Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: jak mu pomóc?
Date: Wed, 10 Sep 2003 14:44:32 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 62
Sender: n...@p...onet.pl@lag-2.lodz.msk.pl
Message-ID: <bjn6bf$r6u$1@news.onet.pl>
References: <bjiqfr$d84$1@news.onet.pl> <xn0d32lm828uij003@n5k0g0>
<bjkm08$kc5$1@news.onet.pl> <bjko7f$ef7$1@zeus.man.szczecin.pl>
<bjkprq$1v5$1@news.onet.pl> <bjn3id$42j$1@zeus.man.szczecin.pl>
NNTP-Posting-Host: lag-2.lodz.msk.pl
X-Trace: news.onet.pl 1063197871 27870 62.233.181.26 (10 Sep 2003 12:44:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Sep 2003 12:44:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:226441
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> napisał w wiadomości
news:bjn3id$42j$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Użytkownik "Natalia" <k...@p...onet.pl> napisała:
>
> > > W takiej sytuacji jego urojenia (np rodzice-terrorysci) rzeczywiscie
> mają
> > > niezla pożywkę.
> >
> > cóż, zamknięcie drzwi itd, nastąpiło w efekcie urojeń, urojenia były
> > pierwsze
>
> Tak, wiem. Nie twierdzilam, ze zamkniete drzwi itd sa przyczyną
zaburzenia.
> Raczej, ze teraz ma na czym je rozbudowywac - zamkniete drzwi, wylaczenie
> telefonu, rozdzielanie z ukochaną - to juz są fakty. Nie bezpodstawne
> oczywiscie, wymuszone okolicznosciami - ale dla niego sa oparciem dla
> "utwierdzania sie" w slusznosci swojej wizji swiata.
>
> > już bierze leki, niby jest poprawa
> > ale to nie on, on nie zachowuje się po nich naturalnie
>
> Hm.. a jestescie pewni ze polyka leki? Bo moze jego zachowanie jest po
> prostu silnym kontrolowaniem sie, aby pokazac ze jest "zdrowy".
Szczegolnie
> to pytanie o wszystko, jakby chcial byc "grzecznym dzieckiem". Na ile on
> sobie uswiadamia swoją chorobe?
>
on teraz myśli, że jest już prawie zdrowy
i tu jest też kłopot
bo chce wychodzić z domu, na co nie można mu pozwolić
już nie ma zwidów i urojeń
ale nadal ma gonitwę myśli i jest ciągle podniecony
bywa teraz agresywny
> A na opis Waszej rodziny ja tez zwrocilam uwage, juz wczesniej -
szczegolnie
> na ten brak okazywania uczuc. Wiesz, ze tego rodzaju rodziny sa niezlym
> "materialem" na wyprodukowanie osoby zaburzonej psychicznie?
na to wygląda :)
chyba o tym wiem
ale to nie jest regułą, że w taka rodzina "produkuje" osoby zaburzone
psychicznie?
co to w ogóle oznacza "zaburzony psychicznie? :))
czyli że też mam się za taką osobę uznać?
ale moja rodzina jest ogólnie ok, nikt nikogo nie bił
nikt nikogo nie porzucił, itd
wszystko im zawdzięczam, dom, wykształcenie, pieniądze
to że mogę jeźdxić do azji, zwiedzać inne kultury,
plus np. kąpać się w dużej, luksusowej łazience
to też się liczy
ja nigdy niczego złego na moją rodzinę nie powiem, nigdy
pozdrowienia
Natalia
|