Data: 2003-01-23 13:25:57
Temat: Re: jak ktos ciekawy-obiecany dowcip
Od: Kaja <k...@B...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Thu, 23 Jan 2003 11:20:33 +0100, magda napisał/a:
> Stoi przed tablicą i szuka błędu.Szuka, szuka... W końcu z sali dobiega
> zniecierpliwiony chóralny szept: Zmień granice całkowania!
To by się nadawało raczej na jakąś grupę matematyczną.
Ja mam lepszy kawał o lekarzach:
Studenci medycyny mają egzamin.
Stoi sobie taka skrzynka,a w niej ludzkie narządy.
Pierwszy student wkłada do tej skrzynki rękę,maca i mówi:wątroba!
Profesor mówi,żeby student wyjął ten narząd ze skrzynki i pokazał.Student
wyjmuje,pokazuje,profesor mówi dobrze!...i stawia mu piątkę.Następny
student wkłada rękę do skrzynki,maca i stwierdza,że trzyma nerkę.Po wyjęciu
też okazuje się,że ma rację i też dostaje piatkę...Po nim jeszcze jeden
student maca i maca w skrzynce i mówi:kiełbasa!...Profesor siedzący w
komisji się zdenerwował i prosi o nie robienie sobie żartów...A student
mówi swoje:kiełbasa!..i wyjmuje ją ze skrzynki...Jeden z komisantów
spojrzał na drugiego i mówi:panie profesorze,czym żeśmy wczoraj zakąszali
tą wódeczkę?
--
Pozdrawiam;
Kaja
|