Strona główna Grupy pl.sci.psychologia konflikt

Grupy

Szukaj w grupach

 

konflikt

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-04-04 07:41:06

Temat: konflikt
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam problem z moim bliskim znajomym......ma powazne problemy rodzinne i od
jakiegos czasu....zblizylismy sie do siebie (nie
fizycznie!!!).....psychicznie tzn.......zawsze kiedy potrzebowal
wsparcia...dostawal je......teraz jest zle z nim...jest osoba raczej
skryta....wyizolowal sie.....wiem ze potrzebuje mojej pomocy bo mi
powiedzial.......ma chyba depresje..przynajmniej wiekszosc objawow na to
wskazuje.....alle boi sie ze opuszcze go .....wiem ze kiedys zostawialy go
osoby, na ktorym mu bardzo zalezalo i teaz boi sie tego samego........jestem
jego przyjaciolka.....i nie wiem co mam robic , nie mam juz dystansu do tej
sytuacji.....widze tylko konflikt miedzy dazeniem (chce abym mu pomogla....i
zawsze lepiej sie czuje po rozmowie ze mna)............i unikaniem (nie
odpowiada na wiadomosci, nie podnosi sluchawki itd).......ja moge sobie
odpuscic ale powiedzial ze nie chce ale tez nie chce pr5zyjac
pomocy..............nie wiem co mam robic ........sprzecznosc informacji
jakie otrzymuje dziala na mnie....druzgocaco..........


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-04-04 07:49:05

Temat: Re: konflikt
Od: "Strix" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oliwia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9aej1u$4e3$1@news.polbox.pl...
> Mam problem z moim bliskim znajomym......ma powazne problemy rodzinne i od
> jakiegos czasu....zblizylismy sie do siebie (nie
> fizycznie!!!).....psychicznie tzn.......zawsze kiedy potrzebowal
> wsparcia...dostawal je......teraz jest zle z nim...jest osoba raczej
> skryta....wyizolowal sie.....wiem ze potrzebuje mojej pomocy bo mi
> powiedzial.......ma chyba depresje..przynajmniej wiekszosc objawow na to
> wskazuje.....alle boi sie ze opuszcze go .....wiem ze kiedys zostawialy go
> osoby, na ktorym mu bardzo zalezalo i teaz boi sie tego
samego........jestem
> jego przyjaciolka.....i nie wiem co mam robic , nie mam juz dystansu do
tej
> sytuacji.....widze tylko konflikt miedzy dazeniem (chce abym mu
pomogla....i
> zawsze lepiej sie czuje po rozmowie ze mna)............i unikaniem (nie
> odpowiada na wiadomosci, nie podnosi sluchawki itd).......ja moge sobie
> odpuscic ale powiedzial ze nie chce ale tez nie chce pr5zyjac
> pomocy..............nie wiem co mam robic ........sprzecznosc informacji
> jakie otrzymuje dziala na mnie....druzgocaco..........


Moze sprobuj z nim porozmawiac szczerze i otwarcie - powiedz mu to wszystko,
co tu napisalas. Udowodnij mu, ze Ci na nim zalezy, ze ma w Tobie
przyjaciolke, i ze chcesz mu pomoc. Jesli jest w depresji, zrob to wszystko
powoli, nie nagle - pomagaj mu, ale nie na sile.


--
--===[Strix]===--
s...@p...com


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 07:54:50

Temat: Re: konflikt
Od: "gido1" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Oliwia <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9aej1u$4e3$...@n...polbox.pl...
> Mam problem z moim bliskim znajomym......ma powazne problemy rodzinne i od
> jakiegos czasu....zblizylismy sie do siebie (nie

//// w bardzo zręczny sposób ten człowiek trzyma cię przy sobie .....po coś
to robi , może potrzebuje "wyjścia awaryjnego" ,ale tego zupełnie nie będe
analizował ....

mówię tak dlatego ,że czasem sam się zastanawiałem nad swoimi (może
podobnymi związkami ) ,i doszedłem do wniosku ,że najtrudniej było mi się
przyznać do tego ,iż zawsze z "czegoś" korzystałem u takiej osoby ....choćby
to była tylko chwila ciepła ,raz w roku , jedna rozmowa , bylebym tylko miał
pewność ,że jest taki ktoś o kogo mogę to dostać ....

tylko ,że to było kiedyś :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 08:03:52

Temat: Re: konflikt
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> //// w bardzo zręczny sposób ten człowiek trzyma cię przy sobie .....po
coś
> to robi , może potrzebuje "wyjścia awaryjnego" ,ale tego zupełnie nie będe
> analizował ....

mysle ze to jedyne jego wyjscie bo....odizolowal sie od reszty swiata....z
jednej strony ja mu pomagam bo on tego chce (ja tez chce mu pomoc) a z
drugiej strony mowi ze sam sobie poradzi....po czym tonie jeszcze
bardziej..........nie moge patrzec na to!!!!!!!!!!!!!!!!!


> mówię tak dlatego ,że czasem sam się zastanawiałem nad swoimi (może
> podobnymi związkami ) ,i doszedłem do wniosku ,że najtrudniej było mi się
> przyznać do tego ,iż zawsze z "czegoś" korzystałem u takiej osoby
....choćby
> to była tylko chwila ciepła ,raz w roku , jedna rozmowa , bylebym tylko
miał
> pewność ,że jest taki ktoś o kogo mogę to dostać ....

to nic zlego taka pewnosc ze mozna na kogos liczyc.....to czasem trzyma w
najbardziej paskudnych sytuacjach.......a ludzie moze tego nie uswiadamiaja
sobie ale funkcjonuja na zasadzie wymiany....zadaje sie z toba bo ty mi
zaspokajasz jakies potrzeby a ty ze mna bo ja tobie rowniez jakies.......i
nie widze w tym nic zlego......


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 08:16:32

Temat: Re: konflikt
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Moze sprobuj z nim porozmawiac szczerze i otwarcie - powiedz mu to
wszystko,
> co tu napisalas.

On o tym wie. Rozmawialismy o tym wiele razy ta sprawa ciagnie sie juz
dlugo.


Udowodnij mu, ze Ci na nim zalezy, ze ma w Tobie
> przyjaciolke, i ze chcesz mu pomoc. Jesli jest w depresji, zrob to
wszystko
> powoli, nie nagle - pomagaj mu, ale nie na sile.

To tez robie......nic na sile....to moze byc najgorsze......nie wyreczam go
on wie ze to on pracuje a ja jestem tuz tuz....i moze sie wesprzec jak sie
zmeczy.....



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 08:37:56

Temat: Re: konflikt
Od: "gido1" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Oliwia <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9aekck$6m3$...@n...polbox.pl...
> mysle ze to jedyne jego wyjscie bo....odizolowal sie od reszty swiata....z
> jednej strony ja mu pomagam bo on tego chce (ja tez chce mu pomoc) a z
> drugiej strony mowi ze sam sobie poradzi....po czym tonie jeszcze
> bardziej..........nie moge patrzec na to!!!!!!!!!!!!!!!!!

/// jedyne wyjście z czego ??? z sytuacji - jakiej ? i można by tak mnożyc
,aż dojdzie się do tego czeg na prawdę potrzebuje od ciebie .......
a nigdy nie pomożesz komuś kto nie chce tego , choćbyś nie wiem ile dała z
siebie ....
i jeszcze przyszło mi do głowy ,że znam ludzi wokół siebie , którzy już po
prostu tak żyją , nie potrafią się zwrócić się o pomoc , ani nawet przyznać
przed samym sobą ,że jej potrzebują ....więc w inny sposób ją "wyszarpują"
od ludzi , choćby przez postawę pogrązania się ....



> to nic zlego taka pewnosc ze mozna na kogos liczyc.....to czasem trzyma w
> najbardziej paskudnych sytuacjach.......a ludzie moze tego nie
uswiadamiaja
> sobie ale funkcjonuja na zasadzie wymiany....zadaje sie z toba bo ty mi
> zaspokajasz jakies potrzeby a ty ze mna bo ja tobie rowniez jakies.......i
> nie widze w tym nic zlego......

///jasne ,że nic złego ..tylko nie za dobrze się dzieje ,jeżeli wiele rzeczy
od tego zaczyna się uzależniac ....

no i akurat mnie czasem trudno się było do tego przyznac , bo jakos wydawło
się to bardzo egoistyczne - bycie z kims po coś ....



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 09:38:16

Temat: Re: konflikt
Od: "Strix" <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oliwia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ael4c$7vf$1@news.polbox.pl...

>
> To tez robie......nic na sile....to moze byc najgorsze......nie wyreczam
go
> on wie ze to on pracuje a ja jestem tuz tuz....i moze sie wesprzec jak sie
> zmeczy.....

W tym wypadku chyba najlepszym lekarstwem bedzie czas. Najwazniejsze, aby
nie dac mu powodow do dalszego postepowania w depresji, smutku i zamknieciu
w sobie.


--
--===[Strix]===--
s...@p...com


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 10:49:58

Temat: Re: konflikt
Od: "Elliss" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oliwia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9aej1u$4e3$1@news.polbox.pl...
<ciach> ...jestem
> jego przyjaciolka.....i nie wiem co mam robic , nie mam juz dystansu do
tej
> sytuacji.....widze tylko konflikt miedzy dazeniem (chce abym mu
pomogla....i
> zawsze lepiej sie czuje po rozmowie ze mna)............i unikaniem (nie
> odpowiada na wiadomosci, nie podnosi sluchawki itd).......ja moge sobie
> odpuscic ale powiedzial ze nie chce ale tez nie chce pr5zyjac...<ciach>

Moge sie mylic, ale przyszlo mi do glowy, ze problemy rodzinne sa tylko
przykrywka i usprawiedliwieniem uzewnetrznienia jego uczuc.
Mowisz, ze jestes tylko przyjaciolka i ze zblizyliscie sie ostatnio do
siebie...... Ze chce Twojego pocieszenia i nie chce....., ze gada z toba i
ze odklada sluchawke..... lepiej sie czuje po rozmowie z Toba i Ty tez, bo
mu pomoglas.
Czyli Ty mu pomagasz, bo nie chcesz sie czuc winna (bo przeciez chlopak ma
depresje - a przynajmniej takie objawy), a on to wykorzystuje majac Cie choc
na chwilke przy sobie ( z tego co zrozumialam jest sam). Poniewaz dlugo sie
znacie to zapewne zna Twoje dobre serce i wie jakie w nim sa rosterki.
Chcialabym sie mylic, ale czy on Toba nie manipuluje.... prosze wez to pod
uwage.

Pozdarwiam

Elliss





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 11:19:00

Temat: Re: konflikt
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> W tym wypadku chyba najlepszym lekarstwem bedzie czas. Najwazniejsze, aby
> nie dac mu powodow do dalszego postepowania w depresji, smutku i
zamknieciu
> w sobie.


bozeeeeee ale jakkk nie mam teraz z nim zadnego kontaktu....a jak sobie cos
zrobi??? zerwal ze wszystkimi kontakt do mnie od kilku dni tez sie nie
odzywa........ boje sie najgorszego.....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-04 11:22:46

Temat: Re: konflikt
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czyli Ty mu pomagasz, bo nie chcesz sie czuc winna (bo przeciez chlopak ma
> depresje - a przynajmniej takie objawy), a on to wykorzystuje majac Cie
choc
> na chwilke przy sobie ( z tego co zrozumialam jest sam). Poniewaz dlugo
sie
> znacie to zapewne zna Twoje dobre serce i wie jakie w nim sa rosterki.
> Chcialabym sie mylic, ale czy on Toba nie manipuluje.... prosze wez to pod
> uwage.


Manipuluje!!!! wiem o tym............to jasne jak slonce, ale teraz chodzi o
to co zrobic aby stanal na nogi ???? szit boje sie ze sobie cos
zrobi.....juz jestem taka naiwniaczka....siostra PCK ze jak widze
cierpiacego to zaraz opatrunek!! nie baczac na to czy mna ktos manipuluje
czy nie.....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczeko
spotkania-przyjazn itp.
pieszczotliwe zdrobnienia
Czy można wyleczyć się z n ....?
Problem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »