Data: 2009-04-10 21:26:00
Temat: Re: kaspar hauser
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 10 Apr 2009 23:12:49 +0200, jadrys napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 10 Apr 2009 08:32:06 +0200, jadrys napisał(a):
>>
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Dnia Thu, 09 Apr 2009 12:42:52 +0200, jadrys napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> (...)
>>>>> Ale w Chinach rządził obłąkany dyktator.
>>>>>
>>>>>
>>>> SAM? - daj spokój, "jednostka zerem!"...
>>>> :-)
>>>>
>>>>
>>> Nie inaczej, dobrał klikę sobie podobnych i hulaj dusza, poczuł się
>>> właścicielem Chin..
>>>
>>
>> Poczuł się? dobrał? - nie tak po prostu: najpierw (jak w Rosji) trzeba było
>> wymordowac rodzinę cesarską, symbol prastarej tradycji i starego porządku.
>> Od tego się zaczyna władzę "komunistyczną"... a klika do mordowania i
>> władzy zawsze się znajdzie.
>>
>
> Nie zapominaj że Chinach przedrewolucyjnych panoszył się feudalizm,
> przez co panowała nędza aż trudna do wyobrażenia.. Podobnie zresztą było
> w Rosji..
> Szkoda że dzisiaj nikt o tym nie chce pamiętać..
>
>
>>
>>
>>
>>>>
>>>>
>>>>> Zaś co do Kuby, to w Polsce o
>>>>> tym kraju krążą nieprawdziwe mity.. Mam paru znajomych którzy jeżdżą tam
>>>>> na wakacje. Z ich relacji można wyciągnąć następujące wnioski - poziomu
>>>>> życia na Kubie mieszkańcy sąsiednich wysp mogą tylko pozazdrościć... To
>>>>> tylko nasza propaganda widzi życie na Kubie w czarnych barwach..
>>>>>
>>>>>
>>>> Ciekawe, że ludzie stamtąd jednak uciekają, jedyną dostępną drogą - morską,
>>>> na różnych łupinkach...
>>>>
>>>>
>>> Zwróć jednak uwagę na to gdzie uciekają, nie na Haiti, Dominikanę czy
>>> inne karaibskie wyspy ani chociażby do Meksyku . tylko do USA..
>>>
>>
>> No cóż - jak szaleć, to szaleć :-(
>> Dla nich to być albo nie być, a ryzykować nie mają czym, oprócz życia.
>> Toteż chcą je (o ile ocalą) ulokować tam, gdzie najlepiej.
>>
>
> No tak, ale mowa była o poziomach życia Kuba vs państwa sąsiadujące
> (Karaiby), a nie Kuba kontra USA.. Zauważ że cała masa mieszkańców
> Meksyku, Jamajki itp. też ucieka do USA..
> Ale jakoś nikt o tym nie mówi, wszyscy widzą tylko uciekających
> Kubańczyków..
Bo stamtąd trudniej...
>>> Czyżbyś była za tarczą??
>>>
>>
>> Tak. Jak również za elektrownią jądrową w Polsce.
>>
>> Powiedz, co zmieni tarcza na naszą niekorzyść? I tak Rosjanie (i nie tylko)
>> (...)
>> Ale nie bój żaby, i tak nic z tego nie będzie, bo już się za naszymi
>> plecami dogadali... :-(
>>
>
> Myślę że mylisz się co do tej tarczy.. Po co Rosjanie na dzień
> dzisiejszy mieliby mieć rakiety wycelowane w nas?
A tak na wszelki wypadek, jak zawsze - takie mają przyzwyczajenie. No nie,
naprawdę nie wierzysz w to???
> Nasza armia nie jest praktycznie żadnym przeciwnikiem dla ruskich..
> Natomiast gdybyśmy mieli się stać tarczą dla USA, to sytuacja zmieni się
> diametralnie, pierwsze uderzenie pójdzie na nasz kraj..
I tak pójdzie. Niestety. Choćby rykoszetem. A to mała różnica, niestety.
> W sprawie tarczy wcale nie chodzi o drażnienie Rosji. Moglibyśmy być z
> nimi bardzo blisko a i tak w wypadku swego zagrożenia kacapy by nas
> zniszczyli jako tarczę..
> I bez przesady z tymi korzyściami ekonomicznymi.. Toż to inwestycja
> porównywalna z budową niewielkiego lotniska.
> Mam wielką nadzieję że jednak nie będziemy robić za tarczę Ameryki..
Zawsze jednak za czyjąś - zauważ.
|