Data: 2003-04-28 16:17:33
Temat: Re: kolka nerkowa, poproszę o radę
Od: "Lia" <L...@u...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
" gosia " wrote:
> mam pytanie, gdyż zetnęłam się z dwoma poglądami lekarzy na ten
> temat: jeden, iż jest to stan usprawieliwiający pojechanie na izbę,
> czy wezwanie pogotowia, a inny, aby "nie przesadzać", gdyż nie wymaga
> to natychmiastowej pomocy lekarskiej. I nie wiem co zrobić, ból jest
> silny, ale nie wyję.
Trudno stwierdzic.
Ja zawsze staram sie jakos przezyc w domu,
ale jak w grudniu juz nie mogłam sie ruszyc i płakałam z bolu to doszłam
jakso do lekarza kawałek i n adzien dobry zaaplikowano mi 2 zastrzyki. I po
15 minutach nie pamietałam ze cos sie działo, wiec juz nigdy wiecej nie bede
sie meczyc, tylko odrazu pognam po zastrzyki. Nie wiem czy wezwałabym
karetke jesli jescze nie wyłabym z bolu. Twoja decyzja.
> Może faktycznie jakieś domowe sposoby (choć już
> przećwiczyłam większość)???
Ze znanych mi:
- chodzenie po schodach, zeby ewentualnemu kamyczkowi łatwiej było wedrowac
- goraca kąpiel
- poduszka elektryczna na okolice nerek - to mi pomoga przetrwac nagły atak
w srodku nocy, do rana da sie wyzyc
- pas gorczycowy - tez grzeje - ale to raczej pomaga przy poczatkowej
fazie, i lekkim bólu.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656
|