« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-08-04 18:52:34
Temat: Re: jeszcze raz o winie
"ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:1154713104.070113.261760@s13g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Panslavista napisał(a):
> > Zasiarkowac i to mocno to wino, ale dwutlenkiem siarki - stopić
siarkę
> > (okno otwarte) i maczać w niej wąskie paski papieru - szerokie na tyle,
> > żeby wchodzily do balona lekko - zawieszone na drucie.
> SIARKI NIE MOŻE BYĆ ZBYT GRUBO ABY NIE KAPAŁA DO MOSZCZU PO
> ZAPALENIU
> > I ZAPALONE PRZED WŁOŻENIEM.
> NIE WĄCHAĆ!!!
Wszystko prawda, tylko po pierwsze :
a) niebezpieczeństwo zatrucia dwutlenkiem siarki jest tu bardzo duże
, zwłaszcza gdy nie zachowujemy należnej ostrożności, a nie wszyscy
mają o tym pojęcie
b) ten sposób jest dobry tylko do siarkowania=dezynfekcji pustych
naczyń na wino , ale nie ich zawartości.
Wg książki Jana Cieślaka p.t. "Domowy wyrób win", lepiej, wygodniej
i bezpieczniej jest wsypać do moszczu pirosiarczyn potasu (2 g na 10 l
moszczu lub masy owocowej) i to wszystko. Bez palenia/topienia siarki
itp. niebezpiecznych zabiegów.
Można kupić pirosiarczyn potasu tutaj :
http://www.drozdzewiniarskie.pl .
He..he, najlepiej to mieć digestorium... Sam siarkowałem w ten sposób
balony przed wlaniem moszczu jak i wino, które przez to, że w domu miałem
zimno, nieraz musiałem ratować - zauważ, że dwutlenek siarki bardzo chciwie
łączy się z wodą tworząc kwas siarkawy, skuteczniej działający niż
pirosirczyn.
A i łatwiej go pozbyć się poprzez przelanie moszczu z naczynia do
naczynia...
To już przestałaś mnie nielubić? ;-P)))))))))))))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-08-04 21:22:56
Temat: Re: jeszcze raz o winie
Panslavista napisał(a):
> To już przestałaś mnie nielubić?
Jakoś nie jestem pamiętliwa, o ile rozmawiam z człowiekiem. Jeden
raz tylko wyszłam z siebie, jak któryś (na innym forum) narzekał,
że mu policja komputer z pornosikami pedo... zabrała, a tak to
wszystko zniosę :-) Trochę się wstydzę tamtego wybuchu, ale żeby
się pedo... żalił publicznie, że mu "zabawki" zabrali, to już
było ponad moją wytrzymałość oraz to, że sporo osób go nawet
żałowało/rozumiało w tej dyskusji. Poza tym nic na dłużej mnie z
równowagi nie jest w stanie wyprowadzić, bo świadomość własnej
niedoskonałości mam na właściwym poziomie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-08-05 03:03:40
Temat: Re: jeszcze raz o winie
"ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:1154726576.668716.18350@b28g2000cwb.googlegroup
s.com...
Panslavista napisał(a):
> To już przestałaś mnie nielubić?
Jakoś nie jestem pamiętliwa, o ile rozmawiam z człowiekiem. Jeden
raz tylko wyszłam z siebie, jak któryś (na innym forum) narzekał,
że mu policja komputer z pornosikami pedo... zabrała, a tak to
wszystko zniosę :-) Trochę się wstydzę tamtego wybuchu, ale żeby
się pedo... żalił publicznie, że mu "zabawki" zabrali, to już
było ponad moją wytrzymałość oraz to, że sporo osób go nawet
żałowało/rozumiało w tej dyskusji. Poza tym nic na dłużej mnie z
równowagi nie jest w stanie wyprowadzić, bo świadomość własnej
niedoskonałości mam na właściwym poziomie :-)
Tamtych też nie lubię, więc mamy już drugą płaszczyznę porozumienia. :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |