> u mnie bylo tak samo z "porannym blaskiem". on po prostu zatyka pory
> momentalnie :(

no coz, krem "poranny blask" to nie jest dobre osiagniecie avonu,
generalnie nic w nim nie ma co mozna pochwalic, a fakt ze ponoc wygladza
zmarszczki osiagnieto poprzez zastosowanie polyskujaych drobinek,
niepamietam juz czego, ktore odbiajac swiatlo optycznie zmiejszaja
zmarszczki, taka iluzja, na nic sie to nie przydaje
mnie powodwal alegrie lacznie z lekkim opuchnieciem policzkow, nawet nie
wiem po czym bo skald nie jest zbyt wyrafinowany w porowaniu z kremami avonu
ktore alergii nie wywolywaly


M