Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ... jak mucha na scianie cd.

Grupy

Szukaj w grupach

 

... jak mucha na scianie cd.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 105


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2007-11-07 12:47:42

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Lis, 12:59, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
>
>
> > On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> Ikselka pisze:
>
> >>> Sky pisze:
> >>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >>>>news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>>> Sky pisze:
> >>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> >>>>>>news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka. jakis
> >>>>>> /piiiiiii/
> >>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
> >>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a pozniej
> >>>> nie
> >>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
> >>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
> >>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
> >>>>>>www.univers.pl
> >>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
> >>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
> >>>>www.universe.pl?
> >>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
> >> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
> >> wyzwala śmiech,
>
> > ???Wyzwala smiech???
>
> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam ataku...
>
Trudno mi to sobie wyobrazic... Tzn. atak smiechu z powodu czyjejs
smierci... Najwyrazniej ludzie miewaja rozne reakcje. Szok jak widac
moze sie przejawiac w najrozniejszy sposob, jednak w przypadku
smierci...
Smiech jako reakcja na stres nie jest czyms dziwnym, jednak smierc
najblizszej osoby to juz nie jest zwykly stres... Coz, reakcje
ludzkiego organizmu sa nieprzewidywalne.
>
> >> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
>
> > ??? Nie ma prawa???
>
> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>
Wszystko ma prawo sie wydarzyc. Jesli jestem osoba wierzaca, doskonale
o tym wiem, i w pelni to akceptuje. Nie jest to proste, jednak to jest
istota wiary. Rozpacz jest oznaka egoizmu i braku wiary.
'Dlaczego wlasnie on/ona?' To bardzo czeste pytanie... Jednak takie
pytanie to cos zupelnie innego, jego wydzwiek jest inny niz
stwierdzenie, ze cos nie ma prawa sie wydarzyc. Pytajac, nie twierdze,
ze to nie mialo prawa sie wydarzyc. Zaprzeczalabym samej sobie i
swojej wierze. Skoro wierze w Boga, to wierze, ze tak sie dzieje dla
naszego dobra (dla dobra osoby dotknietej nieszczesciem, jak i jej
bliskich). Trudnosci z pogodzeniem sie z danym nam przez 'los'
nieszczesciem (chociaz nic nie jest 'nieszczesciem' dla osob
wierzacych) sa naturalna reakcja, jednak nie mozna zadawac takich
pytan w nieskonczonosc. Sa to pytania bez sensu. To pytania w pewnym
sensie banalne, dziecinne. Czy spodziewamy sie jakiejs odpowiedzi na
te pytania?? Jesli tak, to daleka droga przed nami do pelni wiary i do
osiagniecia spokoju w sercu...
Tak, jestem tylko czlowiekiem. Ale i az czlowiekiem. Tak, dojrzewam i
ucze przez cale moje zycie. Tak, jestem slaba, ale duzo silniejsza niz
kiedys, i zapewne silniejsza od wielu ludzi, ale slabsza od innych...
Pokaleczona, zniszczona fizycznie, doswidczona psychicznie, ale
bogatsza o to co mnie spotkalo i spotyka. Tak, kiedys zadawalam sobie
takie pytania... Jednak rozwoj duchowy sprawia, iz teraz jestem w
stanie byc bardzo szczesliwa... Szczesliwsza niz kiedykolwiek
wczesniej..., wlasnie dzieki tym doswiadczeniom. Ich sens byl wiec
ogromny, choc kiedys w ogole go nie widzialam... Te cierpienia
pociagnely jednak za soba tyle dobra, ze nie sposob nie wierzyc w ich
sens :)
I juz nie mam potrzeby zadawania sobie pytan 'dlaczego wlasnie on?',
'dlaczego wlasnie ona?'.
Dlaczego wlasnie ja??? A uwierz, mogalbym tych pytan zadawac tysiace
kazdego dnia... Dlaczego wlasnie ja??? By osiagnac _pelnie_
szczescia...

