« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-08-19 22:20:52
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?
Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.138.62...
> No to jeszcze powiedz co można zrobić:
> - kroi pajdy chleba jak dla górnika
No to są 2 wyjścia:
przyjąc się do pracy jako górnik
kupować krojony chleb
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-08-19 22:23:54
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?
Użytkownik Niesia <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ajqqmh$g1m$...@n...tpi.pl...
> otóż nie mogłam sobie poradzić z jego zamiłowaniem do "grania w kosza" w
> łazience. Gra ta polegała na tym, że ćwiczył rzuty bielizną do kosza na
> bieliznę. A wiadomo, nie każdy rzut był celny, w związku z czym nie raz i
> nie dwa ubrania ladowały na podłodze.
>
Niesiu, a może on chciał żebyś mu kupiła piłkę do kosza??
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-08-20 06:29:55
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?Elżbieta naskrobał(a)
> A może to Grześ ;))))))) przecież maluszek rośnie jak na drożdżach.
hmmmmm, co prawda ja go jeszcze drepczącego nie widziałam, ale może jak
rodzice nie widzą ;-)
może nie chce się jeszcze ujawniać, że już chodzi i poczeka aby nam to
pokazać, aż będzie miał około roku (plus, minus)
Niesia
mama Grzesia
żona Sqrczaka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-08-20 06:31:41
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?Elżbieta naskrobał(a)
> Niesiu, a może on chciał żebyś mu kupiła piłkę do kosza??
Patrz, na to nie wpadłam... :-)
cenne są wskazówki grupowiczów
dziękuję Elu :-)
Niesia
mama Grzesia
zona Sqrczaka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-08-20 15:07:33
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?> No to jeszcze powiedz co można zrobić:
>
> - gdy wyjmujesz z odsączalnika sztućce lub talerze 'niezupełnie
> domyte'?
>
> - TŻ wlewa psu wodę do nie umytej miski
>
> - nie widzi nic niewłaściwego w zrobieniu tylko sobie śniadania (kawy,
> herbaty) - podczas gdy drugi z TŻ nigdy o tym nie zapomina.
>
(...)
Nie przejmować się pierdołami :)
Asmira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-08-21 06:30:29
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?> (...)
>
> Nie przejmować się pierdołami :)
>
To jak być potem *dumnym* z:
"właśnie chyba udało mi się zwalczyć jeden z nawyków mojego męża"
A poza tym jeżeli przestaniemy się przejmować 'pierdołami' to równając
do dołu sami staniemy się 'pierdołami' w uszlajanych ubrankach i
zagnojonym mieszkanku.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-08-22 14:48:12
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?On Wed, 21 Aug 2002 08:30:29 +0200, Qwax <...@...q> wrote:
: > (...)
: >
: > Nie przejmować się pierdołami :)
: >
: To jak być potem *dumnym* z:
: "właśnie chyba udało mi się zwalczyć jeden z nawyków mojego męża"
:
: A poza tym jeżeli przestaniemy się przejmować 'pierdołami' to równając
: do dołu sami staniemy się 'pierdołami' w uszlajanych ubrankach i
: zagnojonym mieszkanku.
nie uszlajamy sie ani my ani mieszkanka od nieuzywania "podstawkow" :)))
kasica nie mogaca sie nadziwic nawykom niektorych :)
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-08-22 19:56:36
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?krys naskrobał(a)
> 1. Ile trwał "jakiś czas"?
> 2. Czy po tym czasie udało się wejść do łazienki bez używania
> ciężkiego sprzętu?
> Pytam, bo też przydałyby mi się krasnoludki, ale mam dosyć sporą
> łazienkę, i może się okazać, że zanim się pojawią, TZ-towi
> zabraknie ubrań do rzucania obok kosza;-))
jakiś czas w sumie nie trwał długo, obyło się bez sprzętu ciężkiego.
A jak mąż zobaczy puste półki, gdzie zwykle leżą jego ubrania, to powinno mu
dać to do myślenia. I albo wrzuci ubrania do kosza na bieliznę, albo (jeśli
zapowiesz, że tych z podłogi nie pierzesz) sam zrobi pranie (ale wtedy też
je musi zebrać z podłogi, a na dodatek wrzucić do pralki) ;-)
Niesia
mama Grzesia
żona Sqrczaka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-08-23 06:30:08
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:slrnam9v2t.4vh.kkulpa@obora.slodki.domek...
> On Wed, 21 Aug 2002 08:30:29 +0200, Qwax <...@...q> wrote:
> : A poza tym jeżeli przestaniemy się przejmować 'pierdołami' to równając
> : do dołu sami staniemy się 'pierdołami' w uszlajanych ubrankach i
> : zagnojonym mieszkanku.
>
> nie uszlajamy sie ani my ani mieszkanka od nieuzywania "podstawkow" :)))
>
no właśnie, gdyż chlejemy z kubków, a pod szklenicę z piwskiem Miś sam
dumnie kładzie podkładkę ( oczywiscie tej samej firmy co pite piwo)
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-08-24 16:37:03
Temat: Re: jak radzic sobie z nawykami?> No to jeszcze powiedz co można zrobić:
<ciach>
Można odejść od despoty, co się o takie drobiazgi czepia :-P
> Pozdrawiam
> Qwax
Sadira
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |