erich wrote:
> Mam pytanie do znawczyń perfum. Kiedyś koleżanka miała perfumy, których
> nazwy nie pamiętam, pamiętam za to ze strasznie podobał mi się zapach.
> Chciałabym sobie takie kupić, ale niestety kontakt z koleżanką urwany a
> po perfumeriach nie mam czasu biegać niestety :( Miały takie nietypowe
> opakowanie. Pamiętam jedynie, że były czarno czerwone, takie jakby na
> pół przedzielone, naciskało sie czarną część, nie było wystającego
> dozownika. Może komuś się to z czymś skojarzy. Będę wdzięczna za pomoc
> pozdrawiam
> eryka

hmmm, może moschino "cheap and chic"? Na pewno czarno czerwone na pół
przedzielone...

Domi