Data: 2002-04-17 20:57:13
Temat: Re: jak to jest ...
Od: "Hesia" <H...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Trapez <t...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a9j74o$t97$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "Hesia" <H...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:a9f6mp$flc$1@news.tpi.pl...
> > postanowilam zrzucic pozimowe 3 kg...
> > trzymam sie dietki 1200 kalorii. nie jem miesa, nie jem smazonego (to od
> > wiekow juz tak), jedyna moja slabosc to slodycze (to juz wiadomo), ale i
> tak
> > kalorycznie trzymam sie planu ... codziennie uprawiam jakas czynosc
> aktywna,
> > w sensie rower lub basen lub gram w siatke, tak jedna godz (przed planem
> > rzutkowym jeno 3 razy w tyg)...
> > staje na wage i po 3 tyg nic... wielkie NIC
> > az mnie trafia, bo czlek sobie odmawia tylu rzeczy, meczy sie i NIC...
> >
> > chyba dzis przezywam zalamanie jakies...
> > czy to normalne (ze waga sie nic nie rusza, a nie ze zalamanie)
>
> Moim zdaniem u kobiety nie jest ważna sama waga, ale kształt tyłeczka :)
> Lepiej jak kobieta jest umięśniona i waży trochę więcej, niż jak waży
mniej,
> ale jest za dużo tłuszczyku tu i uwdzie. Więc lepiej trenuj dalej i
> sprawdzaj kształty, a nie wagę.
>
> --
> Pozdrawiam
> Trapez
> http://www.trapezonet.republika.pl/
>
:))))))))))))))
dziekuje :)
i pozdrawiam
Hesia
>
>
>
|