"Aicha"

> > >>> Wiesz, śniadanie wielkanocne itp. bez tych ceregieli
> > >>> kościelnych..
> > >> O ile wiem - Aicha nie jest wierząca. Więc Wielkanoc nie
> > >> istnieje - niedziela jak każda inna, żadna tam Wielka... No
> > >> bezsens.
> > > Idźcie sobie jajka malować, a ode mnie się odpieprzcie, co?
> > > Nie mam zamiaru jechać na żadną wielkanoc. Będę tu siedzieć
> > > i tłuc posty :>>>>>>>>>>
> > Ależ Aicha, to staropolska tradycja,
> Ale która?

A, już wiem, jajeczna. Starsza pewnie od biblii... Jak zwykle katabasy
przerobiły na swoją modłę, bo wyplenić nie mogły.

> Bo IXI się przypieprza o jakąś niedzielę, która dla mnie
> jest dniem pracy, jak i wszystkie inne w roku. Soboty zresztą też.

I tak od ponad 2 lat. Więc jakaś neofitka nie będzie mi mówić jak i z
kim mam spędzać swój czas pracy.

--
Pozdrawiam - Aicha