« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-21 16:08:49
Temat: Odp: jak schudłam 18 kgCześć ! Mamy na imię Kasia i Dominika i jesteśmy pełne podziwu dla Ciebie
.Jak to zrobiłaś w tak krótkim czasie ? Mamy nadzieje , że się kiedyś
odezwiesz i nam o tym wszstkim opowiesz . DOZOBACZENIA .
Użytkownik H.C. <c...@i...pol.lublin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b5h8vn$6j9$...@n...lublin.pl...
> pewnego dnia zmeczona weszłam na swoje 4 pietro (lata swoje już mam),
> z siatkami po parę kilo w każdej i uświadomiłam sobie po postawieniu tych
> siatek
> na podłodze, że gdyby tak moje stałe dodatkowe obciążenie (nadwaga ok 20
> kg),
> dało się tak po prostu zdjąć i postawić obok. Robi się wtedy tak lekko.
> Wieczorem poszperałam w Internecie -diety, ćwiczenia, cuda wianki - nie
dla
> mnie.
> Nie pamiętam co z czym trzeba jeść, co ma ile kalorii, zapamiętałam tylko
> jakoś
> wybiórczo, że nie łączyć potraw i że dużo się spala na rowerze i na
> schodach.
> Każdy mój następny dzień wyglądał tak:
> jedzenie: wszystko oddzielnie i do oporu (bo lubię dużo jeść)
> tzn. na śniadanie np. kawa i ser biały. Ile można zjeść sera białego?
> najwyżej kostkę 250 g.
> samej wędliny też się dużo zjeść nie da (wbrew pozorom), drugie śniadanie:
> pieczywo
> tzn. sucha buła z herbatą. Na obiad kawał mięsa, po godzinie salaterkę
> surówki
> a wieczorem ziemniaki - pieczone w piekarniku najlepsze. Kolejność
jedzenia
> oczywiście
> była różna. Zupy jadłam, bo też lubię. Słodycze odstawiłam, ale jak
trafiłam
> na jakiś
> tort imieninowy, to do upadu.
> No i najprzyjemniejsze - rower i schody. Po pierwszej jeździe jak zlazłam
z
> roweru, to
> nogi ugięły mi się w kolanach i w żaden sposób nie mogłam ustać o własnych
> siłach,
> tyłek bolał mnie ze dwa tygodnie, ale się zaparłam. Po miesiącu 24 km
> dziennie (ok. 1 godz)
> - nawet deszcz mnie nie odstraszał i weszło mi to w krew jak narkotyk.
> Schody - żeby nie robic pustych przebiegów, to wynosiłam śmiecie dwa razy
> dziennie, albo cos do piwnicy,
> albo psa częściej wyprowadzałam, albo sprawdzałam czy czegoś w skrzynce
> pocztowej nie ma?
> Co mnie motywowało? Codziennie 0,5 kg, 20 dkg mniej. Chodziłam się ważyć
do
> apteki
> gdzie była taka waga z wydrukami i mam dokumentację - od lipca 2001 do
końca
> września -15 kg.
> Żadnych efektów ubocznych (poza lekko sflaczałym biustem, ale i tak nie
był
> jędrny - wykarmiłam nim troje dzieci)
> Schudły mi uda (tylko łydki nie bardzo?), wchodzę w ciuchy sprzed 20 lat i
> już mija drugi rok, od najniższej
> wagi w zimie przybyło mi 2 kg, ale idzie wiosna, wyciągam rower!!
>
> Pozdrawiam wszystkich - życzę Wam powodzenia i IMPULSU !
>
> Honey
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-22 09:08:18
Temat: jak schudłam 18 kgpewnego dnia zmeczona weszłam na swoje 4 pietro (lata swoje już mam),
z siatkami po parę kilo w każdej i uświadomiłam sobie po postawieniu tych
siatek
na podłodze, że gdyby tak moje stałe dodatkowe obciążenie (nadwaga ok 20
kg),
dało się tak po prostu zdjąć i postawić obok. Robi się wtedy tak lekko.
Wieczorem poszperałam w Internecie -diety, ćwiczenia, cuda wianki - nie dla
mnie.
Nie pamiętam co z czym trzeba jeść, co ma ile kalorii, zapamiętałam tylko
jakoś
wybiórczo, że nie łączyć potraw i że dużo się spala na rowerze i na
schodach.
Każdy mój następny dzień wyglądał tak:
jedzenie: wszystko oddzielnie i do oporu (bo lubię dużo jeść)
tzn. na śniadanie np. kawa i ser biały. Ile można zjeść sera białego?
najwyżej kostkę 250 g.
samej wędliny też się dużo zjeść nie da (wbrew pozorom), drugie śniadanie:
pieczywo
tzn. sucha buła z herbatą. Na obiad kawał mięsa, po godzinie salaterkę
surówki
a wieczorem ziemniaki - pieczone w piekarniku najlepsze. Kolejność jedzenia
oczywiście
była różna. Zupy jadłam, bo też lubię. Słodycze odstawiłam, ale jak trafiłam
na jakiś
tort imieninowy, to do upadu.
No i najprzyjemniejsze - rower i schody. Po pierwszej jeździe jak zlazłam z
roweru, to
nogi ugięły mi się w kolanach i w żaden sposób nie mogłam ustać o własnych
siłach,
tyłek bolał mnie ze dwa tygodnie, ale się zaparłam. Po miesiącu 24 km
dziennie (ok. 1 godz)
- nawet deszcz mnie nie odstraszał i weszło mi to w krew jak narkotyk.
Schody - żeby nie robic pustych przebiegów, to wynosiłam śmiecie dwa razy
dziennie, albo cos do piwnicy,
albo psa częściej wyprowadzałam, albo sprawdzałam czy czegoś w skrzynce
pocztowej nie ma?
Co mnie motywowało? Codziennie 0,5 kg, 20 dkg mniej. Chodziłam się ważyć do
apteki
gdzie była taka waga z wydrukami i mam dokumentację - od lipca 2001 do końca
września -15 kg.
Żadnych efektów ubocznych (poza lekko sflaczałym biustem, ale i tak nie był
jędrny - wykarmiłam nim troje dzieci)
Schudły mi uda (tylko łydki nie bardzo?), wchodzę w ciuchy sprzed 20 lat i
już mija drugi rok, od najniższej
wagi w zimie przybyło mi 2 kg, ale idzie wiosna, wyciągam rower!!
Pozdrawiam wszystkich - życzę Wam powodzenia i IMPULSU !
Honey
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-22 18:46:06
Temat: Re: jak schudłam 18 kg
> Co mnie motywowa?o? Codziennie 0,5 kg, 20 dkg mniej. Chodzi?am si? wa?yae
do
> apteki
> gdzie by?a taka waga z wydrukami i mam dokumentacj? - od lipca 2001 do
ko?ca
> wrze?nia -15 kg.
> ?adnych efektów ubocznych (poza lekko sflacza?ym biustem, ale i tak nie
by?
> j?drny - wykarmi?am nim troje dzieci)
> Schud?y mi uda (tylko ?ydki nie bardzo?), wchodz? w ciuchy sprzed 20 lat i
> ju? mija drugi rok, od najni?szej
> wagi w zimie przyby?o mi 2 kg, ale idzie wiosna, wyci?gam rower!!
>
> Pozdrawiam wszystkich - ?ycz? Wam powodzenia i IMPULSU !
>
> Honey
Gratuluje!
A tak z ciekawosci zapytam, czy teraz dalej tak sie odzywiasz, ze nie
laczysz potraw?
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-03-22 19:17:08
Temat: Re: jak schudlam 18 kg> Gratuluje!
> A tak z ciekawosci zapytam, czy teraz dalej tak sie odzywiasz, ze nie
> laczysz potraw?
> Ilona
>
polubilam to, nie mam teraz zbyt wiele czasu na przyrzadzanie
wieloskladnikowych potraw,
ale jak jestem na proszonym obiedzie, albo w restauracji to oczywiscie jem.
nie jem tylko chleba do potraw, ani zadnego pieczywa - jest to osobne danie
np. z mlekiem
H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-03-24 19:32:12
Temat: Re: jak schudłam 18 kgGratuluję sukcesu!!!!!!!!!!!!!!!11 Jestem naprawdę pod wrażeniem! Ja od
zeszłego roku przytyłam 10 kg i jestem załamana. Myślałam poważnie o wielu
dietach, ale za każdym razem dochodzę do wniosku, że nie dam rady, że mam zbyt
słabą wolę... Ale będę próbować nadal!!
Beatka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-03-24 19:32:47
Temat: Re: jak schudłam 18 kgGratuluję sukcesu!!!!!!!!!!!!!!!11 Jestem naprawdę pod wrażeniem! Ja od
zeszłego roku przytyłam 10 kg i jestem załamana. Myślałam poważnie o wielu
dietach, ale za każdym razem dochodzę do wniosku, że nie dam rady, że mam zbyt
słabą wolę... Ale będę próbować nadal!!
Beatka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-03-28 12:54:02
Temat: Re: jak schudłam 18 kg> Nie pamiętam co z czym trzeba jeść, co ma ile kalorii, zapamiętałam tylko
> jakoś
> wybiórczo, że nie łączyć potraw i że dużo się spala na rowerze i na
> schodach.
> Każdy mój następny dzień wyglądał tak:
> jedzenie: wszystko oddzielnie i do oporu (bo lubię dużo jeść)
> tzn. na śniadanie np. kawa i ser biały. Ile można zjeść sera białego?
> najwyżej kostkę 250 g.
> samej wędliny też się dużo zjeść nie da (wbrew pozorom), drugie śniadanie:
> pieczywo
> tzn. sucha buła z herbatą. Na obiad kawał mięsa, po godzinie salaterkę
> surówki
> a wieczorem ziemniaki - pieczone w piekarniku najlepsze. Kolejność jedzenia
> oczywiście
> była różna. Zupy jadłam, bo też lubię. Słodycze odstawiłam, ale jak trafiłam
> na jakiś
> tort imieninowy, to do upadu.
> ............
>
Brawo. Gratulacje. POdziwiam Cie za wytrwalosc. Ja chyba nie potrafilbym sie
tak bez powodu zmobilizowac. Jakies szesc, siedem lat temu zachorowalem. W
ciagu tygodnia praktycznie osleplem na jedno oko. W klinice, gdzie wlasnie
ten tydzien przelezalem, ogladali mnie jak krolika doswiadczalnego i prawie
nic nie robili. Antybiotyk. Raz na dwa dni jakies badanie. Twierdzili, ze to
bardzo dziwny przypadek. Wypisalem sie na wlasna prosbe podpisujac papier i
zrobilem sobie szesc tygodni para-glodowki wedlug dr. Dabrowskiej. Schudlem
jakies 12kg, wyleczylem sie z wiekszosci drobnych dolegliwosci jakie mialem,
ale oko slepe mam do dzisiaj. Po tych 6 tygodniach glodowki przez ponad trzy
lata bylem wegetarianinem. W tym czasie polowa spadku wagi wrocila. Teraz
znow jestem zagrozony inna choroba i zaczynam sie dobrze prowadzic. Szkoda,
ze nie wczesniej.
Co do diety rozdzielnej to znam czlowieka ktory tylko na diecie nielaczenia
weglowodanow z bialkami stracil okolo 30kg przez pol roku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |