psychoLamer wrote:
>
> ... a ten smak to smak goryczy.

Zbierasz zniwo tego co zasiales, nic nie istnieje bez przyczyny, znajdz
te przyczyny. To nie powod by sie wycofywac, by pomniejszac wage swojego
istnienia. To Ty decydujesz jaki jestes i czy lubisz to jaki jestes, nie
rozumiesz ? Ty nadajesz sens. Badz dla Siebie wyrozyumialy, badz dla
Siebie zyczliwy poniewaz uwierz mi ze zaslugujesz na to.

Nic nie trwa wciaz i na wieki. Cos co dzis ma smak goryczy jutro bedzie
smakowalo inaczej, nic nie jest wciaz takie samo. Kiedy dosiegnie sie
najglebszego dna potem mozna juz tylko podnosic sie z niego. A naprawde
warto. Dla kilku jedynych w swoim rodzaju chwil, a moze dla celu ktory
gdzies po drodze nagle zaczyna sie pojawiac.
pk