Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Krzysztof Pujdak" <g...@C...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: kołatanie serca
Date: Wed, 12 Jun 2002 01:01:55 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 49
Message-ID: <ae5vik$ti$1@news.tpi.pl>
References: <ae0a06$be3$1@news.tpi.pl> <ae0dhe$9b5$1@news.tpi.pl>
<ae0hke$a6i$1@news.tpi.pl> <ae43b5$fri$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pd181.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1023836564 946 213.76.27.181 (11 Jun 2002 23:02:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 Jun 2002 23:02:44 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:74272
Ukryj nagłówki
> Rozne ludzie maja doswiadczenia z lekarzami-chorobami.
> Dlatego niektorzy do
> lekarza ida, jak juz MUSZA.
Bardzo wygodne wytlumaczenie, aczkolwiek szkodliwe i niestety glupie....
Co zrobic, ale to typowa polska przypadlosc. Ci, ktorzy wlasnie tak mysla,
sami na tym najbardziej traca. Bo niby dlaczego w Polsce np. wykrywa sie
nowotwory w wiele pozniejszych niz na zachodzie stopniach zaawansowania (co
oczywiscie przeklada sie pozniej na gorsze wyniki leczenia)? Dlatego, ze
ludzie "ida do lekarza, jak juz MUSZA", jak sama powiedzialas. Jest to
wynikiem bardzo slabej swiadomosci wsrod pacjentow (zeby nie powiedziec
glupoty)... Zle doswiadczenia z lekarzami nie sa na pewno powaznym powodem.
Dla przykladu, wczoraj widzialem czlowieka, ktory mial juz od 1,5 roku raka
jezyka, mial coraz wieksze owrzodzenie, ktore sobie polewal jakimis wywarami
z rumianku (bo tak mu doradzila jakas znajoma) I dzieki temu "czekaniu, az
przejdzie" facet na wlasne zyczenie zmniejszyl sobie do minimum szanse
wyzdrowienia.
BTW, to mi akurat przypomnialo niektore rady udzielane na tej grupie
dyskusyjnej
Inny przyklad, ktory utkwil mi w pamieci: mamusia, gdzies na wsi miala
dziecko, ktore zachorowalo na cukrzyce.... Dziecko mialo typowe, coraz
bardziej nasilone objawy. Ale mama czekala, "az samo przejdzie". Niestety
nie przeszlo, dziecko w koncu przywiozlo do szpitala pogotowie, a mama
zapytana o to, kiedy wystapily pierwszy raz objawy choroby i dlaczego tak
dlugo czekala, zaslonila sie tym, ze byla reforma administracyjna i nie
wiedziala, do jakiej przychodni pojsc. Jak widac, kazde wytlumaczenie jest
dobre, czesto rece opadaja, jak sie je slyszy.....
> Duzo zalezy, czy mieszka sie w "odpowiednim miejscu" i ma
> dostep do dobrych
> lekarzy. Tu plus dla duzych aglomeracji.
jak wyzej...
> Mam te "kolatanie z lekiem" od dawna. Serce ponoc zdrowe.
> "Przepis" lekarza:
> gdy chwyci. Metacard i cos na uspokojenie.>
No i co z tego? Ja wiem, ze dla lamera "kolatanie" jest rowne "kolataniu",
ale tak proste to wszystko nie jest.....
Rownie dobrze moge powiedziec, ze maluch jest rowny np. jaguarowi, bo ma
kierownice i 4 kola. To taka sama bzdura, jak pisanie: "na kolatanie serca
wez metocard i cos na uspokojenie" lub "na kolatanie serca zjedz
magnez".....
pozdrawiam
Krzysztof
|