Data: 2009-04-03 20:20:02
Temat: Re: kaspar hauser
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka pisze:
> Prowadzenie przez XL rozmow w stylu paskudnego trolla.
O tak! To mnie też głównie drażniło. Dopóki nie udało się jej i mnie
zdryfować. ;)
> Niesamowicie wywyzszone mniemanie XL o sobie i swoich racjach.
O to to!
> Bezbrzezna pogarda w stosunku do kobiet, ktore, NA PEWNO i pod kazdym
> wzgledem, wszystkie sa gorsze od XL.
Tak. A najgorsze jest to, że jeśli ja uważam, że ona uważa inne kobiety
za gorsze, to wynika to li tylko z tego, że sama się za gorszą uważam,
bo ona tego nawet nie sugeruje, tylko podpowiada, jak żyć. Klasyka! ;)
> Dopiero, gdy uswiadomilam sobie, ze XL jest IDENTYCZNA jak moja,
> niezyjaca juz matka
A ja sobie w pewnym momencie postanowiłam we wszystko wierzyć i
odmalować sobie XL tak piękną, jaką się sama tutaj rysuje. I było wtedy
nawet dobrze. Dopóki nie zaczęła na mnie projektować (z pewną wyższością
i tonem protekcjonalnym) jakichś prymitywnych zachowań i uczuć, do
których było mi baaardzo daleko. Nawet jak mężowi opowiedziałam niektóre
wymiany zdań (co generalnie robię rzadko), to powiedział mi, że jego
zdaniem to w wykonaniu XL klasyczny przykład przerzucania na kogoś uczuć
i zachowań, do których sam ktoś ma skłonność (ocena bezstronnego i
trzeźwo myślącego obserwatora).
Ewa
|