Strona główna Grupy pl.sci.medycyna jak wyleczyć zapalenie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak wyleczyć zapalenie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-12-11 13:49:33

Temat: Odp: jak wyleczyć zapalenie?
Od: "mysza" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik wojus <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:at7evt$ffa$...@n...tpi.pl...
> WSZYSTKO BYŁOBY DOBRZE - TYLKO TO NIE GRZYBICA ALE DROŻDZYCA

Przecież drożdżyca to jedna z chorób grzybiczych ;-)
Przecież drożdże należą do grzybów. Chyba, że coś się zmieniło...;-)
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-12-11 14:00:40

Temat: Re: jak wyleczyć zapalenie?
Od: "wojus" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mysza" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:at7fho$d6e$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>
> Użytkownik wojus <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:at7evt$ffa$...@n...tpi.pl...
> > WSZYSTKO BYŁOBY DOBRZE - TYLKO TO NIE GRZYBICA ALE DROŻDZYCA
>
> Przecież drożdżyca to jedna z chorób grzybiczych ;-)
> Przecież drożdże należą do grzybów. Chyba, że coś się zmieniło...;-)
> Kasia
>

racja, ale jakoś tak łągodniej brzmi :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-12-11 14:26:51

Temat: Odp: jak wyleczyć zapalenie?
Od: "mysza" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnie zaraz mi się dostanie...trudno. Chciałam tylko przypomnieć, że
niektórym lekarzom się wydaje, że mają mikroskop w oczach ;-)
Często różne choroby dają podobne objawy. Nie polecam stwierdzania na oko
jaka to bakteria, czy grzyb (ze względów zdrowotnych i także finansowych).

PS. Dziś jestem bojowo nastawiona ;-)
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-12-11 15:57:12

Temat: Re: jak wyleczyć zapalenie?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>Pewnie zaraz mi się dostanie...trudno. Chciałam tylko przypomnieć, że
>niektórym lekarzom się wydaje, że mają mikroskop w oczach ;-)
I potem mamy takie kwiatuszki jak leczenie zakażeń Pseudomonas
aeruginosa metronidazolem, gronkowcem metycylinoopornym amoksycyliną z
klawulanianem/cefalosporyną/imipenemem czy Candida glabrata flukonazolem
a z nowszych leków Enterococcus faecalis chinuprystyną/dalfoprystyną.

>Często różne choroby dają podobne objawy. Nie polecam stwierdzania na oko
>jaka to bakteria, czy grzyb (ze względów zdrowotnych i także finansowych).
A np. tacy dermatolodzy nagminnie "leczą" zmiany skórne środkami
przeciwgrzybiczymi.:-)
Z kolei na oddziałach intensywnej terapii coraz popularniejsza staje się
antybiotykoterapia polegająca na podawaniu "świętej trójcy":
- imipenem/meropenem,
- wankomycyna/teikoplanina,
- flukonazol.
--
Zjadający "przyjaciół" politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-12-13 13:47:15

Temat: Re: jak wyleczyć zapalenie?
Od: "Andrzej Glowacki" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ciąg dalszy dyskusji:

Jeszcze kilka uwag, które przyszły mi do głowy, a które mogą okazać się
pomocne.
Jeśli jako dziecko tolerowałeś mleko, to raczej w Twoim przypadku mamy do
czynienia z nietolerancją nabytą. Teraz pytanie brzmi, czy to tylko normalny
zanik wydzielania laktazy, czy jakieś trwałe uszkodzenie, które wynikło z
powodu przebytych powikłań pooperacyjnych. A może częściowo jedno i drugie?
Tak jak wcześniej powiedziałem, sugeruję zacząć przyjmować - na początku w
bardzo małych ilościach - jakieś produkty z kwaśnego mleka. Namawiam, do
spożywania takich produktów, w których stosunek ilości mleka do ilości
bakterii jest duży. To znaczy, chodzi mi o produkty o małej objętości,
zawierające dużą ilość pałeczek kwasu mlekowego. Dobrym przykładem jest
tutaj Actimel, który w stosunkowo małej buteleczce zawiera około 10
miliardów bakterii. Oczywiście może to być każdy inny "skondensowany"
bio-jogurt. Jeżeli nie tolerujemy wypicia całej buteleczki na raz, to można
to popijać małymi łyczkami. Nie ma pośpiechu ;-). Z czasem dowiesz się, czy
tolerancja mleka się poprawiła czy też nie. Jeśli nie, to pozostała kwaszona
kapusta i kwaszone ogórki ;-).

Pytanie:

Bardzo dziękuje za dalsze wskazówki - oczywiście postaram się je wypróbować.
Chciałbym Ci wyjaśnić, że moja nietolerancja mleka jest przypadłością
prawdopodobnie nabytą od urodzenia. Stąd mój przypadek jest z pewnością
trudny do wyleczenia. W dzieciństwie źle znosiłem mleko i jego przetwory, z
powodu przebytej po urodzeniu choroby, którą wówczas nazywano katarem
kiszek. Na trzecim roku studiów stałem się ofiarą błędnego rozpoznania
lekarza, który zaplikował mi środki przeczyszczające na ostre ropne
zapalenie wyrostka robaczkowego, w konsekwencji czego nastąpiło jego
pęknięcie i rozlane zapalenie otrzewnej. Przeszedłem ciężką operację. Cudem
uniknąłem zejścia bo w latach 70-tych antybiotyki były mało dostępne. Na
szczęście udało sie je sprowadziźć na czas z zagranicy. Od tego czasu moja
tolerancja mleka stała się zła. Lekarze podejrzewali zrosty jelitowe i
powstanie przewlekłego nieżytu jelit. Stąd jestem sceptycznie nastawiony do
wszelkich prób w celu odbudowy flory bakteryjnej jelit.
Serdecznie pozdrawiam

Odpowiedź:

Jeżeli nietolerancja mleka jest nabyta to stosowanie preparatów laktazy, o
których pisałeś wcześniej, nie jest celowe. Wówczas dostarczenie enzymu z
zewnątrz nie pobudza organizmu do jego wytwarzania. Natomiast, jeśli
nietolerancja jest wrodzona, jak to teraz sugerujesz, to podstawowym
zadaniem jest rozstrzygnięcie dylematu, którego składnika mleka ona dotyczy:
białka czy laktozy? Jeżeli laktozy, to zażywanie laktazy w formie preparatu
było uzasadnione.

Jeżeli zachodzi podejrzenie, że flora jelitowa jest nieprawidłowa, to próby
przywrócenia jej prawidłowego składu są niezbędne. W innym przypadku,
bakterie chorobotwórcze nie dadzą nam żyć. Tak jak wspominałem wcześniej,
środków prowadzących do tego celu jest wiele: probiotyki farmaceutyczne,
produkty z kwaśnego mleka, prebiotyki, czy choćby nawet surowa kwaszona
kapusta i kwaszone ogórki. Kapusta kiszona wydaje się być bardzo ciekawym
produktem, ponieważ zawiera pałeczki kwasu mlekowego, dużo błonnika oraz
witaminy. Niestety, nie ma na ten temat żadnych materiałów naukowych, a
przynajmniej ja o nich nic nie wiem. Jednak zdrowy rozsądek przemawia za
tym, aby jak najbardziej włączyć ją do swojej diety.

Oczywiście, nigdy nie należy się spodziewać, szybkiej zmiany flory
bakteryjnej jelit. Droga do tego celu wiedzie, przez wszczepienie sobie
odpowiednich nawyków żywieniowych. Gdy nowa dieta stanie się dla nas czymś
naturalnym, wówczas o całym tym problemie możemy zapomnieć.

Pozdrawiam i życzę powodzenia, andrzej



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

klopot z "glowa"
Palec skaleczenie (blahostka?czynie) pilne
problem ze stawem - dosc pilne
Obraz nerki przy badaniu USG
nadwrazliwosc watroby(?)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »