On Fri, 5 Dec 2003 13:41:34 +0100, Jadarek wrote:

Cytat:

> Opanowanie około
> 2,5 mln. lat temu techniki sporządzania kamiennych narzędzi odłupkowych
> mogło więc hominidom umożliwić, jako nowemu uczestnikowi, wejście do nowej
> niszy ssaków padlinożernych i wykorzystanie w niej zarówno mięsa jak i
> szpiku.....

A wcześniej? Wylizywał z jam szpikowych (to dlaczego nie mamy jęzorów
jak jaszczurki?)? Wyciągał telepatycznie życiodajny tłuszcz?...

BP, NMSP...

Wmawianie ludziom, że człowiek od zarania dziejów powstawał jako istota
tłuszczożerna to IMHO nadużycie. Sam przytaczasz zdanie, które właściwie
temu przeczy.

Ja rozumiem, że zwolennicy diety wysokotłuszczowej wszystko potrafią
zinterpretować na korzyść swojej ideologii, podobnie jak ufolodzy na
przykład, ale to jest przegięcie.

Ci nie zmienia faktu, że nadal uważam Cię za jedynego rozsądnego
tłuszczoluba bywającego na tej grupie:)

BTW - tak sobie dywaguję - podejrzewam, że na świecie jest o rząd
wielkości (albo i dwa) więcej wegetarian różnej maści, niż
tłuszczożerców. Diety te radykalnie różnią się od siebie, mimo to i
jedni, i drudzy jeszcze żyją (śmiem twierdzić, że ci roślinożerni dłużej
(nie osobniczo (choć i tego wykluczyć nie można), ale globalnie)). IMHO
chodzi po prostu o zdrowy rozsądek.
Wielbiciele mitomana, bełkoczącego, że płód z glukozy przemieniając ją w
cholesterol uzyskuje tlen do oddychania, kreują jednak swoją dietę jako
panaceum na wszelkie bolączki naszej cywilizacji, co jest oczywistą
bzdurą. Może dlatego tak irracjonalnie mnie denerwują (przynajmniej
niektórzy)...

Jeszcze raz BP i uciekam z wątku.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/