Data: 2002-02-01 10:09:35
Temat: Re: "jest mi źle"
Od: "JurekA" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna" <p...@r...com.pl> napisał w wiadomości
news:a3dpco$qeu$1@news.tpi.pl...
> Jest wiele definicji milosci i zycia w zwiazkach. Prawda jest jedna kazdy
> chce kochac i byc kochanym. Zeby zaznac tego cudownego, krecacego uczucia
z
> kims drugim trzeba znalezc ten "klucz" do zwiazku w jednym przypadku
bedzie
> to milosc pelna oddania drugiej osobie ( wtedy istnieje duze
> prawdopodobienstwo zranienia uczuc oddajacego sie), w innym przypadku
> zwiazek partnerski z zachowaniem odrebnosci i zycia razem jako dwie
odrebne
> jednostki. Ja przezylam kiedys wielka milosc, pelna oddania i wiem ze
ledwie
> sie z tego wygrzebalam i wrucilam do normalnosci. Dzis wiem ze gdybym
miala
> solidnie zdudowane poczucie wlasnej wartosci, swoj swiat i rozwineta
> zainteresowania to szybciej poradzilabym sobie z tym zle ulokowanym
> uczuciem. Jednak dziekuje losowi ze postawil tego czlowieka na mojej
> drodze - ta lekcja wiele mnie nauczyla.
>
No to wypada wiec pogratulowac ze na cos sie ta lekcja przydala....
Coz...powodzenia:-)
J.
|