Data: 2009-12-16 19:44:45
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Sender pisze:
>>> W naszym przedszkolu pod koniec dnia przedszkolanki czytały nam bajki
>>> (co jest chyba wszędzie tradycją), w tym niektóre tak niesamowite, że
>>> aż żal było jak przyszli rodzice i nie dali wysłuchać ich do końca.
>>> Tutaj akurat do głosu dochodzi najsilniejsze uczucie dziecka -
>>> uczucie ciekawości,
>>
>> Moje dzieci widocznie ciekawia sie jakos inaczej. Za kazdym razem
>> biegna rozradowane, ze mnie widza. Moga sie czyms fajnie bawic,
>> ukladac klocki, a i tak rzucaja wszystko i przybiegaja. Dziwne jakies.
>
> I na jakiej podstawie tak generalizujesz?
Generalizuje nt. swoich dzieci. LOL!
> Może masz kiepskie przedszkole, może pani w nim nie lubi Twoich dzieci,
> może klocki są zbyt proste dla nich, może nie potrafią się przystosować
> do tamtych warunków, może nie umieją się bawić z innymi dziećmi bo są
> dziwnie wychowane?
A moze sa w studni? A moze poszli do lasu? --> Znasz ten kawal?
>> > a Marchewka jest tylko małym i wrednym manipulatorem.
>>
>> Bo Ci niechcacy nadepnela na jakis mocno skrywany czy wstydliwy odcisk?
>> Naprawde Ci wspolczuje.
>
> Wiesz co, nie żałuje ci własnego zdania, ale Ty nawet nie chcesz się
> zastanowić, jaka faktycznie może być rzeczywistość którą widzisz.
Widzialam Twoje zdanie. Najczesciej powtarzasz "wypierdalaj".
> I nie pochlebiaj sobie, że nacisnęłaś na odcisk, bo jesteś raczej tylko
> natrętnym, mały owadem, który tu brzęczy.
W tej kloace, jaka tu sobie stworzyliscie, rzeczywiscie moge byc jedynie
owadem. Watpie, bys zalapal...
I.
|