Strona główna Grupy pl.sci.medycyna jak sobie razicie z narastającą wściekłością?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak sobie razicie z narastającą wściekłością?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-10 08:02:52

Temat: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: "g a v r o n" <i...@H...data.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej,

Jestem raczej wyluzowanym człowiekiem i staram się do życia podchodzić ze
stoickim spokojem. Jednak są takie chwile, że czuję jak wzbiera we mnie fala
wściekłości. Co ciekawsze obserwuję w sobie ten proces i nic nie mogę
zrobić, chociaż wiem że później będę żałował tego co zaraz powiem lub jak
się zachowam. Czasami uda mi się opanować a czasami nie. Dzieje się to
zawsze w sytuacji gdy stykam się po raz n-ty z problemem który powraca jak
bumerang pomino wielokrotnych starań jego usunięcia/złagodzenia/kompromisu
itp. Czasami do takiego stanu doprowadza mnie złośliwość rzeczy martwych.
Ale to nie jest najważniejsze w moim poście.

Moje pytanie do Was brzmi: Jakie macie metody samokontroli w sytuacji gdy
czujecie że tama zaraz pęknie?
Prosiłbym o proste sprawdzone sposoby ...coś w stylu policz do 10 ciu raczej
odpada. W takich chwilach chciałbym zachowywać się dla interlokutora
normalnie tak by nie spostrzegł że w głowie wybuchł mi wulkan.

Pozdrawiam

g a v r o n


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-06-10 08:28:41

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: "piotr" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jestem raczej wyluzowanym człowiekiem i staram się do życia podchodzić ze
> stoickim spokojem. Jednak są takie chwile, że czuję jak wzbiera we mnie
fala
> wściekłości. Co ciekawsze obserwuję w sobie ten proces i nic nie mogę
> zrobić, chociaż wiem że później będę żałował tego co zaraz powiem lub jak
> się zachowam. Czasami uda mi się opanować a czasami nie. Dzieje się to
> zawsze w sytuacji gdy stykam się po raz n-ty z problemem który powraca jak
> bumerang pomino wielokrotnych starań jego usunięcia/złagodzenia/kompromisu
> itp. Czasami do takiego stanu doprowadza mnie złośliwość rzeczy martwych.
> Ale to nie jest najważniejsze w moim poście.
>
> Moje pytanie do Was brzmi: Jakie macie metody samokontroli w sytuacji gdy
> czujecie że tama zaraz pęknie?
> Prosiłbym o proste sprawdzone sposoby ...coś w stylu policz do 10 ciu
raczej
> odpada. W takich chwilach chciałbym zachowywać się dla interlokutora
> normalnie tak by nie spostrzegł że w głowie wybuchł mi wulkan.


to zalezy jak czesto sie wsciekasz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-06-10 09:29:56

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: "Horche" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "g a v r o n" <i...@H...data.pl> napisał w wiadomości
news:bc439u$u5o$1@szmaragd.futuro.pl...
> Hej,
>
> Jestem raczej wyluzowanym człowiekiem i staram się do życia podchodzić ze
> stoickim spokojem. Jednak są takie chwile, że czuję jak wzbiera we mnie
fala
> wściekłości. Co ciekawsze obserwuję w sobie ten proces i nic nie mogę
> zrobić, chociaż wiem że później będę żałował tego co zaraz powiem lub jak
> się zachowam.

mam tak samo...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-06-26 12:12:02

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: "jemiola" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

ja też :(((

niestety - może to gatunkowe ??

pzdr

dr


"Horche" <h...@w...pl> wrote in message
news:bc48ph$h1f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "g a v r o n" <i...@H...data.pl> napisał w wiadomości
> news:bc439u$u5o$1@szmaragd.futuro.pl...
> > Hej,
> >
> > Jestem raczej wyluzowanym człowiekiem i staram się do życia podchodzić
ze
> > stoickim spokojem. Jednak są takie chwile, że czuję jak wzbiera we mnie
> fala
> > wściekłości. Co ciekawsze obserwuję w sobie ten proces i nic nie mogę
> > zrobić, chociaż wiem że później będę żałował tego co zaraz powiem lub
jak
> > się zachowam.
>
> mam tak samo...
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-06-26 12:35:00

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

g a v r o n <i...@H...data.pl> napisał(a):

> Moje pytanie do Was brzmi: Jakie macie metody samokontroli w sytuacji gdy
> czujecie że tama zaraz pęknie?
> Prosiłbym o proste sprawdzone sposoby ...coś w stylu policz do 10 ciu raczej
> odpada.

A może byś spróbował to poobesrwować? Nie bronić się przed tym, ale popatrzeć
z boku. I spróbować to nazwać: "jestem wściekły, bo...". Jak masz możliwość
to powiedzieć to głośnio, jak nie to dla samego siebie. Zobacz co się wtedy
dzieje?

Pozdrawiam...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-06-27 08:36:38

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: wyrobnik <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



Magdalena Chlebna wrote:

> g a v r o n <i...@H...data.pl> napisał(a):
>
> > Moje pytanie do Was brzmi: Jakie macie metody samokontroli w sytuacji gdy
> > czujecie że tama zaraz pęknie?
> > Prosiłbym o proste sprawdzone sposoby ...coś w stylu policz do 10 ciu raczej
> odpada.
>

A mnie to zlosc przechodzi jak renkom odjonl jak tylko stluke zone albo skopie
piesa.
Najlepiej to sie czuje jak zrobie oba na raz ale zadko mnie sie to udaje. Tak sie
jusz nauczyli ze jak wale babe to pies ucieka a jak kopie piesa to baba na 2 dnie
dzies znika.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-06-27 12:13:05

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą w?ciekło?cią?
Od: "ATZ Rzeszow" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

wyrobnik napisał:

> > > Moje pytanie do Was brzmi: Jakie macie metody samokontroli w sytuacji
> > > gdy czujecie że tama zaraz pęknie? Prosiłbym o proste sprawdzone
> > > sposoby ...coś w stylu policz do 10 ciu raczej odpada.

> A mnie to zlosc przechodzi jak renkom odjonl jak tylko stluke zone albo
> skopie piesa. Najlepiej to sie czuje jak zrobie oba na raz ale zadko mnie
> sie to udaje. Tak sie jusz nauczyli ze jak wale babe to pies ucieka a jak
> kopie piesa to baba na 2 dnie dzies znika.

Naukowcy twierdza, ze silny wstrzas moze korzystnie wplynac na psychike.
Prawdopodobnie poprawia rowniez relacje miedzyludzkie, a nawet na sposob
wyslawiania sie.

Dlatego pod adres X-Trace:news2.telusplanet.net 1056702998 142.173.216.31
poslalem Sasze i Pietie, dwoch zaprzyjaznionych Ukraincow, specjalistow od
mordobicia.

--
Z.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-06-29 08:06:57

Temat: Re: jak sobie razicie z narastającą wściekłością?
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja sobie nie radzę. To znaczy tak: radzę wyśmienicie. Luzik.
Aż do momentu wybuchu(ale na ten moment trzeba popracować i się postarać, on
się zdarza rzadko).
A.

Użytkownik "jemiola" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bdeo3a$f0h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ja też :(((
>
> niestety - może to gatunkowe ??
>
> pzdr
>
> dr
>
>
> "Horche" <h...@w...pl> wrote in message
> news:bc48ph$h1f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "g a v r o n" <i...@H...data.pl> napisał w wiadomości
> > news:bc439u$u5o$1@szmaragd.futuro.pl...
> > > Hej,
> > >
> > > Jestem raczej wyluzowanym człowiekiem i staram się do życia podchodzić
> ze
> > > stoickim spokojem. Jednak są takie chwile, że czuję jak wzbiera we
mnie
> > fala
> > > wściekłości. Co ciekawsze obserwuję w sobie ten proces i nic nie mogę
> > > zrobić, chociaż wiem że później będę żałował tego co zaraz powiem lub
> jak
> > > się zachowam.
> >
> > mam tak samo...
> >
> >
>
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

karoten w marchewce
Opalescence - wybielanie zebow
nietrzymanie moczu
Jak sie przygotrować???
prosba- no niech ktos pomoze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »