Data: 2001-07-11 15:52:02
Temat: Re: jak poderwać koleżankę z pracy?
Od: "Elliss" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:58f5.00000005.3b4c5c6c@newsgate.onet.pl...
> Aha no i zapomniałem!!!
> Ona ma chłopaka :))))
> I co teraz?
> Smerf
Sa dwa wyjscia:
1. kocha go i chociaz bys stawal na rzesach i mial na imie Leonardo, byl
slodki jak cukiereczek i niesamowicie meski to i tak sie z Toba nie umowi i
lepiej bedzie dla Ciebie jesli jak najszybciej zapomnisz o jej wlosach,
spojrzeniu i powabnej kibici.
2. nie kocha go (swojego chlopaka) jest tylko dla niej zapleczem,
asekuracja. Jej zimna kalkukacja, moze wyrachowanie kaze jej trwac w tym
zwiazku. Przyczyna moga byc rodzice, spoleczenstwo, kolezanki, uklady,
uladziki, udany seks, a moze przyzwyczajenie.
Tu masz jakies szanse!!!
Ja jestem kobieta, wiec nie znam sie na podrywaniu.
Jesli moge jakos pomoc to podam poprostu kilka przykladow z jakimi mialam
niewatpliwe szczescie sie spotkac.
Aha jak nawet jej nie poderwiesz to sie tym nie przejmuj za bardzo, czas
podrywania i czas bycia podrywana jest bardzo mily dla obu stron!!! Dla
kobiety jest to cudowne doswiadczenie i przygoda! Kobiety uwielbiaja byc
podrywane (moim zdaniem ;)). Uwielbiaja rowniez mowic nie (co nie zawsze
znaczy nie).
Dlatego nawet jak popelnisz jakas gafe, czy niezrecznosc to nigdy, nigdy nie
bedzie to potraktowane jako cos karygodnego.
Pod warunkiem, ze jej molestowal nie bedziesz!!! Trzeba uwazac!!! Bo tego
kobiety nie znosza!
Musisz wyczuc, na ile mozesz sobie pozwolic...
Poobserwuj ja przez chwile!
Jesli w rozmowie z Toba, czy w kontakcie wzrokowym odgarnia wlosy lub
zalotnie spuszcza wzrok to znaczy 50% sukcesu!
Sukcesem nazywam umowienie sie na randke, a nie np. malzenstwo!
Jednak jak juz sie z nia umowisz to potem juz samo jakos sie rozkreci lub
sie nie rozkreci. Ale przynajmniej bedziesz wiedzial czy warto bylo!
- proponujesz jej spacer po bardzo malowniczym terenie (malo orginalne, ale
dziala swietnie)
- za kazdym razem kiedy ja widzisz patrzsz jej gleboko w oczy, a poza tym
nic nie robisz (po kilku dniach sama podejmie jakies kroki)
- dzialasz przez zaskoczenie , idziesz na calosc - przechodzisz kolo niej,
bierzesz ja za reke, przyciagasz do siebie i namietnie calujesz po czym
mowisz "przepraszam, ale nie moglem sie powstrzymac" i... wychodzisz
(baaaaaardzo dziala!)
- starasz sie byc jej przyjacielem, dlugo rozmawiacie, dzielicie sie swoimi
spostrzezeniami, uwagami np. na temat znajomych itd. (metoda dluga, ale
skuteczna)
- zapraszasz ja na slub kuzynki (tu trzeba miec kuzynke)
- prosisz, zeby Ci pomogla przy zakupie butow (buty nie moga byc tanie,
najlepiej markowe)
- bierzesz ja na litosc - lamiesz noge i prosisz o pomoc (to dziala, ale sa
lepsze sposoby)
- kupujesz motor i proponujesz jej przejazdzke (jak to zawiedzie tzn., ze
naprawde kocha swojego chlopaka i poprostu nie masz u niej szans. Pozostaje
Ci tylko pogratulowanie temu chlopakowi i... smutne piwo z kolegami...
Zycze powodzenia!!!!!!!!!!!!
Elliss
|