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2007-11-07 12:58:35

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sky pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgs9p0$4a8$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> Fragile pisze:
>>> On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> Sky pisze:
>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w
> wiadomości
>>>>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka. jakis
>>>>>>>> /piiiiiii/
>>>>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
>>>>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a
> pozniej
>>>>>> nie
>>>>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
>>>>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
>>>>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
>>>>>>>> www.univers.pl
>>>>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
>>>>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
>>>>>> www.universe.pl?
>>>>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
>>>> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
>>>> wyzwala śmiech,
>>> ???Wyzwala smiech???
>> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam
> ataku...
>
> ...śmiechu?
> Ty to masz mocne odruchy obronne ;)

Nie, to Ty masz mocne - skoro nigdy nie dostałeś ataku śmiechu w
podobnej sytuacji.
Najgorsza jest wtedy świadomość absurdalności swego zachowania oraz
niemożności zapanowania nad nim.
Psychologia nazywa to histerią. Histeria ma różne objawy. W sumie - może
lepiej dostać ataku śmiechu, niż w jednym impulsie skoczyć z okna...

>
>>>> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
>>>>
>>> ??? Nie ma prawa???
>> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>>
> Tak pytają odrealnieni...

Tak, odrealnieni chwilowo i nagle.


--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2007-11-07 13:06:49

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile pisze:
> On 7 Lis, 12:59, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> Fragile pisze:
>>
>>
>>
>>> On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Sky pisze:
>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka. jakis
>>>>>>>> /piiiiiii/
>>>>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
>>>>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a pozniej
>>>>>> nie
>>>>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
>>>>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
>>>>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
>>>>>>>> www.univers.pl
>>>>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
>>>>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
>>>>>> www.universe.pl?
>>>>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
>>>> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
>>>> wyzwala śmiech,
>>> ???Wyzwala smiech???
>> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam ataku...
>>
> Trudno mi to sobie wyobrazic... Tzn. atak smiechu z powodu czyjejs
> smierci... Najwyrazniej ludzie miewaja rozne reakcje. Szok jak widac
> moze sie przejawiac w najrozniejszy sposob, jednak w przypadku
> smierci...
> Smiech jako reakcja na stres nie jest czyms dziwnym, jednak smierc
> najblizszej osoby to juz nie jest zwykly stres... Coz, reakcje
> ludzkiego organizmu sa nieprzewidywalne.
>>>> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
>>> ??? Nie ma prawa???
>> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>>
> Wszystko ma prawo sie wydarzyc. Jesli jestem osoba wierzaca, doskonale
> o tym wiem, i w pelni to akceptuje. Nie jest to proste, jednak to jest
> istota wiary. Rozpacz jest oznaka egoizmu i braku wiary.
> 'Dlaczego wlasnie on/ona?' To bardzo czeste pytanie... Jednak takie
> pytanie to cos zupelnie innego, jego wydzwiek jest inny niz
> stwierdzenie, ze cos nie ma prawa sie wydarzyc. Pytajac, nie twierdze,
> ze to nie mialo prawa sie wydarzyc. Zaprzeczalabym samej sobie i
> swojej wierze. Skoro wierze w Boga, to wierze, ze tak sie dzieje dla
> naszego dobra (dla dobra osoby dotknietej nieszczesciem, jak i jej
> bliskich). Trudnosci z pogodzeniem sie z danym nam przez 'los'
> nieszczesciem (chociaz nic nie jest 'nieszczesciem' dla osob
> wierzacych) sa naturalna reakcja, jednak nie mozna zadawac takich
> pytan w nieskonczonosc. Sa to pytania bez sensu. To pytania w pewnym
> sensie banalne, dziecinne. Czy spodziewamy sie jakiejs odpowiedzi na
> te pytania?? Jesli tak, to daleka droga przed nami do pelni wiary i do
> osiagniecia spokoju w sercu...
> Tak, jestem tylko czlowiekiem. Ale i az czlowiekiem. Tak, dojrzewam i
> ucze przez cale moje zycie. Tak, jestem slaba, ale duzo silniejsza niz
> kiedys, i zapewne silniejsza od wielu ludzi, ale slabsza od innych...
> Pokaleczona, zniszczona fizycznie, doswidczona psychicznie, ale
> bogatsza o to co mnie spotkalo i spotyka. Tak, kiedys zadawalam sobie
> takie pytania... Jednak rozwoj duchowy sprawia, iz teraz jestem w
> stanie byc bardzo szczesliwa... Szczesliwsza niz kiedykolwiek
> wczesniej..., wlasnie dzieki tym doswiadczeniom. Ich sens byl wiec
> ogromny, choc kiedys w ogole go nie widzialam... Te cierpienia
> pociagnely jednak za soba tyle dobra, ze nie sposob nie wierzyc w ich
> sens :)
> I juz nie mam potrzeby zadawania sobie pytan 'dlaczego wlasnie on?',
> 'dlaczego wlasnie ona?'.
> Dlaczego wlasnie ja??? A uwierz, mogalbym tych pytan zadawac tysiace
> kazdego dnia... Dlaczego wlasnie ja??? By osiagnac _pelnie_
> szczescia...
>
> --
> Fragile
>
>

Wszystko prawda, co piszesz.
Tylko że ty mówisz o odbiorze świata, kiedy się jest w stanie względnej
równowagi psychicznej.
Sama wiesz, że są chwile (o, jakże rzadkie akurat dla mnie, na
szczęście, ale są - ten atak śmiechu pamiętać będę do końca moich dni),
kiedy jesteśmy gotowi wygrażać niebu.

Etapy procesu/ustosunkowywania się do tragicznych przeżyć też powinnaś
znać, jako... psycholog :-)
No wiesz: odrzucenie zaistniałej sytuacji/bunt, obwinianie siebie lub
osoby zmarłej/chorej, coś tam coś tam, godzenie się ze stanem rzeczy, itp.

Nie, tak palnęłam z tym psychologiem - może nim nie jesteś, ale byś
pasowała :-)

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2007-11-07 13:20:07

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Lis, 14:06, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
>
>
> > On 7 Lis, 12:59, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> Fragile pisze:
>
> >>> On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >>>> Ikselka pisze:
> >>>>> Sky pisze:
> >>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >>>>>>news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>>>>> Sky pisze:
> >>>>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
> >>>>>>>>news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka. jakis
> >>>>>>>> /piiiiiii/
> >>>>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
> >>>>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a pozniej
> >>>>>> nie
> >>>>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
> >>>>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
> >>>>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
> >>>>>>>>www.univers.pl
> >>>>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
> >>>>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
> >>>>>>www.universe.pl?
> >>>>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
> >>>> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
> >>>> wyzwala śmiech,
> >>> ???Wyzwala smiech???
> >> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam ataku...
>
> > Trudno mi to sobie wyobrazic... Tzn. atak smiechu z powodu czyjejs
> > smierci... Najwyrazniej ludzie miewaja rozne reakcje. Szok jak widac
> > moze sie przejawiac w najrozniejszy sposob, jednak w przypadku
> > smierci...
> > Smiech jako reakcja na stres nie jest czyms dziwnym, jednak smierc
> > najblizszej osoby to juz nie jest zwykly stres... Coz, reakcje
> > ludzkiego organizmu sa nieprzewidywalne.
> >>>> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
> >>> ??? Nie ma prawa???
> >> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>
> > Wszystko ma prawo sie wydarzyc. Jesli jestem osoba wierzaca, doskonale
> > o tym wiem, i w pelni to akceptuje. Nie jest to proste, jednak to jest
> > istota wiary. Rozpacz jest oznaka egoizmu i braku wiary.
