne sztorby/sztobry i sadzonkuję kolejne. Do wiosny
> będzie tego na obsadzenie wszystkich okien i balkonu. Prawie bezkosztowo i
> frajda.
> :-))
> Pozdrawiam pogodnie
> skryba
>
Dziękuję serdecznie za opis, druknę sobie i na 2.11.05 będzie jak znalazł!
:) Drogę do owego Ogrodnika znam :)) A Świdnica? Toż to mój mąż właśnie tam
w drodze dziecięcia na ferie do Babci... :)))
Pozdrawiam serdecznie i z powodu braku sadzonek wracam do wersji nasiennej
Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-01-17 10:36:56

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "TereniaR" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
>> Można też wysadzić fuksje,ale to postaraj się o sadzonki albo jedną kup i
>> porób sadzonki,szybko się ukorzeniają.,moje mają już po parę ładnych lat .
>
>Dzięki Teresko za wszelkie rady, właśnie internetowo próbuję cos zamówić :)
>Fuksje kupiłam w ub. roku, ale nie dopytałam i chyba coś spaprałam, nie wiem
>czy nie za późno przycięłam. Zimują w jasnej piwnicy, co dalej?
>Pozdrowienia
>Gosia
>
Na pewno pozbyła się wszystkich liści,będzie wypuszczała kwiaty,dlatego
teraz usuwaj je.W kwietniu możesz już wystawiać na dwór w półcień.Przycinasz
wszystkie cienkie gałązki,na grubszych przycinasz na dwa oczka.Zależy w
jakiej masz doniczce,możesz przesadzić ,dać oborniczka i podlewać.Fuksje nie
lubią ostrego słońca, może rosnąć od północnej strony,lubią też być często
zraszane.

Pozdrawiam TeresaR
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-01-17 21:36:32

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora




> Próbuję zamówić przez internet (Lobelie m.in.) - dziś już na pewno się
> zdecyduję gdzie. Korzystałaś z internetowych sklepów z nasionami?
Nigdy. Bo ja czesto dzialam pod wplywem impulsu . Lubie sobie poogladac
, pomyslec ,wymienic uwagi z innymi kupujacymi, wrocic np. za 2 dni...A
jak sie cos kupuje wysylkowo, to lepiej jest wczesniej przemyslec .
pozdrawiam, Barbara


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-01-17 21:38:21

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "Małgorzata Klecka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


>Nigdy. Bo ja czesto dzialam pod wplywem impulsu . Lubie sobie poogladac
, pomyslec ,wymienic uwagi z innymi kupujacymi, wrocic np. za 2 dni...A
jak sie cos kupuje wysylkowo, to lepiej jest wczesniej przemyslec .
>pozdrawiam, Barbara

No tak, ja też pod wpływem impulsu już zamówiłam. Ale po 20 latach
oczekiwania mam ogród:))) I chciałabym mieć w nim wszystko (oprócz warzyw).
Wiem, że z czasem mi przejdzie, ale jak narazie ten mój gust bardzo
niekonkretny. Jak u wygłodniałego człowieka - zje wszystko:-D
Pozdr.
Gosia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-01-18 21:42:08

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: "Kuleczka" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Małgorzata Klecka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cshb8d$1u40$1@news2.ipartners.pl...
>

> Wiem, że z czasem mi przejdzie, ale jak narazie ten mój gust bardzo
> niekonkretny. Jak u wygłodniałego człowieka - zje wszystko:-D
> Pozdr.
> Gosia
>

Tu sie ujawniłaś:))))
Jak zjesz wszystko to na wiosne wcisne ci nadmiar niezapominajek i rudbekii
które mama a nie wystawiam ich do wysepienia z dwóch powodów:po1.nie mam
zdjęcia (nie mam w ogóle cyfrówki) po 2.to takie zwyczajne badziewie że
wstyd sie wygłupiać :) Jak będziesz chciała to sie przypomnij na wiosnę:)
równiez pzdr mmkowo Kuleczka:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-01-18 22:04:55

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

I chciałabym mieć w nim wszystko (oprócz warzyw).
Jak chcesz, ale dlaczego?
> Wiem, że z czasem mi przejdzie, ale jak narazie ten mój gust bardzo
> niekonkretny. Jak u wygłodniałego człowieka - zje wszystko:-
Tzn. bywasz glodna :-).Ja mam malo warzyw . Tyle , ile zjem do zimy
/zalezy jakiej/.Zaczynam od pietruszki naciowej , jak snieg stopnieje i
koncze sezon pietruszka naciowa , jak snieg przysypie .Teraz mam jeszcze
szpinak i jarmuz. Takie prosto z grzadki lepiej smakuje niz kupowane ,
sprawdzilam :-) . Ale to Twoj ogrod .
pozdrawiam, Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-01-19 16:36:40

Temat: Re: ja w sprawie pelargonii :)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora




> Warzywkami rodzice-działkowicze się zajmują :)
Sprytnie:-)
> choć warzywka uwielbiam
Ja jestem z tych chwastozernych i jakos mi nie pasowalo , ze mozna
zrezygnowac z natki pietruszki, kolendry, kopru woskiego i zwyczjnego ,
estragonu ,bazylii, cebuki siewki ze szczypiorkiem wyrywanej garsciami
do pomidorow , czabru ,rukoli.Tego tak latwo nie kupie przeciez.
powodzenia w sianiu i sadzonkowaniu, Barbara


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co chcielibyscie znalezc w vortalu ogrodniczym?
rośliny na północną stronę domu
Dowód eksperymentalny że w ogrodzie zimy nie ma...
cyprysowy zywoplot?
Amorphophalus rivieri

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »