jurek <g...@o...pl> napisał(a):

> Zanegujesz mozliwosc, ze wiecej niz jeden optymalny po lekturze
> > dziel zebranych bedzie swiecie przekonany o tym, ze zdrowiej dla niego
> > bedzie jesc margaryne, niz nieutwardzone tluszcze roslinne? Pomijajac juz
> > to, ze bedzie swiecie wierzyl w przynajmniej kilka podobnego kalibru
> > glupot...
>
> a moze nasz mistrz przytoczy jakis fragment publikacji DrJK w ktorym on
> zachwala margaryne

"Zawsze lepsza jest margaryna (tłuszcz twardy, a więc ma więcej wodoru) niż
olej, z którego została wyprodukowana."
http://www.dieta-optymalna.info/wyszukiwarka.php?akc
ja=pokaz&numer=15

> >>i rozplywa sie nad uwodorniona, a wiec w jego
> >> mniemaniu "uszlachetniona" przez zwiekszona zawartosc "optymalnego
> >> paliwa", margaryna.
>
> czy ten fragment twojej wypowiedzi, to twoja opinia o tym co niby glosi
> DrJK, czy masz jakosc linki do potwierdzenie insynuacji jakie "wrzucasz" na
> net.

"Kwasy tłuszczowe nasycone są maksymalnie "wypełnione" wodorem. Takie
tłuszcze jeżeli są przechowywane, przez lata się nie psują. Biochemiczne są
one najlepszym dla człowieka "paliwem". Jeżeli wielo nienasycony kwas
tłuszczowy sztucznie się uwodorni (np. wytwarzanie margaryny) na tyle, by
jego ciężar cząstkowy zwiększył się tylko o 1%, to wartość kaloryczna, czyli
rzeczywista takiego kwasu tłuszczowego zwiększa się aż o ponad 18%."
http://www.dieta-optymalna.info/wyszukiwarka.php?akc
ja=pokaz&numer=20

> Co do zrozumienia tego co pisze DrJK, to po przeczytaniu pierwszej ksiazki
> DrJK jaka wpâdla mi w rece to bardzo jasne bylo ze margaryna jest szczytowym
> swinstwem.

Moze czytales ksiazke napisana przez kota Kwasniewskiego?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/