| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-12 19:43:15
Temat: kompot z suszu - help me please...Googlam i googlam i wygooglać nie mogę.
Chyba rok temu był podawany przepis (błagam o wybaczenie, ale nie pamiętam
przez kogo) na kompot z suszu, ale nie taki z wędzonych owoców, tylko taki
jeszcze z pomarańczami, a z suszonych to były morele chyba i jabłuszka... Te
pomarańcze się jakoś wrzątkiem zalewało. Pamiętam, ze miałam wątpliwości,
czy mi to czasem nie sfermentuje, ale udało się i córce bardzo smakował taki
kompot na wigilię, a teraz nie mogę znaleźć... Nawet już kupiłam takie owoce
suszone, że one są bardziej kandyzowane niż suszone i z nich by się udał
taki kompot... ale zapomniałam szczegóły techniczne.
Pomóżcie proszę...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-14 09:41:09
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...====
Ja też czekam na ten przepis, więc proszę się nie ociągać :-}
waldek
====
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:39:03
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...On Fri, 12 Dec 2003 20:43:15 +0100, "Joanna Duszczyńska"
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Googlam i googlam i wygoogla? nie mog?.
>Chyba rok temu by? podawany przepis (b?agam o wybaczenie, ale nie pami?tam
>przez kogo) na kompot z suszu, ale nie taki z w?dzonych owoców, tylko taki
>jeszcze z pomara?czami, a z suszonych to by?y morele chyba i jab?uszka... Te
>pomara?cze si? jako? wrz?tkiem zalewa?o. Pami?tam, ze mia?am w?tpliwo?ci,
>czy mi to czasem nie sfermentuje, ale uda?o si? i córce bardzo smakowa? taki
>kompot na wigili?, a teraz nie mog? znale??... Nawet ju? kupi?am takie owoce
>suszone, ?e one s? bardziej kandyzowane ni? suszone i z nich by si? uda?
>taki kompot... ale zapomnia?am szczegó?y techniczne.
>Pomó?cie prosz?...
ja tam nie wiem, co to bylo, ale ja na kompot suszony uzywam:
kawalkow (plasterki, bo ladne) pomaranczy ze skorka
(wyszorowana)...w ogole jednego roku to mi wyszedl dziwny kompot
z suszubo go zapomnialam ugotowac. znaczy w saganku postawilam
susz , zallam woda, dodalam kawalek cynamonu i....no postal sobie
caly dzien i juz...malo tej wody bylo, bo ja to jeszcze z domu
kompoty to bardziej jadlam niz pilam, Mam swietne robila - duzo
owocow a malo wody.
no i...
no i podalam ten kompot udekorowany czastkami mandarynek i
podlany lekko sokiem pomaranczowym.
bardzo byl fajny, jakis taki postny, ale smakowity. moze dlatego,
ze te suszone owoce byly takie bardziej miesiste niz wiorowate -
w nich byly: jablka, gruszki, brzoskwinie, morele i pare sliwek
(ale nei wedzonych - nie lubie), potem juz dodawanie
pomaranczowych rzeczy weszlo w nalog - ale to juz po ugotowaniu
kompotu - po prostu dokladam plasterek lub dwa pomaranczy ze
skorka, pokrojone w trojkaciki...i troche soku pomaranczowego,
ale malo, bo inaczej zabije smak owocow
moze to jest podobne do tego Twojego
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 10:54:06
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:brhb7k$5t1$1@inews.gazeta.pl...
> ====
> Ja też czekam na ten przepis, więc proszę się nie ociągać :-}
>
Chyba czeka nas wielka improwizacja...
Wczoraj googlałam przez 3 godziny za tym kompotem... i nic...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:00:17
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...In article <brhfc9$m0o$1@news.onet.pl>, Joanna Duszczyńska
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:brhb7k$5t1$1@inews.gazeta.pl...
> > ====
> > Ja też czekam na ten przepis, więc proszę się nie ociągać :-}
> >
>
> Chyba czeka nas wielka improwizacja...
> Wczoraj googlałam przez 3 godziny za tym kompotem... i nic...
To przecież najprostsza rzecz pod słońcem. Ok. 1/2 kilo suszonych
owoców (śliwek, jabłek, gruszek, u mnie w domu też fig) moczy się przez
noc w wodzie. Następnego dnia dodaje ok. pół szklanki cukru i gotuje,
ok. kwadransa, aż owoce będą gotowe. Jak kto lubi, może do gotowania
dodać przyprawy -- skórkę pomarańczową, goździki, cynamon.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:08:30
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
> To przecież najprostsza rzecz pod słońcem. Ok. 1/2 kilo suszonych
> owoców (śliwek, jabłek, gruszek, u mnie w domu też fig) moczy się przez
> noc w wodzie. Następnego dnia dodaje ok. pół szklanki cukru i gotuje,
> ok. kwadransa, aż owoce będą gotowe. Jak kto lubi, może do gotowania
> dodać przyprawy -- skórkę pomarańczową, goździki, cynamon.
Imo zbyt to słodkie robisz. Dodaję poza tym suszone morele, orzechy
włoskie, skórkę cytrynową.
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:09:23
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:141220031200177903%wlalos@onet.pl...
> In article <brhfc9$m0o$1@news.onet.pl>, Joanna Duszczyńska
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:brhb7k$5t1$1@inews.gazeta.pl...
> > > ====
> > > Ja też czekam na ten przepis, więc proszę się nie ociągać :-}
> > >
> >
> > Chyba czeka nas wielka improwizacja...
> > Wczoraj googlałam przez 3 godziny za tym kompotem... i nic...
>
> To przecież najprostsza rzecz pod słońcem. Ok. 1/2 kilo suszonych
> owoców (śliwek, jabłek, gruszek, u mnie w domu też fig) moczy się przez
> noc w wodzie. Następnego dnia dodaje ok. pół szklanki cukru i gotuje,
> ok. kwadransa, aż owoce będą gotowe. Jak kto lubi, może do gotowania
> dodać przyprawy -- skórkę pomarańczową, goździki, cynamon.
Nie! Nie! Nie! nie o ten przepis mi chodzi!
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:12:33
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...>
> To przecież najprostsza rzecz pod słońcem. Ok. 1/2 kilo suszonych
> owoców (śliwek, jabłek, gruszek, u mnie w domu też fig) moczy się przez
> noc w wodzie. Następnego dnia dodaje ok. pół szklanki cukru i gotuje,
> ok. kwadransa, aż owoce będą gotowe. Jak kto lubi, może do gotowania
> dodać przyprawy -- skórkę pomarańczową, goździki, cynamon.
>
> Władysław
Ja w tym roku wyprobuje przepis z "Kuchni". Jest on troche inny od tego
tradycyjnego i mam nadzieje, ze rownie smaczny :)
Skladniki:
1 pomarancza
po 25 dag suszonych sliwek, moreli i fig
2 szkl bialego wytrawnego wina
1/3 szklanki cukru
miazsz z 1 laski wanilii
Pomarancze obrac, wycisnac sok, a skorke oczyscic z bialej blonki i pokroic.
Do rondla wrzucic skorke, cukier i miazsz wanilii. Dodac sok, wino i 3
szklanki wody. Gotowac 5 minut na malym ogniu bez przykrycia, odczasu do
czasu mieszajac.
Figi pokroic na cwiartki, wlozyc do kompotu i gotowac 5 min. Dodac morele i
sliwki, przykryc i gotowac jeszcze 8-10 min.
--
Pozdrawiam
Anna z Lodzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:19:43
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...
Użytkownik "Derella" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:brhgnc$r5q$1@news.onet.pl...
> Skladniki:
> 1 pomarancza
> po 25 dag suszonych sliwek, moreli i fig
> 2 szkl bialego wytrawnego wina
> 1/3 szklanki cukru
> miazsz z 1 laski wanilii
>
> Pomarancze obrac, wycisnac sok, a skorke oczyscic z bialej blonki i
pokroic.
> Do rondla wrzucic skorke, cukier i miazsz wanilii. Dodac sok, wino i 3
> szklanki wody. Gotowac 5 minut na malym ogniu bez przykrycia, odczasu do
> czasu mieszajac.
> Figi pokroic na cwiartki, wlozyc do kompotu i gotowac 5 min. Dodac morele
i
> sliwki, przykryc i gotowac jeszcze 8-10 min.
Też nie o to mi chodziło, ale to jest już bliższe, bo ma świeże
pomarańcze...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-14 11:21:39
Temat: Re: kompot z suszu - help me please...In article <brhgbf$kir$1@inews.gazeta.pl>, BasiaBjk
<b...@q...pl> wrote:
> Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
>
> > To przecież najprostsza rzecz pod słońcem. Ok. 1/2 kilo suszonych
> > owoców (śliwek, jabłek, gruszek, u mnie w domu też fig) moczy się przez
> > noc w wodzie. Następnego dnia dodaje ok. pół szklanki cukru i gotuje,
> > ok. kwadransa, aż owoce będą gotowe. Jak kto lubi, może do gotowania
> > dodać przyprawy -- skórkę pomarańczową, goździki, cynamon.
>
> Imo zbyt to słodkie robisz.
To akurat kwestia gustu. Jednak ja uważam, że kompot to ma by- kompot,
noe popijka stołówkowa.
> Dodaję poza tym suszone morele,
Jak najbardziej.
> orzechy
> włoskie, skórkę cytrynową.
Też można.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |