Data: 2011-03-13 09:02:13
Temat: Re: kobietki...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zeusx" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ilgt5t$9rm$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:il9pkt$40a$1@mx1.internetia.pl...
>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:il7cr3$oug$1@mx1.internetia.pl...
>>>>>>Tylko cipa boi się silnych kobiet, dlatego to skojarzenie z
>>>>> pantoflarzem, czujesz się niepewnie przy wyzwolonej kobiecie,
>>>>> Nie ma cięższej i bardziej odpowiedzialnej roli dla kobiety jak
>>>>> macieżyństwo. Tym się zajmują silne kobiety. Wyzwolone przed tym
>>>>> uciekają do pracy.
>>>>
>>>> Zmyslasz.
>>>
>>> No tak sobie zmyślam. A co? Oczekiwałeś badań? Zmyślam sobie na
>>> podstawie czytanych wpisów na różnych stronach o tym jak to macieżyństwo
>>> jest straszne a praca super.
>> Dla kobiety prezbywanie wsrod ludzi i akceptracja sa bardzo wazne - czyli
>> praca jest fajna.
>
> W Boschu na nocnej zmianie? Nie sądzę. Może w Biedronce?
Moze czytaj do konca potem odpowiadaj.
> Czy nie napisałeś tego samego co ja?
Aboslutnie nie.
>> Natomiast praca zawodowa rowniez potrafi byc ciezka i
>> dobijajaca, zwlaszcza, ze bywa iz w sumie bez rekompensaty, w przypadku
>> dziecka jest ona bardzo silna.
>
> Chodziło mi o to, że macieżyństwo, to tworzenie człowieka. Z tego powodu
> jest tak ważne.
Nie, Ty napisales m.in.
"Nie ma cięższej [...] roli dla kobiety jak macieżyństwo [...] przed tym
uciekają do pracy."
|