> > Dlaczgo martwisz sie porodem nie majac nawet pol ciazy za soba? To
dopiero
> > 18 tc i zapewniam jak przyjdzie czas wszystko sie ulozy z wymarzonym cc
> > wlacznie..
>
> a kiedy mam się martwić. jak mnie dorwą skurcze?
>
do skurczy masz jeszcze duzo czasu- czego Ci goraco zycze-to mowie jako
matka ktora stracila dziecko w 19tc...i wiesz mi, ze gdyby ktos kazal mi
rodzic trzy dni nawet w zamian za to stracone zycie.. Jedna z przyczyn byl
nadmierny stres(jednak nie przed porodem a obawa- uzasadniona o zdrowie
dziecka)

> > Teraz kup jakis malenki ciuszek, zrob jakas czapeczke na drutach
> > albo poczytaj jakas ciekawa ksiazke i sluchaj- wszyscy dobrze Ci
radza;-),
> > bo jeszcze wiele przed Toba..
>
> a, wczoraj kupiliśmy z mężem urocze ubranka. dziś był basen. czy wy
> przypadkiem nie macie wrażenia, że ja np. siedzę całymi dniami w kościele
> modląc się o cesarkę, albo chodzę na kolanach na pielgrzymkę w tej
intencji?
> myślę, że gdybyś mnie poznała nie domyśliłabyś się, że siedzi przed Tobą
ta
> 'tragizująca' dziewczyna martwiąca się na zapas...
>
Nie wiem, czy zauwazylas, ze dyskusja wywiazala sie nie dlatego, ze wszyscy
uwazajac ze zle robisz domagajac sie cesarki, tylko dlatego iz wlozylas w to
zbyt wiele emocji. Byly tu juz podobne pytania. Konczyly sie na jednej
konkretnej odpowiedzi, ktora i Ty otrzymalas.
Masz nieistniejacy problem, porod to zaledwie chwila przy calych 9
miesiacach i fakcie iz dzieki temu wydasz na swiat dziecko, dla ktorego juz
teraz jestes najwazniesza. Pomysl o nim. Staraj sie byc szczesliwa, by
dziecko czulo iz nie stwarza Ci zadnych problemow, nawet tych zwiazanych z
jego przyjsciem na swiat.
Twoim jedynym problemem jest stan emocji zwiazanych z ciaza- w pelni
usprawiedliwiony (nie na darmo nazywany odmiennym), zwykle wszystko sie samo
uklada, ale moze wlasnie Ty potrzebujesz pomocy- rozmowy z kims, kogo
bedziesz potrafila sluchac.. bo tutaj chyba Ci nie wyszlo.
I jeszcze. casus nalezy do tych uczestnikow grupy, ktorzy bez wzgledu na
powage pytania zawsze stara sie udzielac rzetelnych odpowiedzi. Nie wielu
jest lekarzy dla ktorych zawod jest pasja- uszanujmy tych nielicznych,
tymbardziej iz chcac Ci pomoc wykroczyl po za swoja dziedzine.

> > No i nie zarzekaj sie przed kolejnym dzieckiem nie wiedzac co to
> > macierzynstwo...
> > Roma
>
> :) to akurat jest pewne,

nie nie jest pewne- procz aktualnej chwili...

tak jak pewne jest to, że jeśli urodzi się
> dziewczynka nazwiemy ją tak a nie inaczej. a nawet jeśli zachciałoby mi
się
> kolejnego dziecka to historia pełna jest przykładów pokazujących, że stara
> szkoła mówiąca o tym, że jedna kobieta może mieć tylko dwie cesarki już
> dawno się zdezaktualizowała...
>
Wypowiem sie jeszcze i na ten temat. Mam dwoje dzieci- pierwszy porod
naturalny: pamietam tylko euforie wywolana cudem jakim jest nowe zycie i
calus zlozony na raczce dzidzi, mimo iz zszywana bylam dosc dlugo..i mimo iz
ja najbardziej w porodzie balam sie nacinania krocza(nie bolalo:), drugi cc
w znieczuleniu zewnatrzoponowym- chcialam rodzic sama ale bezpieczenstwo
dziecka tego wymagalo. Coz_ porod super, widzialam bobasa w chwile po
wyjeciu z brzucha, nie czulam bolu- tylko cc to operacja i mimo iz wstalam
nazajutrz jeszcze przez dwa tygodnie chodzenie sprawialo mi bol. Nawet
jezeli jest to cudowny medyczny wynalazek to zaluje ze nie moglo byc inaczej
gdyz chce miec jeszcze jedno dziecko, a przez cc kolejna ciaza bedzie
jeszcze bardziej zagrozona..
Zycze Ci bys potrafila skoncentrowac sie na radosci bycia matka, dawania
zycia, by kazdy nastepny tydzien pozbawiony byl niepotrzebnych nikomu
emocji.
I porodu, ktory bez wzgledu na to jaki bedzie ulatwi przyjscie na swiat
Twemu dziecku- nie zapomnij o tym.
Roma

> pozdrawiam,
> iza
>
>