> > 'Dlaczego wlasnie on/ona?' To bardzo czeste pytanie... Jednak takie
> > pytanie to cos zupelnie innego, jego wydzwiek jest inny niz
> > stwierdzenie, ze cos nie ma prawa sie wydarzyc. Pytajac, nie twierdze,
> > ze to nie mialo prawa sie wydarzyc. Zaprzeczalabym samej sobie i
> > swojej wierze. Skoro wierze w Boga, to wierze, ze tak sie dzieje dla
> > naszego dobra (dla dobra osoby dotknietej nieszczesciem, jak i jej
> > bliskich). Trudnosci z pogodzeniem sie z danym nam przez 'los'
> > nieszczesciem (chociaz nic nie jest 'nieszczesciem' dla osob
> > wierzacych) sa naturalna reakcja, jednak nie mozna zadawac takich
> > pytan w nieskonczonosc. Sa to pytania bez sensu. To pytania w pewnym
> > sensie banalne, dziecinne. Czy spodziewamy sie jakiejs odpowiedzi na
> > te pytania?? Jesli tak, to daleka droga przed nami do pelni wiary i do
> > osiagniecia spokoju w sercu...
> > Tak, jestem tylko czlowiekiem. Ale i az czlowiekiem. Tak, dojrzewam i
> > ucze przez cale moje zycie. Tak, jestem slaba, ale duzo silniejsza niz
> > kiedys, i zapewne silniejsza od wielu ludzi, ale slabsza od innych...
> > Pokaleczona, zniszczona fizycznie, doswidczona psychicznie, ale
> > bogatsza o to co mnie spotkalo i spotyka. Tak, kiedys zadawalam sobie
> > takie pytania... Jednak rozwoj duchowy sprawia, iz teraz jestem w
> > stanie byc bardzo szczesliwa... Szczesliwsza niz kiedykolwiek
> > wczesniej..., wlasnie dzieki tym doswiadczeniom. Ich sens byl wiec
> > ogromny, choc kiedys w ogole go nie widzialam... Te cierpienia
> > pociagnely jednak za soba tyle dobra, ze nie sposob nie wierzyc w ich
> > sens :)
> > I juz nie mam potrzeby zadawania sobie pytan 'dlaczego wlasnie on?',
> > 'dlaczego wlasnie ona?'.
> > Dlaczego wlasnie ja??? A uwierz, mogalbym tych pytan zadawac tysiace
> > kazdego dnia... Dlaczego wlasnie ja??? By osiagnac _pelnie_
> > szczescia...
>
> > --
> > Fragile
>
> Wszystko prawda, co piszesz.
> Tylko że ty mówisz o odbiorze świata, kiedy się jest w stanie względnej
> równowagi psychicznej.
> Sama wiesz, że są chwile (o, jakże rzadkie akurat dla mnie, na
> szczęście, ale są - ten atak śmiechu pamiętać będę do końca moich dni),
> kiedy jesteśmy gotowi wygrażać niebu.
>
Ja _juz_ tak nie reaguje. Musialbym nieustannie byc sklocona z
Bogiem ;) A przeciez Go kocham.
>
> Etapy procesu/ustosunkowywania się do tragicznych przeżyć też powinnaś
> znać, jako... psycholog :-)
>
Znam. Z obserwacji i autopsji...
>
> No wiesz: odrzucenie zaistniałej sytuacji/bunt, obwinianie siebie lub
> osoby zmarłej/chorej, coś tam coś tam, godzenie się ze stanem rzeczy, itp.
>
Roznie ludzie reaguja... Ile sytuacji i ludzi, tyle reakcji. Ogromnie
destrukcyjne, dla nas i otoczenia jest obwinianie sie.
>
> Nie, tak palnęłam z tym psychologiem - może nim nie jesteś, ale byś
> pasowała :-)
>
:)

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2007-11-07 13:29:01

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile pisze:
> On 7 Lis, 14:06, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> Fragile pisze:
>>
>>
>>
>>> On 7 Lis, 12:59, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Fragile pisze:
>>>>> On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka. jakis
>>>>>>>>>> /piiiiiii/
>>>>>>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
>>>>>>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a pozniej
>>>>>>>> nie
>>>>>>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
>>>>>>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
>>>>>>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
>>>>>>>>>> www.univers.pl
>>>>>>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
>>>>>>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
>>>>>>>> www.universe.pl?
>>>>>>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
>>>>>> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
>>>>>> wyzwala śmiech,
>>>>> ???Wyzwala smiech???
>>>> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam ataku...
>>> Trudno mi to sobie wyobrazic... Tzn. atak smiechu z powodu czyjejs
>>> smierci... Najwyrazniej ludzie miewaja rozne reakcje. Szok jak widac
>>> moze sie przejawiac w najrozniejszy sposob, jednak w przypadku
>>> smierci...
>>> Smiech jako reakcja na stres nie jest czyms dziwnym, jednak smierc
>>> najblizszej osoby to juz nie jest zwykly stres... Coz, reakcje
>>> ludzkiego organizmu sa nieprzewidywalne.
>>>>>> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
>>>>> ??? Nie ma prawa???
>>>> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>>> Wszystko ma prawo sie wydarzyc. Jesli jestem osoba wierzaca, doskonale
>>> o tym wiem, i w pelni to akceptuje. Nie jest to proste, jednak to jest
>>> istota wiary. Rozpacz jest oznaka egoizmu i braku wiary.
>>> 'Dlaczego wlasnie on/ona?' To bardzo czeste pytanie... Jednak takie
>>> pytanie to cos zupelnie innego, jego wydzwiek jest inny niz
>>> stwierdzenie, ze cos nie ma prawa sie wydarzyc. Pytajac, nie twierdze,
>>> ze to nie mialo prawa sie wydarzyc. Zaprzeczalabym samej sobie i
>>> swojej wierze. Skoro wierze w Boga, to wierze, ze tak sie dzieje dla
>>> naszego dobra (dla dobra osoby dotknietej nieszczesciem, jak i jej
>>> bliskich). Trudnosci z pogodzeniem sie z danym nam przez 'los'
>>> nieszczesciem (chociaz nic nie jest 'nieszczesciem' dla osob
>>> wierzacych) sa naturalna reakcja, jednak nie mozna zadawac takich
>>> pytan w nieskonczonosc. Sa to pytania bez sensu. To pytania w pewnym
>>> sensie banalne, dziecinne. Czy spodziewamy sie jakiejs odpowiedzi na
>>> te pytania?? Jesli tak, to daleka droga przed nami do pelni wiary i do
>>> osiagniecia spokoju w sercu...
>>> Tak, jestem tylko czlowiekiem. Ale i az czlowiekiem. Tak, dojrzewam i
>>> ucze przez cale moje zycie. Tak, jestem slaba, ale duzo silniejsza niz
>>> kiedys, i zapewne silniejsza od wielu ludzi, ale slabsza od innych...
>>> Pokaleczona, zniszczona fizycznie, doswidczona psychicznie, ale
>>> bogatsza o to co mnie spotkalo i spotyka. Tak, kiedys zadawalam sobie
>>> takie pytania... Jednak rozwoj duchowy sprawia, iz teraz jestem w
>>> stanie byc bardzo szczesliwa... Szczesliwsza niz kiedykolwiek
>>> wczesniej..., wlasnie dzieki tym doswiadczeniom. Ich sens byl wiec
>>> ogromny, choc kiedys w ogole go nie widzialam... Te cierpienia
>>> pociagnely jednak za soba tyle dobra, ze nie sposob nie wierzyc w ich
>>> sens :)
>>> I juz nie mam potrzeby zadawania sobie pytan 'dlaczego wlasnie on?',
>>> 'dlaczego wlasnie ona?'.
>>> Dlaczego wlasnie ja??? A uwierz, mogalbym tych pytan zadawac tysiace
>>> kazdego dnia... Dlaczego wlasnie ja??? By osiagnac _pelnie_
>>> szczescia...
>>> --
>>> Fragile
>> Wszystko prawda, co piszesz.
>> Tylko że ty mówisz o odbiorze świata, kiedy się jest w stanie względnej
>> równowagi psychicznej.
>> Sama wiesz, że są chwile (o, jakże rzadkie akurat dla mnie, na
>> szczęście, ale są - ten atak śmiechu pamiętać będę do końca moich dni),
>> kiedy jesteśmy gotowi wygrażać niebu.
>>
> Ja _juz_ tak nie reaguje. Musialbym nieustannie byc sklocona z
> Bogiem ;) A przeciez Go kocham.

E tam zaraz skłócona. Ty Go kochasz i On Ciebie - a skoro tak, to On
wszystko wie, jak jest w nas naprawdę...

Jak palniesz głupio do ukochanej osoby, to ona zaraz sie odwraca od Ciebie?
:-)

>> Etapy procesu/ustosunkowywania się do tragicznych przeżyć też powinnaś
>> znać, jako... psycholog :-)
>>
> Znam. Z obserwacji i autopsji...
>> No wiesz: odrzucenie zaistniałej sytuacji/bunt, obwinianie siebie lub
>> osoby zmarłej/chorej, coś tam coś tam, godzenie się ze stanem rzeczy, itp.
>>
> Roznie ludzie reaguja... Ile sytuacji i ludzi, tyle reakcji. Ogromnie
> destrukcyjne, dla nas i otoczenia jest obwinianie sie.
>> Nie, tak palnęłam z tym psychologiem - może nim nie jesteś, ale byś
>> pasowała :-)
>>
> :)

No, przyznaj się ;-)


--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2007-11-07 14:03:01

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Lis, 14:29, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> > Fragile pisze:
>
> > Ja _juz_ tak nie reaguje. Musialbym nieustannie byc sklocona z
> > Bogiem ;) A przeciez Go kocham.
>
> E tam zaraz skłócona. Ty Go kochasz i On Ciebie - a skoro tak, to On
> wszystko wie, jak jest w nas naprawdę...
>
Racja... Nie lubie jednak tego naduzywac :)
>
> Jak palniesz głupio do ukochanej osoby, to ona zaraz sie odwraca od Ciebie?
> :-)
>
Alez skad :) Tyle tylko, ze to ma miejsce niezbyt czesto. Milosc to
milosc :)
>
> > > Etapy procesu/ustosunkowywania się do tragicznych przeżyć też powinnaś
> > > znać, jako... psycholog :-)
>
> > Znam. Z obserwacji i autopsji...
>
> > > No wiesz: odrzucenie zaistniałej sytuacji/bunt, obwinianie siebie lub
> > > osoby zmarłej/chorej, coś tam coś tam, godzenie się ze stanem rzeczy, itp.
>
> > Roznie ludzie reaguja... Ile sytuacji i ludzi, tyle reakcji. Ogromnie
> > destrukcyjne, dla nas i otoczenia jest obwinianie sie.
>
> > > Nie, tak palnęłam z tym psychologiem - może nim nie jesteś, ale byś
> > > pasowała :-)
>
> > :)
>
> No, przyznaj się ;-)
>
Ty lepiej zajrzyj na kuchnie! :) Pytanko mam do Ciebie :)

--
Fragile




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2007-11-07 14:25:44

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fgsa61$g9r$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fgs9p0$4a8$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> Fragile pisze:
>> > On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> >> Ikselka pisze:
>> >>
>> >>
>> >>
>> >>> Sky pisze:
>> >>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> >>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> >>>>> Sky pisze:
>> >>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w
> wiadomości
>> >>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
>> >>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka. jakis
>> >>>>>> /piiiiiii/
>> >>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
>> >>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a
> pozniej
>> >>>> nie
>> >>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
>> >>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
>> >>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
>> >>>>>> www.univers.pl
>> >>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
>> >>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
>> >>>> www.universe.pl?
>> >>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
>> >> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
>> >> wyzwala śmiech,
>>
>> > ???Wyzwala smiech???
>>
>> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam
> ataku...
>
> ...śmiechu?
> Ty to masz mocne odruchy obronne ;)
>
>> >> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
>> >>
>> > ??? Nie ma prawa???
>>
>> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>>
> Tak pytają odrealnieni...

Tużeś jak mucha na ścianę...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2007-11-07 15:28:57

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgscvf$r13$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:fgs9p0$4a8$2@nemesis.news.tpi.pl...
> >> Fragile pisze:
> >>> On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >>>> Ikselka pisze:
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>>>> Sky pisze:
> >>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >>>>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>>>>> Sky pisze:
> >>>>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w
> > wiadomości
> >>>>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka.
jakis
> >>>>>>>> /piiiiiii/
> >>>>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
> >>>>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a
> > pozniej
> >>>>>> nie
> >>>>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
> >>>>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
> >>>>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
> >>>>>>>> www.univers.pl
> >>>>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
> >>>>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
> >>>>>> www.universe.pl?
> >>>>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
> >>>> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
> >>>> wyzwala śmiech,
> >>> ???Wyzwala smiech???
> >> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam
> > ataku...
> >
> > ...śmiechu?
> > Ty to masz mocne odruchy obronne ;)
>
> Nie, to Ty masz mocne -

...chyba [oby] poczucie realizmu ;)

> ...skoro nigdy nie dostałeś ataku śmiechu w
> podobnej sytuacji.
> Najgorsza jest wtedy świadomość absurdalności swego zachowania oraz
> niemożności zapanowania nad nim.
> Psychologia nazywa to histerią. Histeria ma różne objawy. W sumie - może
> lepiej dostać ataku śmiechu, niż w jednym impulsie skoczyć z okna...

Ot dlaczego histeria jest jednym z odruchów obronnych...

> >>>> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
> >>>>
> >>> ??? Nie ma prawa???
> >> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
> >>
> > Tak pytają odrealnieni...
>
> Tak, odrealnieni chwilowo i nagle.

Raczej permanentnie odrealnieni "do czasu"...
Ot brak wybaźni nie pozwala się niektórym
psychicznie przygotować do nieuchronnych
lub hipotetcznie możliwych sytuacji...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2007-11-07 15:30:10

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fgsi84$rbf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fgsa61$g9r$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:fgs9p0$4a8$2@nemesis.news.tpi.pl...
> >> Fragile pisze:
> >> > On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> >> Ikselka pisze:
> >> >>
> >> >>
> >> >>
> >> >>> Sky pisze:
> >> >>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >> >>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
> >> >>>>> Sky pisze:
> >> >>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w
> > wiadomości
> >> >>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
> >> >>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka.
jakis
> >> >>>>>> /piiiiiii/
> >> >>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
> >> >>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a
> > pozniej
> >> >>>> nie
> >> >>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
> >> >>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
> >> >>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
> >> >>>>>> www.univers.pl
> >> >>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
> >> >>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
> >> >>>> www.universe.pl?
> >> >>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
> >> >> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
> >> >> wyzwala śmiech,
> >>
> >> > ???Wyzwala smiech???
> >>
> >> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam
> > ataku...
> >
> > ...śmiechu?
> > Ty to masz mocne odruchy obronne ;)
> >
> >> >> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
> >> >>
> >> > ??? Nie ma prawa???
> >>
> >> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
> >>
> > Tak pytają odrealnieni...
>
> Tużeś jak mucha na ścianę...
>
Ni przypiął ni przyłatał...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2007-11-07 15:40:37

Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sky pisze:
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fgsi84$rbf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fgsa61$g9r$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:fgs9p0$4a8$2@nemesis.news.tpi.pl...
>>>> Fragile pisze:
>>>>> On 7 Lis, 01:04, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>> news:fgqs1j$qd7$2@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>>>> Sky pisze:
>>>>>>>>>> Użytkownik "Himera" <h...@g...pl> napisał w
>>> wiadomości
>>>>>>>>>> news:fgqr93$8jn$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>>>> tydzien temu zginela w wypadku samochodowym moja kolezanka.
> jakis
>>>>>>>>>> /piiiiiii/
>>>>>>>>>>> postanowil zabic siebie i przy okazij pare innych osob.
>>>>>>>>>>> studiowala, miala jakies cel w zyciu, byla mloda, ladna... a
>>> pozniej
>>>>>>>> nie
>>>>>>>>>>> mogli nawet jej zidentyfikowac...
>>>>>>>>>> 2giego powiesił się lider Universu
>>>>>>>>>> Po rozwodzie z żoną. Jutro pogrzeb...
>>>>>>>>>> www.univers.pl
>>>>>>>>> In zaraz powiesi się ostatnia prawdziwa kobieta na tym świecie
>>>>>>>>> jak do jasnej Anielki kłapać nie przestaniecie ;-P
>>>>>>>> www.universe.pl?
>>>>>>> Sorry, nie skojarzyłam. Myslalam, że sobie wisielczy humor robicie.
>>>>>> ....ale tyle się dzieje nieszczęścia co dzień... że czasem natłok
>>>>>> wyzwala śmiech,
>>>>> ???Wyzwala smiech???
>>>> Jak się dowiedziałam, że najbliższa mi osoba nie żyje, to dostałam
>>> ataku...
>>>
>>> ...śmiechu?
>>> Ty to masz mocne odruchy obronne ;)
>>>
>>>>>> bo trudno uwierzyc w coś, co się dzieje, choć nie ma prawa.
>>>>>>
>>>>> ??? Nie ma prawa???
>>>> Tak. Nigdy nie pytałaś: "Dlaczego właśnie on/ona???"
>>>>
>>> Tak pytają odrealnieni...
>> Tużeś jak mucha na ścianę...
>>
> Ni przypiął ni przyłatał...
>
>
Ja mam niezbyt dobre skojarzenia... Ale może wyjaśni?

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Panslavisto!!!
test
Test
TO NA NIEBIE...
Diabeł współczesny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »