Data: 2009-04-06 22:52:56
Temat: Re: kaspar hauser
Od: " Bluzgacz" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
> Skoro już wywołałeś te duchy: ten "tylko" ślad po problemach z hormonami
> jest zwiazany z trudnym, ale i pięknym okresem w moim życiu - trudnym z
> powodu zaburzeń hormonalnych niewatpliwie, ale najtrudniejszym i
> jednocześnie najpiękniejszym z powodu największego dowodu miłości, jaki
> wtedy otrzymałam: będąc zmuszoną do długotrwalego (o, chyba w sumie ze 3
> lata) zażywania tabletek antykoncepcyjnych, nie przyjmowałam Komunii Św.
> Byłam "w zawieszeniu", po prostu nie miałam pewności, czy mogę. Dopiero
> później spotkałam mądrego kapłana, który rozwiał te watpliwości.
> Ale wracając do... Mój mąż widząc, co się dzieje ze mną i we mnie, też nie
> przyjmował K.Ś. - cierpiał bardzo z tego powodu, widziałam to na każdej
> mszy, jak się modlił i cierpiał samotnie, bo ja nie mogłam mu w niczym
> ulżyć. Tylko tak mógł po swojemu to wspólne bycie wyrazić najlepiej. Kiedy
> mu chciałam wytłumaczyć, że przecież kto jak kto, ale on nie ma nic do
> moich tabletek i sprawa dotyczy tylko mnie, odpowiedział: "Cały dotyczę
> ciebie, więc ty cała dotyczysz mnie". No tak, jasne, dla niego to takie
> oczywiste.
> To było jak drugi ślub ;-)
I pewnie spirale u swojego ginekologa wyjmujesz jak idziesz do
spowiedzi/komunii albo gdy sa swieta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|