Data: 2001-09-07 07:43:10
Temat: Re: jacy sa oszusci?
Od: "pupil" <p...@2...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rinaldo napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Powiedziales: "najczesciej...". Czy to znaczy, ze bardzo czesto byles przez
>nich oszukiwany?
tak naprawdę to ciężko spotkać prawdziwego oszusta-naciągacza (no oprócz
sprzedawców oczywiście, a w ich przypadku raczej napisałbym "oszustewka"),
zatem i niezbyt często (o ile w ogóle) padałem ofiarą,
>Skad pochodzi twoja wiedza na ten temat? Czy ten rodzaj widzy to twoja
>pasja?
książki, doświadczenie, obserwacje sytuacji, ...
tak jest - żywo interesuję się psychomanipulacjami :-))
>Czy moglbys opisac jak to robiles sam? Masz bowiem jak widac olbrzymie
>doswiadczenie w tym wzgledzie....
tak jak pisałem - nie dać się zaskoczyć, sprawdzać uprawnienia, jeśli się
nie zna tematu odłożyć spotkanie i dowiedzieć się jak najwięcej (czytać,
pytać znajomych itd...), nie zwracać większej uwagi na formę tylko na treść,
itd...
doświadczenia nie mam olbrzymiego ale ciągle trenuję ;-)
>A ja mysle wrecz odwrotnie! Kazdy, bez wyjatku, nadaje sie na oszuta.
Trzeba
>tylko umiec zrobic go oszustem.....a nie kazdy to potrafi!
a czy można z każdego zrobić, np. maklera giełdowego?
PuPa...
|