Data: 2001-02-16 14:05:46
Temat: Re: jak uniknac dola?
Od: "booczek" <b...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> zdarza sie to nie tylko mi z tego co ja slyszalem, ale mi tez sie zdarza i
> to chyba zbyt czesto. chodzi tutaj o dola. skad on wlasciwie sie bierze?
> jednego dnia wydaje mi sie, ze wszystko jest cool a drugiego, ze wszystko
> jest do dupy. czasem nawet tak sie dzieje jednego dnia. na poczatku jestem
> pelen entuzjazmu a za chwile staje sie ciemnosc i ...i nie wiem co
> dalej......no..czasem wchdze na pl.sci.psychologia, ale nawet to mi nie
> pomaga....chyba pojde sie przejsc.....moze znow wpadne na jakis pomysl jak
> uniknac dola? ale jak go sie pozbyc na zawsze, albo chociaz ograniczyc
jego
> dzialanie?
Mysle ze to jest zle postawione pytanie charakterystyczne bardzo dla
dzisiejszej mentalnosci unikania cierpienia. Cos nas boli - wezmy tabletke!
A tymczasem przyczyna bolu pozostanie.
Bol i cierpienie to wyraz jakiegos procesu zachodzacego wewnatrz nas. Cos
wewnatrz nas chce byc wyrazone i zauwazone. Nie dajac temu szansy nie
spowodujemy ze to zniknie ale odwrotnie. Bedzie sie to staralo sie do nas
dobic na inny sposob coraz silniej, coraz bolesniej. Krzyczac "POSLUCHAJ
MNIE!!! MAM CI DO POWIEDZENIA COS WAZNEGO!!!"
I paradoksalnie pozostanie z nami do konca zycia. Uprzykrzajac nam je na
rozne sposoby. Starajac sie byc zauwazone. Az w koncu umrzemy na raka czy
inna chorobe.
A wystarczy zebysmy posluchali glosu wewnatrz nas - moglby byc on naszym
przyjacielem i nauczycielem.
Paradoksalnie trzeba jednak miec duzo sily i odwagi zeby na chwile sie
zatrzymac, zeby popatrzec, i posluchac bo nie jest prosto powiedziec sobie
zaraz zaraz stop i zerwaz z zagluszajacym trybem zycia.
Podsumowywujac zeby pozbyc sie bolu i cierpienia trzeba pozwolic sobie na
bol i cierpienie wtedy znikna czasami zostawiajac nam wiadomosc.
Pozdrawiam,
booczek
|