Data: 2003-04-29 10:17:48
Temat: Re: jak poradzic z nienawiscia do kapitalizmu
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> i słusznie, bo "kto się na gorącym sparzył, ten na zimne dmucha..."
>
I vice versa: rok w polityce to wiecznosc. Polityk odstawiony od polityki
przez wyborcow glosujacych irracjonalnie i przypadkowo sparzyl sie na
wyborcach. Jesli byl zlym politykiem to i tak sie juz ustawil (korupcja,
spolki, uklady), a po 4 latach znow probuje byc wybranym. Jesli byl uczciwy-
zostaje na lodzie i na dlugi czas staje sie bezrobotny, moze co najwyzej
podzialac w wolnym czasie (jesli bedzie mial jeszcze ochote na cokolwiek, bo
polityka budzi frustracje)- czyli w sumie przestaje byc politykiem.
> porównaj:
> udział telewizji (bilbordów) w akcjach wyborczych (komunikatywność
> w jednym kierunku: kandydat ==> wyborcy "kop"(?)
>
> kandydat ==> wyborcy "przekonywanie"
> udział internetu: wyborcy ==> kandydat "egzekwowanie"
Kampanie wyborcze sa z racji definicji sa skierowane od kandydata do
wyborcy.
Dopiero po wyborach jest jakas mozliwosc egzekwowania i bywa wykorzystywana.
Precedensy sa, ale polityk nic sobie nie zrobi z 1, 10 a nawet
kilkudziesieciu narzekajacych osobiscie wyborcow, bo to nikla ilosc na
dodatek nie ma pewnosci czy to jego wyborcy, czy przypadkowe osoby, ktore
przyszly do niego tylok dlatego, ze mialy blizej niz do swojego kandydata z
zupelnie innej opcji. Zeby wywrzec wuplw trzeba o wiele wiekszej liczby osob
i nie atakowac ogolnikami: "bo jest, zle", "bo jest bezrobocie", "bo nie ma
raju na ziemii", "bo ja, panie nie mam na zycie/opal/flaszke i dlatego
przyszedlem". Tu trzeba zorganizowanych, masowych akcji w konkretnych
sprawach np. zmian w prawie, glosowania tak a nie inaczej. Dobry przyklad
daja wszelkiego typu lobbysci i na lobby wlasnie powinno polegac
spoleczenstwo demokratyczne. Tylko czy to mozliwe w kraju, gdzie rejestracja
byle stowarzyszenia to koszt ponad polowy sredniego miesiecznego
wynagrodzenia i kupa zmarnowanego na biurokracje czasu? W kupie sila i tylko
tak mozna wywierac skuteczny wplyw na opornych (opornych w stosunku do
wyborcow) przedstawicieli. Co do indywidualnych osob: jak juz pisalem:
rzadko tacy przychodza do biur poselskich z czyms konkretnym, namacalnym i
mozliwym do realizacji.
|