Data: 2004-03-26 16:48:31
Temat: Re: jak sie naprawic /pomocy ;-(/
Od: "Hubert" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> witam
> od kilku juz lat niewidze zadnej nadziei na lepsze zycie.
> Czuje ze wszystko zatraciłem, wpłynelo na to moje wychowanie, geny po
> rodzicach, doświadczenie z dzieciństwa i lat dojrzewania.
> Jestem samotny, agresywny w stosunku do samego siebie, boje sie kobiet choc
> wiem ze ich pragne i ich uczuc by moc choc na chwile przejzec na oczy i
> zobaczyc ta jasniejsza strone zycia...
> wiem ze wszystko skonczone, nienawidze ludzi, wszystko mnie drazni, ale zyje
> w znieczuleniu na prochach, chociaz sny niedaja mi spokoju, snie na ogół o
> tym czego pragne lub czego sie boje.
> Jak rano sie budzę to jestem zazwyczaj zdołowany tym doswiadczeniem, ale
> tabletka uspokajajaca do ust i jade dalej.
>
> co i kto moze mi pomoc, psychiatre mam, nawet jednego z lepszych,
> przeszedłem 2 grupy terapeutyczne "grupowe" i odrobine pomogło :-) ale 100
> razy za mało by coś drgnęło.
> Niewiem do kogo sie zglosic, do psychologa, hipnoterapety, czarodzieja ?
>
>
Czego oczekujesz?
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|