« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2008-08-20 16:54:16
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???Dnia Wed, 20 Aug 2008 16:04:46 +0000 (UTC), Yyy napisał(a):
> Ikselka <i...@g...pl> wrote in
> news:hi6ie3oe2cmm$.lsyfy9crzvpj$.dlg@40tude.net:
>
>> Inteligencja niekoniecznie polega na gadaniu o nauce - lecz takze na
>> mysleniu, jak uczynic seks bardziej satysfakcjonujacym, niz z
>> nie-myslaca.
>
> tak ale mnie chodzi o taka inteligencje ktora jest cos warta z punktu
> wodzenia spoleczenstwa
> a nie tylko, ze ktos umie sobie zrobic dobrze
>
>> Ja np nie jestem w stanie zainteresowac się gluptakiem, ani seksualnie,
>> ani jakkolwiek inaczej. No cóz, nie podniecaja mnie puste puszki
>> (mózgowe) i wydmuszki.
>
> nie powinnas byc taka pewna! IMHO w tej dziedzinie intelekt nie ma zbyt
> wiele do powiedzenia
> nie potrafi przewidizec takich rzeczy ani ich kontrolowac!
Prostak/głuptak mnie nie podnieca, nie ma o czym mówić. Było pretendentów
wielu, ale żaden nie śmiał zagrać przy Jankielu... itd //emotek domyślny.
>
>> Intelekt jest dobry przed i po seksie, a przeciez sam seks zajmuje
>> czlowiekowi tylko niewielki ulamek dnia, nie mówiac juz o zyciu...
>
> tak ale chodzi o STAN w jakim jest czlowiek potem!
Sztuką jest utrzymać ten stan, nie uważasz? - do tego służy inteligencja.
>
>
> tylko nie mow, ze sam sobie przecze bo czlowiek szczesliwy jest bardziej
> produktywny dla spoleczenstwa itp.
> bo czesto jest wlasnie inaczej - czlowiek szczesliwy moze miec tendencje zeby
> zajmowac sie tylko soba i swoja ukochana - a spoleczenstwo wraz z jego
> problemami miec rowno gdzies
Nie wiem, co Ty tak ciągle z tym społeczeństwem. Przecież społeczeństwo
składa się z jednostek. Im więcej szczęśliwych, tym szcześliwsze
społeczeństwo.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2008-08-21 02:06:59
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???On 20 Sie, 15:36, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 20 Aug 2008 06:16:15 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>
> > On 20 Sie, 14:43, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> >> "Jeżeli jest NAPRAWDĘ inteligentna, to nie robi z siebie słodkiej idiotki.
> >> Jeśli ją z siebie robi, to znaczy, że nią jest."
>
> > Każda robi...
> > ... jak KHania dżdżu...
>
> Nie każda. Kobieta inteligentna nie musi udawać siebie innej, niż jest, no,
> chyba, że nie w celu "nie pozostawania na aucie", lecz jedynie dla swego
> męża - w łożku dziwką, w kuchni kuchmistrzynią, a w towarzystwie damą.
> Jednak zawsze któraś z tych trzech rzeczy udawania nie wymaga albo i
> wszystkie trzy - u kobiet inteligentnych. Słodka idiotka nie wchodzi w ten
> rejestr.
> --
> ====================================================
================
> "Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
> sobie to przyznać."
> M.A.S.H.
Hm, wszystkie grają - jak dobrze - wiele zależy od talentu -
inteligencja jest w tym przypadku wtórnym faktorem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2008-08-21 02:10:14
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???On 20 Sie, 16:31, Yyy <y...@m...o2.pl> wrote:
> "Duch" <n...@n...com> wrote innews:g8h51e$egc$1@news.dialog.net.pl:
>
> > a moze dziewczyny sa po prostu spontaniczne i wcale nie udaja glupich?
>
> chodzi o ot, ze brak impulsow rozwojowych
> jest taki trend, zeby razem ze stadkiem rznac kretynki i to jest COOL
>
> >> laleczki zeby byc bardziej atrakcyjne seksualnie
>
> > skad wiesz ze o to im chodzi?
>
> to samo wychodzi - potrzeba akceptacji grupy jest tak silna, ze zrobi sie
> WSZYTKO dla niej!
> i ma sie dokladnie W DUPIE WSZYSTKO
>
> > A jesli juz to co w tym zlego?
> > Moze nie chce zostac "na aucie"?
>
> szczescie w seksie jest duuuzo bardziej sugestywne niz satysfakcja
> intelektualna !!!
>
> > Czy faceci chodzacy na silownie to tez kolesie ktorzy
> > na sile udaja miesniakow zamiast blyszczesc inteligencja?
>
> a to co innego! to dodaje zdrowia, pakowanie poprawia tez funkcjonowanie
> mozgu - wbrew temu co sie stereotypowo sadzi
>
> a kobiety zeby byc seksi to b. czesto - w/g obecnych trendow - robia mnostwo
> zabiegow ktore dzialaja wlasciwie to przeciw zdrowiu!
> gdyby kobiety tez chodzily do silowni, biegaly, plywaly itp. to OK (mnie sie
> takie akurat podobaja)
>
> ale wola chodzic na SOLARIA, jedza malo i smieci by miec chudy tylek,
> nakladaja centymetr makijazu ktory czesto zawiera rozne substancje niezbyt
> korzystne dla organizmu ktore przenikaja systematycznie przez skore do
> krwioobiegu...
>
> poza tym traca MNOOOOSTWO czasu na zabiegi upiekszajace jak zakladanie tipsow
> itp.
> juz same te czynnosci robia wode z mozgu i uwsteczniaja rozum kobiety
>
> acha, no i oczywiscie zeby nie poniesc smierci spolecznej to kociak musi
> stale dbac o integracje z grupa - a to oznacza, ze szlugi sa PODSTAWA, a
> czasem maryska
>
> --
> Y?
To są ofiary mediów i merkantylizmu - które wmawiają im, iż można
kupić urodę i młodość...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2008-08-21 07:06:11
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???Dnia Wed, 20 Aug 2008 19:06:59 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> On 20 Sie, 15:36, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 20 Aug 2008 06:16:15 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>>
>>> On 20 Sie, 14:43, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>> "Jeżeli jest NAPRAWDĘ inteligentna, to nie robi z siebie słodkiej idiotki.
>>>> Jeśli ją z siebie robi, to znaczy, że nią jest."
>>
>>> Każda robi...
>>> ... jak KHania dżdżu...
>>
>> Nie każda. Kobieta inteligentna nie musi udawać siebie innej, niż jest, no,
>> chyba, że nie w celu "nie pozostawania na aucie", lecz jedynie dla swego
>> męża - w łożku dziwką, w kuchni kuchmistrzynią, a w towarzystwie damą.
>> Jednak zawsze któraś z tych trzech rzeczy udawania nie wymaga albo i
>> wszystkie trzy - u kobiet inteligentnych. Słodka idiotka nie wchodzi w ten
>> rejestr.
>> --
>> ====================================================
================
>> "Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
>> sobie to przyznać."
>> M.A.S.H.
>
> Hm, wszystkie grają - jak dobrze - wiele zależy od talentu -
> inteligencja jest w tym przypadku wtórnym faktorem.
Jak się zetkniesz z taką, co ma ten luksus, że nie musi grać, to
zrozumiesz, jak wiele straciłeś. Choć może lepiej (dla Ciebie), abyś takiej
nie spotkał... bo niedobrze jest być zmuszonym do wyrzeczenia się nagle
swojego poglądu na świat, na którym zbudowało się całe życie.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2008-08-21 07:57:51
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???On 21 Sie, 09:06, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
Wszystko mogę zmieniać, cały paradygmat, ale jego pozycja nie jest
zagrożona, gry odbywają się na różnych poziomach, często dla onego i
onej niezauważalnych, więc mogę spokojnie patrzyć się w przyszłość -
ideałów nie ma, więc i ja jestem rozgrzeszony z braku potrzeby bycia
ideałem. Geniusz ma wolne pole i wymagania od niego są żadne - populi
uważa, ze on tak ma, więc widocznie musi tak być... :-
P))))))))))))))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2008-08-21 08:10:36
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???"Yyy" <y...@m...o2.pl> wrote in message
news:Xns9B00A7ED974A7yyyyyyyyy@213.180.128.149...
> chodzi o ot, ze brak impulsow rozwojowych
> jest taki trend, zeby razem ze stadkiem rznac kretynki i to jest COOL
Rozumiem, a moze po prostu chca sie nam mezczyzna podobac?
Skoro tak bardzo nas pragna ze musza takie rzeczy robic,
to ... chyba dobrze? :)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2008-08-21 11:40:39
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???Użytkownik "Duch" napisał:
> > chodzi o ot, ze brak impulsow rozwojowych
> > jest taki trend, zeby razem ze stadkiem rznac kretynki i to jest
> > COOL
> Rozumiem, a moze po prostu chca sie nam mezczyzna podobac?
> Skoro tak bardzo nas pragna ze musza takie rzeczy robic,
> to ... chyba dobrze? :)
Ano właśnie. Są tacy, co lecą na wysolariowane tipsiary w mini, a są
tacy, co lecą na szare myszy w okularach :) Każda potwora.. itepe ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2008-08-21 13:06:42
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???Użytkownik "Yyy" napisał:
> dlaczego w obecnej naszej kulturze inteligencja ujmuje mlodej
> kobiecie seksapilu?
> tak jak obserwuje wokol siebie to dziewczyny NA SILE udaja
> glupiutkie laleczki zeby byc bardziej atrakcyjne seksualnie
To ja Ci pewną obserwację sprzed paru lat zapodam. Na kursie
angielskiego dla pracowników wyższych uczelni, na który chodziłam,
procent wolnych dziewczyn był znacząco wyższy niż
zaobrączkowanych/związanych. A te w związkach nie były jakoś bardziej
wypindrzone (oczywiście wyjątki też były - ale te wyjątki akurat
wyglądały w ogóle bardziej urodziwie). To nie IQ nie jest sexy, to
mężczyźni boją się IQ... Bo w korelację genów "urody" i genów "braku
IQ" nie jestem w stanie uwierzyć.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2008-08-21 13:07:32
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???Aicha<b...@m...pl>
news:g8jpab$s3n$1@atlantis.news.neostrada.pl
> Użytkownik "Yyy" napisał:
>
> > dlaczego w obecnej naszej kulturze inteligencja ujmuje mlodej
> > kobiecie seksapilu?
> > tak jak obserwuje wokol siebie to dziewczyny NA SILE udaja
> > glupiutkie laleczki zeby byc bardziej atrakcyjne seksualnie
>
> To ja Ci pewną obserwację sprzed paru lat zapodam. Na kursie
> angielskiego dla pracowników wyższych uczelni, na który chodziłam,
> procent wolnych dziewczyn był znacząco wyższy niż
> zaobrączkowanych/związanych. A te w związkach nie były jakoś bardziej
> wypindrzone (oczywiście wyjątki też były - ale te wyjątki akurat
> wyglądały w ogóle bardziej urodziwie). To nie IQ nie jest sexy, to
> mężczyźni boją się IQ... Bo w korelację genów "urody" i genów "braku
> IQ" nie jestem w stanie uwierzyć.
Zapomniałaś jeszcze o tym, że "uroda" a "seksapil" to nie to samo.
Don Gavreone
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2008-08-21 13:11:09
Temat: Re: kobiece IQ nie SEXY ???Użytkownik "Don Gavreone" napisał:
> Zapomniałaś jeszcze o tym, że "uroda" a "seksapil" to nie to samo.
"po naprawde udanym seksie z ladna dziewczyna jestem zupelnie kims
innym!"
Skoro wątkodawca miesza pojęcia, to czemu ja mam je rozgraniczać?
Oczywiście, że dla mnie to jest co innego :) Acz do uwielbienia dla
kanonów piękna niektórych znanych mi mężczyzn jeszcze mi daleko ;)))
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |