Dnia 30.11.05, około 20:40, siliana bulgocze
<news:438dfbdd$0$1488$f69f905@mamut2.aster.pl>:

> prbowalam tak i tylko pogorszylam sprawe - zaczela zalegac woskowina, jakos
> nie chciala wyparowac i zaczela mi zatykac uszy.

A codzienne mycie wodą z mydłem, podczas kąpieli i później wycieranie
patyczkiem nie pomaga? Mówię o stosowaniu tego zabiegu higienicznego w
przypadku ucha wyszyszczonego uprzednio przez lekarza, czyli o
PROFILAKTYCE.
Napisałaś
> czyscilam, bo internistka
> zajrzala mi w uszy i powiedziala, ze mam strasznie duzo zaschnietej
> woskowiny.
--- może właśnie w tym problem, że nie dbasz CODZIENNIE o higienę uszu?
Skoro masz tendencje do zwiększonej produkcji wydzieliny, musisz o te
swoje uszy odpowiednio dbać. No chyba że DZIENNIE zbiera Ci się taka ilość
woskowiny, że już zatyka ucho, ale to już byłaby patologia.

Ja codziennie normalnie mydlę palcem sobie w uchu, zalawszy je uprzednio
ciepłą wodą przy okazji mycia głowy. Nigdy nie miałam problemów z uszami -
ani się nie zatykały, anie się nie zapalały.


--
ika - umop apisdn