Data: 2006-12-17 13:15:07
Temat: Re: jestem chory, mam osad z "pleśni" na języku
Od: "lutek" <l...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sick boy napisał(a):
> mam osad o pleśniowym charakterze na języku (wiem raczej na pewno ze to coś
> z pleśniami sądząc po wydychanym powietrzu - w pokojach w ktorych przebywam
> dosyc szybko ze tak powiem i jak mowił moj kolega panki, "konczy się powietrze",
> tj powietrze traci swoją krystaliczną chłodnośc i aspekty orzeźwiajace (ze
> mozna odetchnąc szeroką piersią) i ze tak powiem jest skonczone - podobne do
> poczucia ludzi "ale tu duszno, otwórzmy okno" + sugestie o zapachu plesni -
> wydatnie mi to przeszkadza w pracy bo nie pracuję na swierzym powietrzu, mozna
> sobie wyobrazic zapewne) Sorry za poczucie irytacji tą całą sprawą ale
> mam naprawdę chęć mowiąc eufemistycznie "zeby coś roz_lić" myslę ze mnie
> rozumiecie. ( :) ) Pytanie jest takie, jaka to choroba i czy jest w aptece
> (do której nie jest w sumie tak daleko, mam tez troche pieniedzy na leki)
> jakies (w miarę bezpieczne i niosące orzeźwiającą ulgę) lekarstwo które
> na to zadziała. Precyzyjnie znaleźć bezpieczne lekarstwo i po krzyku.
>
> John Shade :)
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|