Data: 2006-07-03 20:30:40
Temat: Re: jestem wsciekla
Od: "Janusz H." <h...@b...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sarna news:44a8dbf4$0$69396$ed2619ec@ptn-nntp-reader01.plu
s.net :
> "Janusz H." <h...@b...o2.pl> wrote in message
> news:e8adpu$q0c$1@inews.gazeta.pl...
>> Janusz H. news:e88ugi$sbl$1@news.onet.pl :
>>
>> Biegniesz w przeciwnym kierunku do mojego.
>> Zupełnie mnie nie ciekawi czy jest was dwie czy jedna.
>> Interesuje mnie zjawisko, do którego odnosiły się moje pytania.
>> Zjawisko, myśli, podejście, kłopot.
>>
>> Inaczej:
>> http://groups.google.pl/group/pl.sci.psychologia/msg
/7d84bd95b92af124
>
> Ok, wydawalo mi sie, ze temat juz sie wyczerpal i wszystko juz napisalam.
/.../
Wyczerpał to się raczej akumulatorek w twojej tupiącej nóżce i piąstkach
bijących w 'bezczelnego fryzjera' (ulokowanego oczywiście w salonie
fryzjerskim). A w tym miejscu to temat dopiero powinien się zacząć.
Ot co.
Nie napisałaś nic poza to, co wystrzeliłaś już serią w pierwszym poście.
Kręcisz się w kółko za własną przystrzyżoną kitą (ale, wbrew złudzeniu,
mentalną). A ja się o twoje zeznania (po raz któryś) nie pytałem. Możesz
je odłożyć tam, skąd przylazły. Czyli zapewne z głębi twoich kobiecych
przemyśleń.
No właśnie: czemu kobiszcza muszą się wygadywać i w czym to pomaga? :))
Ubawion,
JH
|